Andrzej Kocot

Doktor stwierdził, że mam niedoczynność tarczycy i hyperprolaktynemie. Dał leki i do domu. Nie szukał przyczyny. Po roku brania hormonów dowiedziałam się, że diagnoza była błędna. Na chwilę obecną wiem, że mam insulinooporność i czekam na wyniki badań na Zespół Metaboliczny i diagnostykę w kierunku PCOS. Gospodarka hormonalna w rozsypce.

w swoim życiu byłam u kilku ginekologów i żaden dosłownie żaden nie miał tak profesjonalnego podejścia i takiej wiedzy jak dr Kocot, dodam również, że mam 29 lat i jestem bardzo wymagająca osobą. Dr Kocot prowadził moją pierwszą ciąże jego dyspozycyjność była aż zaskakująca. Jestem wrażliwą osobą(a w ciąży to już w ogóle) o dziecko staraliśmy się ponad rok, więc każdy najmniejszy ból konsultowałam z dr telefonicznie (zawsze dostępny, wręcz wysyłałam mu SMSy na które zawsze miał czas odpisać) jak teraz o tym myślę to aż chce mi się śmiać, że lekarz mógł mieć tyle cierpliwości do mnie w szczególności, że jego gabinet był zawsze pełen pacjentek. Śmieszą mnie komentarze, że nie chciał zrobić cesarki , bo skoro nie było wskazań do cięcia to na jakiej podstawie miał ja zrobić?
Ja z ręka na sercu polecam dr Kocota, bardzo fajny lekarz i oczywiście jest szczery i "prosto z mostu" powie jeśli coś jest nie tak, może właśnie swoją szczerością kogoś "urazić" ale przez to właśnie go cenię i myślę, ze przez to ma tyle pacjentek. Mam nadzieję, że będzie jak najdłużej przyjmował pacjentki i zdążę jeszcze ciążę przy nim prowadzić :)
Wszystkiego dobrego mu życzę!

Chodziłam do niego w ciąży, a 2 tygodnie przed planowaną cesarką odmówił wykonania jej, przy czym był opryskliwy i bardzo niemiły...powiedziałabym wręcz że zachował się nagannie w stosunku do kobiety w zaawansowanej ciąży, obrażał mnie słownie. Wyszłam z płaczem z gabinetu jeszcze musiałam zaplacic za wizyte 100zł. Dla mnie to karygodne zachowanie. Musiałam rodzić 200 km od m-ca zamieszkania przez dr Kocota.

Pan Andrzej jest moim drugim ginekologiem. Pierwsza ginekolog na mój brak miesiączek w wieku 18 lat (byly co pól roku albo i rzadziej) poradzila mi witaminy i stwierdzila ze wszystko sie ureguluje i nie widzi problemu. Pan Kocot po dokładnych badaniach,wywiadzie i wynikach znalazł dość poważny problem i sprawil,że teraz nie tylko mam uregulowaną gospodarkę hormonalną,to nie tyje i chudnę na zmianę co kilka dni, nie mam niekontrolowanych zmian nastroju co jakiś czas i mam regularne,prawie bezbolesne i dobrze przebiegające miesiączki. Gdyby nie on,to w przyszlosci mogłabym nie mieć dzieci. Polecam,nie wiem czy rozwiąże wasz problem,ale ja lecze sie od dłuższego czasu i z dobrym skutkiem. Weronika.

Polecam Pana doktora z całego serca. Prowadził moje ciąże, zawsze dostępny pod telefonem, uśmiechnięty, kompetentny,serdeczny. Dzięki Jego profesjonalnej opiece moje dziecko - dla którego inny lekarz praktycznie nie widział szans - szczęśliwie przyszło na świat i jest zdrowym.,pelnym sił i energii niemowlakiem. Dziękuję-Paulina

Miałam przyjemność spotkać się z tym lekarz w Myślenickim szpitalu w czwartym miesiącu ciąży. Przyjechałam z plamieniem i doktor robił mi usg. Była to moja pierwsza ciąża. Pan doktor pierwsze pytanie jakie mi zadał to czy jestem po ślubie kościelnym. Odpowiedziałam że nie że biorę tylko cywilny. A on na to, że co się dziwię że mam problemy w ciąży jak będę miała dziecko bez ślubu kościelnego. Ze kobiety po kościelnym nie mają problemów w ciąży. I nie muszą przyjeżdżać na sor w niedziele rano. Potraktował moje dziecko jako to gorsze bo ma rodziców bez kościelnego. Wybieglam z gabinetu z płaczem i obiecałam sobie że już nigdy nie przyjadę do tego szpitala. Żałuję tylko tego że nie złożyłam skargi.

Pierwszy raz miałam do czynienia z doktorem Kocotem w gabinecie prywatnym kilka lat temu.Doktor okazał się ordynarny, wyniosły, a ja jako młoda dziewczyna nie umiałam stanąć w swojej obronie.Obiecałam sobie , że nigdy więcej. Ostatnio wróciłam z myślenickiego szpitala gdzie powtórnie miałam spotkanie z panem doktorem. Miałam przeprowadzony zabieg łyżeczkowania. Przed zabiegiem musiałam zażyć leki na epilepsję ponieważ jestem pod stałą kontrolą lekarską przy padaczce lekoopornej, mam lekarstwa które muszę zażywać z zegarkiem w ręku. Zaznaczyłam to w trakcie wizyty a Pan Kocot zaczął wrzeszczeć,że jak raz bym nie zażyła to nic się nie stanie, a jak półtorej godziny wcześniej zażyje to też się nic nie stanie. Powiedziałam , że nie zażyję,bo mam potem zaburzenia mowy to zaczął wrzeszczeć, że mu przerywam i udowadniać,że leki na epilepsję mają długotrwałe działanie etc…postanowiłam to wszystko poopisywać w różnych miejscach w internecie.Reszta obchodu wyszła, zaczął wrzeszczeć na nich,że mają wejść, bo on jeszcze ze mną nie skończył….Przestrzegam przed facetem z minionej epoki któremu wydaje się, że lekarz, ksiądz i sędzia to wyższa klasa społeczna

Wyprowadzil mnie ze stanu niemal krytycznego po porodzie!dzieki niemu zyje!pelen profesjonalizm!polecam!

Świetny lekarz, bardzo sympatyczny i konkretny. Przy 1 wizycie zdiagnozował zbyt mały pęcherzyk, i ostrzegł ze cos moze być nie tak- ze dziecko moze sie nie rozwijac, wzrost stanal w miejscu,
, prosił zeby nie martwic sie na zapas, ze zobaczymy co bedzie na nastepnym usg.
Niestety kilka dni po 1 wizycie poronilam.
Dr Kocot był bardzo współczujący i zajął sie mna jak nalezy.
Z tego miejsca chce mu serdecznie podziekowac za trafna choc przykra diagnoze, opieke, i słowa otuchy. POLECAM! BBaC

Do doktora chodziłam z problemem jak większość z Nas nie mogłam zajść w ciążę. Leczył mnie lekami w nieodpowiednich dawkach i co najważniejsze nie wykrył u mnie torbieli. Trafiłam do innego specjalisty, który od razu zaczął coś działać, a znając życie u dr Kocota nadal bym co miesiąc co niego chodziła i zostawiała tylko kasę bez żadnych rezultatów!!!