Anita Borkowska

Przyznam ze jestem pozytywnie zaskoczona, zwykle nie korzystam z porad lekarza jednak czasem jest sytuacja ze dziecko ma np gorączkę i chcąc nie chcąc muszę zadzwonić po zwolnienie z pracy żeby zostać z dzieckiem w domu...zawsze jest dodatkowo rozpisane jakieś leczenie oczywiście. I tutaj ku mojemu zaskoczeniu leki są świetnie dobierane, naturalne leki obniżające wiriemie które sama podaje, syrop z bluszczu, nie na bazie ambroksolu, który tylko może pogorszyć sytuacje przy małym dziecku..także widzę ze świadomość Pani doktor naprawdę rośnie. Do tego całkiem fajny pakiet badań dostaliśmy kiedy zgłosiłam się z problemem innym niż przeziębienie. Fakt ze jest troszkę zbyt wyniosła ale to taka cecha lekarzy starszej generacji Ogólnie jak na lekarza na NFZ, w mojej opini, nie ma się do czego przyczepić

Lekarka przyjmuje w Przychodni „BHMed” W Świdnicy. Od marca nie wykonuje badań jedynie telefony z teleporadą, przez co ponad miesiąc temu u dziecka zdiagnozowala ospę, na podstawie rozmowy co okazalo sie zwyklym ukaszeniem owada ktore zniknelo po 2 dniach, a rodzicowi wystawlia zwolnienie lekarskie na 7 dni. Kolejnym przykladem braku empatii i profesjonalizmu jest sytuacja z dnia 21.09.2020 r. Córeczka 3 lata, została zarejestrowana na wizytę, gdy pojawiłyśmy się w przychodni pani doktor oznajmiła ze ona tylko wykonuje konsultacje telefoniczne i odmowila wykonania badania. Dodam że pojawiłam się w celu zdiagnozowania czy córka na stópkach ma odciski albo kurzajki. Lekarka mając przed sobą dziecko kazała mi wysłać zdjęcie zamiast osobiście sprawdzić, skoro już przyszłyśmy do przechodni. Dodam ze skoro wpuszczono nas na teren placowki to brak podejrzen o COVID-19 u dziecka oraz opiekuna. Poza tym lekarka kłamie prosto w oczy bo poinformowała mnie, nie pytając o moje dane, że dzwoniła do mnie i nagrała informację że ona wykonuje tylko konsultacje telefoniczne. Tyle ze nie posiadam poczty głosowej a poza tym nawet nie wiedziała z kim ma do czynienia bo nie zapytala o dane moje lub dziecka. Jestem oburzona postawa doktor Anity Borkowskiej, która w obecnej sytuacji epidemiologicznej jako pierwsza odwrocila sie od potrzebujących pomocy pacjetow.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Dokladna, super podejscie do dziecka. Praktycznie na kazde zawolanie, przyjela dziecko poza przychodnia u siebie w domu ot tak bo bylam zaniepokojona. Baaardzo polecam!!!

