Moje doświadczenie
Adresy (2)
Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?
Pokaż innych okulistów w pobliżuPacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?
Pokaż innych okulistów w pobliżuCennik
Brak informacji o usługach i cenach
Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.
10 opinii pacjentów
Ogólna ocena
Sortuj opinie według
Agnieszka
Okropne metody badania! Badanie wykonywane na siłe! Ja jako matka nie mogę sobie wybaczyć, że dopuściłam do takiego badania na moim dziecku! Nie polecam! Szukajcie innych specjalistów do dzieci! Badanie jest bardzo nie profesjonalne, a badanie dna oka już w ogole przebiega na sile ! Dosłownie, kłada dziecko nic mu nie tłumaczą i trzymają we 3 siła zeby zajrzeć mu w oko! To co przeżyłam po prostu nie mieści mi sie w głowie! Jak można tak badać dzieci.
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
Marzena Ł.
To jest Pani Doktor z powołania gdyby nie Ona moja córka by wogóle nie widziała. Wspaniały specjalista i cudowna kobieta. Ma podejście i serce.
Antonia M.
Polecam!!! Chodź to mało powiedziane. Dzięki Pani dr. córka nie straciła wzroku.
W pierwszych miesiącach życia córki zauważyłam, że jedno oczko ma mniejsze. Czasem może opuchnięte. Różne opinie słyszałam...kanaliki, może taka jej uroda a może szukam na siłe choroby... Po kilku wizytach u różnych okalistów trafiłam do Pani dr. Diagnoza natychmiastowa. Naczyniak za okiem. Nie widoczny na zewnątrz. Mimo remontu w szpitalu od razu zostaliśmy przyjeci na inny oddział. Pani dr. Wprowadziła lek po ktorym naczyniak zmniejszył się. Obyło się bez operacji. A co najważniejsze córka nie stracila wzroku.
Co do sposobu badań. To już każdy rodzic sam musi sobie zadać pytanie. Czy woli dokładne badanie czy powierzchowne bez stresu dla dziecka. Być może w większości sprawdzą się kanaliki itp. W naszym córka by nie widziała na jedno oko. Ja akurat jestem wdzięczna, że jest ta Pani do pomocy, która pomaga trzymać dziecko. Sama nie dałabym rady, mąż sztywny. Nie wiadomo kogo trzymać... Pani dr wie co robić i chce pomóc. Ma ogromne serce do dzieci. Dla Pani dr dobro dziecka jest najważniejsze. Zawsze córkę wita z uśmiechem. Mimo, że sie szarpie czy kopie podczas badań. Córka zaczyna już kojarzyć Panią dr a raczej badanie. Ale wiem, że jak dorosnie to sama podziekuje Pani dr.
jolasiakowalczyk
Wizyta lekarska, podczas której badała moją niepełnosprawną córkę dr hab.n.med.Anna Niwald odbyła się w poradni przy ul. Spornej. Dziecko od 6 lat nosi okulary i wielokrotnie było badane przez różnych okulistów, ale to co przeżyłyśmy podczas tej wizyty zapamiętamy bardzo długo.Ja jako matka przyprowadziłam do lekarza córkę odpowiednio przygotowaną psychicznie, spokojną, pozwoliła bez płaczu zakroplić sobie oczy (zakraplała je inna osoba) siadała przy każdym urządzeniu do badania i na miarę swoich możliwości wykonywała polecenia p. doktor. Niestety podczas ostatniego badania z racji swojej niepełnosprawności córka miała problem z koncentracją i p.doktor nie mogła zbadać jednego oka, więc kazała położyć ją na łóżku i zawołała do pomocy o pielęgniarkę i siłą-palcami zaczęła otwierać dziecku oko. Córka wrzeszczała i kopała.Przeżyłyśmy szok. Wystarczyło odpowiednio zmotywować ją do wsółpracy. Myślę,że po prostu brak jej empatii. Każdemu należy się szacunek. Po badaniu pozostał ślad po paluchu . Może jest dobrym lekarzem ale w przypadku dzieci niepełnosprawnych potrzebne jest coś więcej. Napewno trzeba poświęcić takiemu dziecku odrobinę więcej czasu. Obawiałam się kolejnej wizyty u okulisty czy córka po takich przeżyciach nie będzie bała się badań ale jesteśmy już po i było dobrze. Oczywyście w poradni przyjmowała inna pani doktor. Mama dziewczynki z ZD.
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
Marcin
Bardzo polecam Panią doktor słyszałem wiele złych opinii i z żadną się nie zgadzam. Uważam Panią doktor za profesjonalną osobę. Zrobiła operacje mojej córce na zezujące oko. Operacja jak i po niej bez żadnych komplikacji. Oczko jest idealnie ustawione, co więcej nie potrzeba operować drugiego.
Gorąco polecam i bardzo dziękuję za świetne zajęcie się moim dzieckiem.
Joanna
Serdecznie polecam Panią doktor. Udroznila kanalik lzowy naszej 16 miesiecznej coreczce. Jeste bardzo mila, sympatyczna i pomocna! Jechalismy do niej specjalnie z Warszawy u nie zawiedlismy sie.
jacanki
Niniejszą ocenę wystawiam po kilkukrotnych wizytach u P. Niwald. Nie odnoszę się do merytoryki i fachowości lekarza, bo nie mnie to oceniać. Natomiast organizacja obsługi pacjentów pozostawia wiele do życzenia. W kolejce do zakraplania oraz po tej czynności czeka zazwyczaj dwoje lub troje dzieci. Przy wyznaczeniu badania na godzinę np. 16.00 można przyjąć, że wejdzie się z gabinetu po minimum pół godzinie albo i więcej. Według mnie to niedopuszczalne przy wizycie prywatnej za 150 zł. Widać, że przede wszystkim chodzi o jak największą ilość pacjentów, bez względu na jakość obsługi. W dwóch niewielkich pomieszczeniach czasami przebywa ponad 10 osób, jest duszno i wyjątkowo niekomfortowo. Kuriozum miało miejsce przy ostatniej wizycie, gdzie na moją uwagę o długotrwałości oczekiwania recepcjonistka przekazała to lekarzowi, który natychmiast zmienił podejście do wcześniej określonej diagnozy. Na wcześniejszej wizycie P. Niwald wskazała, że wada wzroku syna wymaga zabiegu i określiła, że odbędzie się on prawdopodobnie na początku 2016 roku. W związku z moją uwagą lekarz zmienił wcześniejszą ocenę oraz przekazane na przecież plany i przepisał dziecku okulary. I to ma być profesjonalizm??? Nie mówiąc o przysiędze Hipokratesa i zasadzie primum non nocere.
W żadnym wypadku nie polecam tego lekarza.
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
Anna Kosińska
Po jednej wizycie u pani doktor minęły problemy z ropieniem oczu u mojego wtedy 5 miesięcznego synka (zatkane kanaliki od urodzenia) Pani doktor umiejętnie i sprawnie udrożniła kanaliki, czego nie potrafili zrobić lekarze w Skierniewicach przez pare miesięcy.... Do tego bardzo miła i z podejściem do dzieci.
Patrycja
Mojej 3 miesięcznej córce bardzo pomogła, konieczna była operacja, pani doktor szybko znalazła miejsce w szpitalu i dalsze leczenie odbywało się w ramach nfz. A to, że dziecko płącze przy badaniu jest raczej nieuniknione w przypadku niemowlaków. Wszystko się dobrze skończyło, mieliśmy częste wizyty kontrolne co wydaje mi się też ważne.
