Antoni Omelańczuk

Doktor podważył opinię lekarza rodzinnego wysyłającego mnie na wizytę w związku z podejrzeniem przewlekłego zapalenia zatok, gdyż jak stwierdził, brak kataru dysklasyfikuje mnie problemów z zatokami. Zapytał, czy przeszłam kiedyś Covid. Na moją odpowiedź, że tak, 3 lata temu, stwierdził, że to pocovidowe bóle głowy... skąd takie wnioski? Wciąż nie wiem, bo doktor zajrzał tylko do mojego gardła. Gdy spytałam o skierowanie na tomograf, odparł, że 50 lat temu nie było tomografii i ludzie jakoś sobie radzili. Zaproponował RTG.
Chciałam skorzystać z tej opcji, ale niestety pracownia RTG zaczynała tego dnia pracę po godzinach pracy doktora. W recepcji dowiedziałam się o braku wolnych terminów w kolejnych dniach. Podeszłam zapytać, co w tym wypadku. Pan w bardzo niekulturalny sposób odpowiedział, iż to mój problem. Zostałam bez diagnozy, bez skierowania, ale za to z przewlekłym bólem, który zdaniem tego Pana nie jest problemem...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo dobry lekarz.
Miły i bardzo sympatyczny.
Wizyta przebiegła tak jak chciałam.
Pan Doktor bardzo dokładnie zbadał moją przypadłość.
Polecam

Byłam u doktora Omelańczuka w miniony wtorek. Bardzo rzeczowy i miły lekarz. Rozmowa przebiegała bezstresowo. Polecam jak najbardziej.

Słaba wizyta, wszedłem i od razu rzucił przekleństwem na K. i że bez maski nie przyjmuję i kazał mi ją założyć a potem kazał mi ją zdjąć bo badania robił. Narzędzi do badań nie widziałem żeby mył po mnie a pacjenci wchodzą po sobie hurtowo. Na koniec zapisał pronasal (psikadło do nosa) i powiedział: No co pan tu jeszcze chce ? Powiedziałem że skierowanie do szpitala to powiedział że nie trzeba. Za jakiś czas będę musiał iść znowu po skierowanie do laryngologa ale teraz nie pójdę do Omelańczuka bo psikadło do nosa nie wyprostuje mi krzywej przegrody przez którą mam wieczne infekcje i katar a te leki wcale nie przynoszą mi jakiejś znacznej poprawy.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Doktor bardzo arogancki. Jestem pacjentką, która uprzedziła o odruchu wymiotnym podczas badania. Nie spodobało się to doktorowi. Skończył badanie szybciej ostentacyjnie odrzucając że złością narzędzia. Następnie oświadczył ze złością, że to nie przedszkole i że "kurw..." ma doświadczenie i potrafi badać. Przekleństwo powtórzył dwukrotnie. Nie próbował ponownie wykonać badania, ani uspokoić pacjenta. Nigdy więcej do tego lekarza!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona wizytą u doktora! Bardzo otwarty i inteligentny człowieka. Nie próbował stawiać od razu diagnozy żeby tylko odhaczyć kolejnego pacjenta. Bardzo profesjonalnie podszedł do moich objawów i poświęcił mi dużo uwagi. Dawno nie spotkałam takiego lekarza, który nie tylko chce wyleczyć, ale zwyczajnie ma na względzie dobro pacjenta.

Zdecydowanie odradzam wizytę u tego Pana. Dr Omelańczuk przyjmuje w pilskim ArsMedical'u w ramach NFZ. Pacjent zgłaszając się tam do laryngologa ma do wyboru "aż" dwóch lekarzy laryngologów, w tym jednego, który przyjmuje "aż" jeden dzień w tygodniu, ale nie o nim tutaj mowa. Zatem pacjentowi, któremu zależy na czasie, nie pozostawia się wyboru, chcąc nie chcąc musi trafić do pana dr Omelańczuka. Stosunek do pacjenta: arogancki i lekceważący, co można zaobserwować szczególnie w sytuacji, gdy w danym dniu pana doktora odwiedzi nadprogramowa liczba pacjentów. Pacjenci czekający w poczekalni na wizytę mogą usłyszeć przez drzwi jak niekulturalnie (to bardzo delikatne słowo) pan doktor odnosi się do swoich pacjentów, co ciekawe nie słychać głosów pacjentów, ale niemerytoryczne, bardzo nerwowe "uwagi" pana doktora Omelańczuka. Mówiąc o niemerytorycznych uwagach, mam na myśli "prywatne wycieczki" kierowane do pacjentów, które godzą w ich godność osobistą. Higiena i estetyka pracy także pozostawia wiele do życzenia, m.in. doktor nie myje rąk po zakończonej wizycie kolejnych pacjentów, a przecież podczas badania gardła, uszu czy nosa danego o pacjenta dochodzi do kontaktu ze skórą. Mam także uzasadnione wątpliwości co do stanu czystości narzędzi wykorzystywanych podczas badania. Badanie to taka mówiąc kolokwialnie "partyzantka". I najważniejsze czy pomógł? Przeciwnie właśnie ZASZKODZIŁ. Moja wizyta u pana dr Omelańczuka była wizytą profilaktyczną, oczywiście na siłę musiał coś znaleźć, zdiagnozować, zapisać lek. Moje problemy laryngologiczne zaczęły się dopiero po zastosowaniu owego leku. Na szczęście odstawienie tego specyfiku, spowodowało, że sytuacja powróciła do normy. Pan dr Omelańczuk po raz drugi już nie zapisał tego leku, co więcej przyznał, że właśnie ten lek spowodował moje problemy, zapominając przy tym, że to on go przepisał! Na tym zakończyły się moje wizyty u pana dr Antoniego Omelańczuka.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Jest dobry w swoim zawodzie. Nie chce zapeszyc bo mam jeszcze długie leczenie u doktora.