Arkadiusz Krzyżanowski

Polecam Pana Doktora z całego serducha. Lekarz z powołania, super prowadzić u Pana Doktora ciążę. Czułam się bardzo zaopiekowana :)

Jestem bardzo zadowolona z wizyty. Wizyta przebiegła w miłej atmosferze. Pan doktor dokładnie opisywał co widzi na USG. Poświecił mi tyle czasu ile było potrzebne i odpowiadał na moje pytania przez co poczułam się dobrze zaopiekowana. Nie liczyłam nawet na zdjęcie USG 3D a dostałam takie, co mnie mile zaskoczyło. Bardzo polecam.

Pan Doktor prowadził moje 3 ciąże i wszystkie zakończyły się porodem naturalnym. Podczas wizyt wszystko dokładnie tłumaczył i odpowiadał na wszystkie zadawane pytania. Na pierwszej wizycie może nie jest zbyt rozmowny ale jak już pozna pacjentkę to kolejne wizyty przebiegają w miłej atmosferze. Potrafi rozluźnić atmosferę podczas badania a na usg wszystko tłumaczy. Po porodzie przychodzi odwiedzić i porozmawiać. Bardzo ważne
jest że w razie jakiś wątpliwości można do niego zadzwonić i dopytać. Interesuje się pacjentka. Jestem bardzo zadowolona

U dr. Krzyżanowskiego wykonywałam usg ciąży, dr. wszystko dokładnie umówił odpowiedział na wszystkie moje pytania z gabinetu wyszłam uspokojona i poinformowana ;) naprawdę polecam i żałuję że trafiłam na dr. tak późno.

Lekarz na początku wydawał się bardzo miły, niestety badanie prenatalne trwało może 10 min. Nie dowiedziałam się niczego a na pytanie czy dziecko jest zdrowe w odpowiedzi usłyszałam " Zdrowe czy nie odpowiedzi nie ma i nie będzie " Za samo USG zapłaciłam 200 zł i wyszłam rozczarowana i z łzami w oczach. Dodam tylko że nawet nie usłyszałam od niego kiedy będzie słychać bicie serduszka czy co kolwiek.

Bardzo konkretny, od razu widać z jaka wprawą ocenia obraz na usg, przy okazji wszystko tłumaczy więc nie było to dla mnie tylko przerzucanie obrazków na TV, ale każdy pomiar miał krótki komentarz. Doktor przy okazji przemiły, a jego "teraz mocniej ucisnę" w ogóle nie były wyczuwalne.

Świetny lekarz, prowadził moją pierwszą ciąże! Bardzo konkretny, rzeczowy, uprzejmy ma wielką wiedzę ale przejmuje się też losem pacjentki. Można się z nim kontaktować przez telefon pomiędzy wizytami. Dzięki jego kontroli wagi nie przytyłam za dużo w ciąży i szybko wróciłam do formy po porodzie. Nie ignoruje niepokojących sygnałów wszystko dokładnie sprawdza. Wszystkie potrzebne badania wykonane poprawnie i w terminie. Co prawda na USG trzeba osobno chodzić do Luxmedu ale tam badanie trwa krótko ale bardzo konkretnie, doktor swoim wprawnym okiem sprawdza czy dziecko rozwija się dobrze, może bez dodatkowych uprzejmości ale nie po to się tam przychodzi.

Bylam na prywatnej wizycie usg ciazy i szczerze bardzo sie zawiodlam. Wizyta trawala 10 min, chcialam zadac pare pytan a lekarz na to ze " zalezy jak duzo tych pytan " robil wrazenie jak chcialby mnie splawic. Final byl taki ze nie dowiedzialam sie tego czego chcialam. Jak na 130 zl to porazka i szczerze nie polecam.

Wybrałam tego doktora na usg, ponieważ słyszałam o nim sporo dobrego, lekarz prowadzący potwierdził jego bardzo dobre kompetencje. Na wizytę czekałam bardzo długo, opóźnienie 40 minut :( Tyle trzymał kobietę przede mną, co się niestety odbiło na reszcie wizyt, bo trzeba było nadrobić stracony czas. Wizyta nie wiem czy trwała 10 min. To miało być USG połówkowe. Powinno być zrobione na lepszym sprzęcie, dlatego wybrałam tego lekarza i Luxmed na Koncertowej. Niestety wykonano je na zwykłym, przez co nic co trzeba nie zostało sprawdzone. Lekarz prowadzący był bardzo zdziwiony, że dr Krzyżanowski nie sprawdził praktycznie nic. USG muszę powtarzać, ale na bank gdzie indziej :/ Sam obraz bardzo niewyraźny. Ani to moja pierwsza ciąża, ani pierwsze usg i nigdy nie było problemu z rozpoznaniem np części ciała dziecka, a tu dosłownie nie było widać nic. Lekarz oczywiście opowiadał na co patrzymy, ale dla mnie to była plama. Miły, rozmowny, ale nie poszłam tam na plotki. Mnie pan doktor rozczarował.

Jeden z najlepszych specjalistów od USG..ale wybrałam tego lekarza po przeczytaniu opinii i trochę się zawiodłam. Lekarz o "nierównych" humorach, czasem miły, innym razem zniecierpliwiony. Chyba bardziej zainteresowany pracą kliniczną, nie pacjentem konkretnie.. Co z tego że mówi "żeby się rozluźnić" przed badaniem gin. jeśli samo badanie gin.wykonuje niedelikatnie i wręcz boleśnie dla pacjentki (w ciąży to podwójnie przykre)...? Lekarz w państwowej placówce badał mnie dużo delikatniej. Nie wybiorę się więcej do tego lekarza.