martynia
Poszliśmy z 14-miesięcznym synkiem na pierwsze badanie wzroku i ocenę, czy lekkie zezowanie ma jeszcze charakter fizjologiczny, czy może jest to już wada wzroku... Była to nasza pierwsza i raczej ostatnia wizyta u Pani Dr... Po pierwsze - umówieni byliśmy na 16.00, weszliśmy do gabinetu ponad pół godziny po czasie.. Na pierwszy rzut oka, Pani Dr bardzo miła, zbadała synka i żeby powiedzieć coś więcej, zakropliła oczy i wyprosiła nas z gabinetu. W tym czasie zdążyła zakroplić oczy kolejnym dwóm, czy nawet trzem pacjentom i nadeszła nasza kolej na "pogłębioną diagnozę".. gdy weszliśmy do gabinetu, Pani Dr tuż przed rozpoczęciem badania syna odebrała telefon - prywatny, bez słowa "Przepraszam" w naszym kierunku, czy "Oddzwonię, bo mam Pacjentów" w kierunku Dzwoniącego.. Ale najgorsze miało dopiero nadejść - badanie.. Wiadomo, działanie kropli rozszerzających źrenice nie jest przyjemne, tym bardziej, gdy ktoś świeci ostrym światłem w oczy, a na dodatek jesteś 14-miesięcznym dzieckiem i nie masz pojęcia, co się dzieje.. Więc trzymałam synka na kolanach i pierwsze oko dał sobie sprawdzić, ale z kolejnym zaczął się płacz.. Pani Dr najbardziej skoncentrowana była na tym, by dziecko moje wierzgając nogami nie podarło Jej rajstop, zamiast więc odczekać chwilę, aby dziecko się uspokoiło, Ona wezwała na pomoc mojego męża i panią recepcjonistkę/pielęgniarkę, aby jeszcze bardziej skrępowali dziecko.. a ponieważ i to nie dało rezultatu, dziecko zostało położone na przewijaku, przyciśnięte ciałem recepcjonistki/pielęgniarki i "zbadane"... Po czym Pani Dr stwierdziła, że lekkie zezowanie i lekka nadwzroczność mają charakter fizjologiczny raczej i zaprasza nas na wizytę za pół roku.. Nie wyjaśniła, co znaczy "lekka nadwzroczność" ani "lekki zez"... Ponieważ nie jestem okulistą, ciężko mi ocenić trafność diagnozy Pani Dr, mogę jedynie odnieść się do sposobu traktowania Pacjenta.. Nie podoba mi się, nie pozwolę traktować siebie ani tym bardziej mojego dziecka w taki sposób, niedopuszczalny nawet w państwowych placówkach, a już tym bardziej w miejscu, gdzie wizyta kosztuje 150 PLN... Moim zdaniem Pani Dr w ogóle nie ma podejścia do dzieci, mój syn po wizycie u Pani Dr przez dwa kolejne dni nie pozwolił położyć się na przewijaku, strasznie płakał i wił się, by Go jak najszybciej z przewijaka zdjąć...
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
Jesteś tym lekarzem?
Edytuj lub przejmij profilNajczęściej zadawane pytania
-
Jaki jest zakres porad oferowanych przez Anna Niwald?Anna Niwald to okulista.
-
Gdzie Anna Niwald ma swój gabinet?Anna Niwald przyjmuje pod adresem:
- Sporna 36/50 Łódź
- Wigury 13 lok. 25 Łódź
-
Czy Anna Niwald przyjmuje online, bez konieczności pojawiania się w placówce?Nie, w tym momencie Anna Niwald nie oferuje konsultacji online.
-
Jak Anna Niwald umawia wizyty?Pod tym adresem Anna Niwald nie podaje swojej dostępności. Zachęcamy do bezpośredniego kontaktu, aby poznać dostępne terminy.
-
W jakich godzinach przyjmuje Anna Niwald?Anna Niwald udziela informacji o dostępności przy bezpośrednim kontakcie.
-
Anna Niwald: co mówią pacjenci?10 osób dodało swoją opinię. Anna Niwald ma średnią ocen 3 (na 5 gwiazdek).
-
Jakie ubezpieczenia akceptuje Anna Niwald?Anna Niwald nie przyjmuje w ramach ubezpieczenia, tylko w ramach płatnych wizyt prywatnych. W razie wątpliwości zalecamy kontakt ze specjalistą.