Antoni Stadnicki

Brak zaangażowania brak empati brak wysłuchania pacjenta

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz bardzo nieuprzejmy, zupełnie niezainteresowany pacjentem. Od progu podejście "po coś pan tu przyszedł". Zero badań, zero wywiadu. Jak usłyszał, że inny lekarz (zupełnie innej specjalności) podejrzewa dolegliwości gastrologiczne to od razu stwierdził, że je mam. Tak po prostu. Na koniec hit, otrzymałem receptę, której nie da się w pełni zrealizować. W aptece się dowiedziałem, że lekarz nie zna przepisów dotyczących wystawiania recept i można ją zrealizować tylko częściowo (tj. zamiast leki na rok, to na ok 3 miesiące). Na marginesie te same leki przepisał mi lekarz rodzinny, który dał mi skierowanie "celem dalszej diagnostyki". Tutaj o diagnostyce można zapomnieć. Odradzam wszystkim.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz nie wykazuje najmniejszego zainteresowania przyjmowanym pacjentem, dodatkowo traktuje ludzi poniżająco. Spóźnia się na ustaloną godzinę wizyty, drwi z zadawanych pytań i nie umie słuchać ze zrozumieniem omawianej historii choroby, zamiast skupić się na konkretnym przypadku, przerywa śmiechem i niepotrzebnymi komentarzami. Dla świętego spokoju może dać skierowanie na badania, ale nie jest zbyt skory do pomocy. Pacjent jest traktowany jak petent w urzędzie. Jak pokazują wcześniejsze komentarze, nie są to jednorazowe przypadki. Nie warto tracić czasu.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz w ciągu jednej wizyty trzy razy przerywał moją wypowiedź na temat przebiegu choroby odbierając telefon ,po czym nie pamiętał o czym mówiłem i musiałem zaczynać od początku .Na pierwszej wizycie stwierdził że controloc 20 który przepisała mi lekarz rodzinna jest mi właściwie niepotrzebny i mam brać go tylko do następnej wizyty. Na drugiej wizycie bez przeprowadzenia dodatkowych badań stwierdził że mogę ten lek brać dalej bo on mi nie szkodzi ale właściwie i nie pomaga , nadal będąc zainteresowanym bardziej swoim telefonem niż pacjentem. Trzecią wizytę już sobie u tego pana odpuściłem

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Zdecydowanie odradzam.
Ignoruje pacjenta, nie można zadawać pytać.
Badanie polegało na dotknięciu brzucha. Brak wytłumaczenia schorzeń. "Nie widzę powodu, by Pana cokolwiek bolało"
"Helicobacter ma 70% ludzi, nie ma znaczenia że wyszedł w gastroskopii"
Brak kontaktu, nie rozumie co się do niego mówi, trzeba kilka razy powtarzać. Nie skierował na badania. Odsyła do lekarza rodzinnego.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Jeśli macie wybrać się do gastrologa, to omijajcie tego pana szerokim łukiem. Spóźnia się, nie przeprowadza wywiadu, jest bardzo niemiły. Czekałam na wizytę do niego kilka miesiecy, po wizycie niczego się nie dowiedzialam co mi jest. Nie spojrzał na moje dawne badania. Dał mi skierowanie na badania, po czym u innego lekarza dowiedzialam się że muszę zaplacic, ponieważ Pan Stadnicki dał mi prywatne skierowanie (a byłam u niego na NFZ). Także nie polecam, czekałam kilka miesiecy na darmo

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Porażka, zero wywiadu, zero pytań o to co mi dokucza, dwa razy dotknął mojego brzucha, stwierdził, że mam nadwagę i coś sobie uroiłam i chcę na nim wymusić skierowanie na badania. Nie polecam, straciłam tylko czas i nerwy przez jego opryskliwe zachowanie w stosunku do mnie

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Tata leczył się u docenta już jakiś czas, to jego czwarty gastrolog...przedstawiał wszystkie objawy, wcześniejsze diagnozy i podejrzenia, choroby w rodzinie, lekarz nie rozpoznał choroby...wczoraj tata dostał diagnozę...ostateczną...RAK TRZUSTKI z przerzutami na węzły chłonne, wątrobę, bez szans na leczenie, tylko uśmierzanie bólu i czekanie...a ten lekarz dwa miesiące temu powiedział "niech pan się niczym nie martwi, pan jest zdrowy, nic panu nie dolega, ja już nie wiem jakie badania panu zrobić".

Lekarz wiedział, że u jego matki wystąpił rak trzustki, pomimo tego NIGDY nie zrobił nic, żeby zrobić badania pod tym kątem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz nieuprzejmny przedewszystkim.
Nie słucha pacjenta, nie pyta o historię choroby, o sposób odżywiania, o dolegliwości ogólne. Nie bierze pod uwagę doświadczen i obserwacji pacjenta, w mśl zasady "pacjent nie ma nic do gadania". Nie tłumaczy, nie wyjaśnia. Bagatelizuje chorobę i dolegliwości.
Nie rozmawia tylko wygłasza banały książkowe, bez uwagi na tego kogo leczy.
Nie dostałam skierowania na kolonoskopię ani na gastroskopię, ani nawet na usg
przy wymiotach, wzdęciach, biegunkach
/ zaparciach parodniowych, stolcu w którym są niestrawione resztki, bólach (po zjedzeniu czegokolwiek poza musem z gotowanych warzyw) które nie pozwalają na spanie, a tym bardziej wstanie, nie mówiąc już o funkcjonowaniu
Omijać szerokim łukiem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Miałam okazję spotkać tego lekarza w przychodni w Katowicach ul. Ligocka.
Bardzo nieuprzejmy, nie szanuje czasu pacjenta , spóźnia się notorycznie umawia się na określona godzinę po czym przychodzi spóźniony. W stosunku do pacjenta arogancki i mało kontaktowy. Merytorycznie przeciętny, nie tłumaczy diagnozy i stosowanych leków. Na prośbę o wypisanie leków odsyła do lekarza rejonowego. Serdecznie odradzam korzystanie z usług tego lekarza.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz