Moje doświadczenie

Jestem psychologiem, superwizorem aplikantem Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, certyfikowaną psychoterapeutką nr. certyfikatu 733 Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, Naukowej Sekcji Psychoterapii i Terapii Rodzin. Zdobyłam wieloletnie doświadczenie pracując w Oddziale Leczenie Zaburzeń Nerwicowych w Komorowie gdzie prowadziłam psychoterapię grupową, następnie w Poradni Zdrowia Psychicznego w Mazowieckiego Specjalistycznego Centrum Zdrowia w Pruszkowie.
Oferuję psychoterapię indywidualną, superwizję dla psychologów i psychoterapeutów, którą prowadzę w Pracowni Psychoterapii Sensorium. Zajmuje się leczeniem zaburzeń osobowości, nerwicowych, depresyjno-lękowych, a także zanurzeń odżywiania. Pracuję z osobami, które doświadczyły kryzysów życiowych, strat w relacjach, a także przeżywające żałobę.
więcej

Adres

Pracownia Psychoterapii Sensorium
ul. 11 Listopada 6/5 piętro II, Grodzisk Mazowiecki

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Przyjmuję: dorosłych, dzieci w każdym wieku

Psychoterapia • Od 120 zł

Konsultacja dla par, rodzin • 150 zł

Konsultacja psychologiczna indywidualna • 130 zł


Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych psychoterapeutów w pobliżu

Usługi i ceny

Ceny dotyczą wizyt prywatnych.

Popularne usługi

Psychoterapia

Pozostałe usługi


ul. 11 Listopada 6/5 piętro II, Grodzisk Mazowiecki

150 zł

Pracownia Psychoterapii Sensorium



ul. 11 Listopada 6/5 piętro II, Grodzisk Mazowiecki

130 zł

Pracownia Psychoterapii Sensorium

Za ceny i informacje związane z cenami odpowiadają specjaliści lub placówki. ZnanyLekarz nie ma wpływu na ceny i nie odpowiada za ich określanie.

Opinie pojawią się wkrótce

Napisz pierwszą opinię

Jesteś już po wizycie u mgr Anna Grodzka? Daj znać, co myślisz. Inni pacjenci będą wdzięczni za pomoc w wyborze najlepszego specjalisty.

Dodaj swoją opinię

Odpowiedzi na pytania

11 odpowiedzi udzielonych przez lekarza na pytania pacjentów na ZnanyLekarz.pl

Mój problem jest dla mnie bardzo wstydliwy i dotyczy kwestii seksualności. Otóż chodzi o to, że od wielu lat tak naprawdę od ok 10 -11 roku życia zmagam się z jednej strony z problemem masturbacji (jest to dla mnie problem, ponieważ jestem osobą wierzącą) oraz z tym większym dla mnie problemem jakim jest zadawanie sobie bólu poprzez uderzanie się w jądra podczas masturbacji. Nie wiem szczerze powiedziawszy skąd to się u mnie wzięło. Najpierw zaczęło się właśnie od tego, potem doszły również filmy o tej tematyce – tzw. ballbusting. Jest to dla mnie duży problem – zarówno jeśli chodzi o psychikę jest mi z tym po prostu ciężko i chciałbym się od tego uwolnić, jak i czysto fizyczne podczas podniecenia ból jąder mi nie przeszkadza (przeciwnie sprawia przyjemność), jednak po wytrysku jądra są obolałe. Jeśli mam erotyczne myśli, to bardzo rzadko dotyczą one stosunku z kobietą, a zazwyczaj wizji, kiedy kopie (ściska, etc.) mnie w jądra. Nie chodzi tu tylko o rozładowanie popędu. Czasami zdarzało mi się wyładowywać stres i wówczas potrafiłem z całej siły bić się po jądrach bardzo długo czasami prowadziło to do wytrysku, czasami musiałem przerywać, bo nie wytrzymywałem z bólu. Mam takie momenty, że podczas masturbacji i uderzeniu w jądra nie do końca nad tym panuje – jakbym był w amoku. Boję się, że mogę nad sobą nie zapanować i np. zgnieść lub urwać sobie jądra. Byłbym wdzięczny jeśli mógłbym dostać poradę. Czuję się jak zboczeniec, a naprawdę chciałbym żyć jak wolny człowiek. Nie wiem co mam z tym zrobić?

Dzień dobry! Sytuacja o której Pan pisze jest niewątpliwie wymagająca i dywidualnej porady. Piszę Pan o zakazach moralnych i jednocześnie przekraczaniu pewnych fizycznych barier. Boi się Pan konsekwencji fizycznych. Pewne preferencje seksualne mogą ulec zmianie w wyniku zmian w osobowości. Jednak im dłużej stosuje Pan takie rozwiązania o jakich Pan pisze tym trudniej pozbyć się nawyku, a próg zapotrzebowania na dodatkowe bodźce się zwiększa. Proszę zgłosić się na konsultacje psychologiczna. Zapraszam do Centrum Psychoterapii w Warszawie. Pozdrawiam Anna Grodzka psychoterapeuta

mgr Anna Grodzka

Od dzieciństwa zmagam się z zaniżoną samooceną. Byłam już u wielu specjalistów, jednak przyznam, że jeszcze żaden mi nie pomógł. Nadal brak mi pewności siebie, co przekłada się na kiepskie relacje z otoczeniem. W związku z tym, myślę o wizycie u psychiatry. Czy psychiatra pomoże mi z uzyskaniem większej samooceny? Czy jest sens zapisywać się na taką konsultację?

Dzień dobry! Niska samoocena to problem z którym można zgłosić się do psychoterapeuty. Psychiatra zajmuje się leczeniem chorób psychicznych, może pomóc kierując na psychoterapię. Jednak bez skierowania także można się udać. Problem poczucia wartości leży w relacjach, które były w najbliższym otoczeniu i miały wpływ na rozwój samooceny. Empatia i rozumiejąc emocjonalny kontakt z psychoterapeuta może mieć olbrzymi pozytywny wpływ na problemy w relacjach. Pozdrawiam Anna Grodzka

mgr Anna Grodzka
Zobacz wszystkie odpowiedzi

Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.

Najczęściej zadawane pytania