WItam!
NIE POLECAM , ODRADZAM!! Nie zdiagnozowała ostrego zapalenia wyrostka, odesłała dziecko na zastrzyk, gdzie po przeczytaniu ulotki dowiedziałam się że jest od 15 lat w gorę , moje dziecko ma 9 lat, u młodszych dzieci może wywołać zapaść!!! Po zastrzku nie przeszedł ból, mówiła że to na pewno nie wyrostek, jelitówka, albo ne wiaodmo co, bo macha nogami, w końcu dała nam skierowanie do chirurga bo " byłam znaiepokojona ". To Pediatra powinien być zaniepokojny! W domu z interenetu przecztałam objawy wyrostka i syn miał wszytskie! Lekka gorączka, ból , odruchy.. , Pomogła o tyle że zadzwoniła spytać na recepcję czy przyjmuje chirurg. Na szczęście przyjmował, przyjął , odesłał natychmiast na operację do szpitala. Miał ostre zapalenie wyrostak z zapeleniem otrzewnej, bardzo poważny stan, bardzo cierpiał... Strach pomyśleć co by się stało gdbym była " mniej zaniepokojona, gdybym zgodziła sie na zatsrzyk bez czytania ulotek, gdybym jej uwierzyła że to jelitówka, gdyby nas nie odesłałą do chirurga, bo trzeba przyznać , że dobrze że jednak nas odesłałą , jedyny PLUS za to. GENRALNIE ODRADZAM!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Ta pani zachowuje się jakby była mądrzejsza od rodzica i lepiej wiedziała czego potrzebuje dziecko.Widać,że uważa się za nie wiadomo kogo.Jest strasznie lekceważąca nas jako rodziców.Gdy coś do mnie mówi to nawet na mnie nie patrzy-zero szacunku.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Robi łaskę by wydać skierowanie do specjalistycznej poradni, mimo, że dziecko do takiej jest zapisany od urodzenia (ona wie lepiej od konkretnego specjalisty czy mu coś dolega czy nie), łaskawie po wykłóceniu się dostałam skierowanie na badania, które nie są kosztowne, a nawet gdyby?? Co miesiąc płacę sporo składkę na ubezpieczenie zdrowotne i ta Pani nie będzie żydziła kosztem zdrowia dziecka.
Jest bezczelna, nie mam do niej zaufania. Zauważyłam, że sporo rodziców kiedy umawia się na wizyty planowane pierwsze pytanie, które zadaje to takie która z pań lekarek w danym dniu przyjmuje, oczywiście zapisują się do Piegzy.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Czytając te wszystkie negatywne opinie zastanawiam się, czy to aby na pewno o "naszej pani doktor" jest mowa. Mój 5cio latek uwielbia wizyty u Pani doktor, nawet jeśli wiążą się one ze szczepieniem. Bardzo fajne podejście do dziecka, nie przepisuje antybiotyku na "byle kaszelek", a i z grypy żołądkowej potrafi wyleczyć, bo czytając tutejsze opinie ma się wrażenie że tak nie jest:) Jak mój ówczesny 2latek po raz pierwszy przechodził grypę z niedowierzaniem słuchałam jej rad co i jak mam robić. Najpierw opanowała moją panikę, co było chyba najtrudniejsze, a później krok po kroku podpowiedziała jak podawać maluchowi leki, aby po minucie nie wylądowały w toalecie. W ciągu kolejnych 3 lat nie jednokrotnie dopadła nas grypa żołądkowa i ani raz nie musiałam biec z wycieńczonym dzieckiem do przychodni czy szpitala, tylko mając w głowie wskazówki p. doktor no i oczywiście orsalit + probiotyk sama sobie radziłam.

Nie polecam.Trzy razy byłam w przerwach kilkudniowych u niej, bo syn był mocno chory- od prawie 2 tyg. leżał tylko w łóżku, co jakiś czas gorączkując.Był tak słaby, ze nie mógł chodzić. za każdym razem przepisywała witaminę c i wapno, tłumacząc lekkim przeziębieniem, dziecko prawie konało. Aż trafiłam do wspanialej Dr Czesak, która odkryła ciężkie zapalenie oskrzeli, zapisała odpowiednie leki, po czym syn już na drugi dzień wstał z łózka i poczuł się lepiej. Nigdy więcej nie pójdę do tej pani Dr

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie polecam.
podczas jednej z wizyt tak "zbadała" mojego 6-miesiecznego syna odciągając mu napletek (bez mojej zgody i z zaskoczenia), że poleciała mu krew, I była zdziwiona, że jestem oburzona i proszę żeby zdezynfekowała czymś ranę.
Poza tym jest nieprzyjemna i niesympatyczna.
Wczoraj w ośrodku zdrowia po niezbyt przyjemnej wymianie zdań stwierdziła, że jeśli mam jakieś obiekcję (sytuacji nie bedę opisywać bo jest nieistotna) to mogę iść na skargę piętro wyżej.
I dziś byłam to zrobić.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

W końcu znalazłam bardzo dobrego lekarza. Miła , sympatyczna, moje dziecko wogole sie nie bało, pani doktor umie rozlużnić relacje pacjent _ lekarz. Polecam tą pania doktore