mgr Aneta Adamkowska

Czy ta osoba poradzi sobie w szkole zawodowej? A jeśli nie to co w tedy robić. Ma słabe oceny głównie 2 i 3. Na świadectwie miała 8 ocen dopuszczających i nadal się lepiej nie uczy a nie długo kończy podstawówkę. Pewnie do szkoły typu liceum czy technikum się niedostanie. Jednak co robić jeśli nie poradzi sobie w szkole zawodowej? Czy istnieje taka możliwość? Całokształt badań wskasuje na rozwój umysłowy w granicach inteligencji niższej niż przeciętna. Mocną stroną uczennicy jest uczenie się wzrokowo - ruchowe w zakresie motoryki małej w tym grafomotoryki oraz orientacja wyobraźnia i wizulacja przestrzenna (wynik przeciętny). Najsłabiej rozwinięte są zdolności do spostrzegania szczegółów rozumienie norm i zasad społecznych trwałość pamięci werbalnej oraz przewidywanie konsekwencji zdarzenia początkowego. Wyżej wymienione zdolności przyjmują bardzo niski poziom rozwoju. Podobnie rozwinięte są rozumowanie arytmetyczne synteza danych spostrzeżeniowych (ujmowanie relacji część całość) oraz pamięć słuchowa krótkoterminowa. Rozwój niższy niż przeciętny przyjmuje zdolności językowe (werbalizownie definiowanie) oraz zdolności do klsyfikowania (abstrahowanie uogólnianie porównywanie). Czyta w przeciętnym tempie w sposób wyrazowy z nielicznymi błędami typu przekręcanie wyrazów zmiana litery lub brzmienia końcówk brzmienia domysły. Uczennica wykazuje słabe rozumienie czytanego tekstu na głos. Przeciętne rozumienie stwierdza się w sytuacji czytania po cichu..... Potem pisze jeszcze że poziom graficzny pisma jest obniżony, pisze w przeciętnym tempie, wypowiedzi pisemne i ustne uczennicy są na niskim poziomie pod względem słownictwa i konstrukcji językowej, ma brakiem z matematyki z zakresu szkoły podstawowej, zaburzenia integracji funkcji percepcjino - motorycznych oraz obniżony rozwój umiejętności fonologicznych.

Niecały rok temu stwierdzono u mnie nerwice lękowo, chodziłam na terapie i brałam leki Asertin 50 i trittico na noc... leki i terapie trwały pół roku po czym stopniowo je odstawiałam na zgoda psychiatry. Wróciły mi bóle głowy ( gdy brałam leki nie miałam boli głowy, lekarz psychiatra powiedział ze to nerwicowe bóle główy ) wraz z bólami obawy ze coś mi się stanie, mam dziwne uczucia w głowie, ciepła rozlewającego, czuje w głowie tętna , mam dziewne tępe uczucia trudno do opisania, uprzykrza mi to trochę funkcjonowanie bo ciagle w tylu głowy mam pytanie czy coś mi się zaraz nie stanie. Staram się o tym nie myśleć ale trudno mi. Czy to może być nawrot nerwicy lękowej ?? Czy te uczucia w głowie mogą być spowodowane lękami ??? Miewam tez skoki ciśnienie i tętna ale to pewnie przez mój niepokój który odczuwam... są dni kiedy wszystko jest dobrze a są i takie dni kiedy o niczym innym nie myśle czy coś mi się zaraz nie stanie. proszę o jakaś poradę. Dziękuje i pozdrawiam