lek. Arkadiusz Wiktorek

Mój lekarz od urodzenia.
Zawsze trafne rozpoznania, skuteczne leczenie i ciepła opieka.

Zawsze przyjaźnie nastawiony, zawsze wysłucha cierpliwie, skutecznie leczy, nie przesadza z antybiotykami co rzadkie w dzisiejszych czasach. Klasa!

Nie polecam tego lekarza. Po pierwsze bo przepisuje do niczego nieprzydatne leki bez recepty po czym po 3 dniach kaze przyjsc na kontrolę i stwierdza zapalenie oskrzeli i przepisuje wszystko na 100% . Po ostatniej wizycie wypisal mi mnóstwo sterydow do inhalacji i stwierdzil zmianyn w oskrzelach. Wydalo mi sie to nieprawdopodobne bo ogólny stan zdrowia mojej corki na to nie wskazywal -poszlam do innego lekarza. Okazalo sie ze przyczyna kaszlu jest sciekajacy katar po tylnej scianie gardla i to jest zrodlo naszych problemow zdrowotnych - dostalismy leki. Mam nadzieję że zmiana lekarza to dobra decyzja.

Bardzo dobry lekarz. Nie leczy nadmiernie antybiotykami. Zawsze dokładnie bada dziecko i wypytuje o objawy choroby. Leczę u niego już drugie dziecko i jestem bardzo zadowolona. Polecam.

Lekarz który doskonale zna się na swojej pracy. Jeżeli nie ma takiej potrzeby to nie daje antybiotyku. Mówi tyle ile potrzeba i słucha dokładnie tego co rodzic ma mu do powiedzenia.Jest dokładny ma bardzo dobre podejście do dzieci. Polecam wszystkim którzy dbają o dobro swoich dzieci!

Lekarz który wogóle nie zna się na swojej pracy. Leczył moje dziecko połtora miesiąca antybiotykami i innymi lekami. Syn nie zdrowiał cały czas miał kaszel więc sama zaproponowałam leki wziewne (pulmicort i berodual). Na leki przez półtora miesiąca wydałam majątek a po tym czasie dowiaduję się z rtg, że dziecko ma zapalenie płuc! Nie polecam lekarza. Nic nie mówi i nie zgadzam się z poprzedniczkami, że mamy języki. Lekarz skoro wypisuje receptę jest od tego żeby poinformować rodzica co dziecku dolega a nie ja mam wyciągać wszystko. I do tego lekarz nie słucha co się do niego mówi. Ja jestem matką i widzę na jaki lek dobrze reaguje a tu lekarz mnie nie słucha i wypisuje coś co mojemu dziecku nie służy. do tego na receptach wypisuje wszystko na 100% bo tak wygodnie przecież nie chce się nawet sprawdzić czy lek ma refundację. I oczywiście na badania poleca tylko prywatne placówki. Zawsze chodziłam do państwowych przychodni i nie miałam kontaktu z kimś takim. Na prywatną przychodnię namówiła mnie koleżanka bo nie ma kolejek. Ja już wolę siedzieć w kolejce. Lekarza zmieniam natychmiast. Ale oczywiście to jest moja opinia akurat mam takie a nie inne zdanie o lekarzu co nie znaczy, że inni mają z tym lekarzem tak złe doświadczenie jak ja. Po prostu nie nadaje się do mojego dziecka

Bardzo sympatyczny, ze świetnym podejściem do dzieci. :) Od kilku lat leczy mojego syna i jestem bardzo zadowolony. To prawda że małomówny i jak się nie zapytam to może przez całą wizytę powiedzieć 3 zdania - przepisze leki ale nie powie co z dzieckiem :) ale jak tu słusznie ktoś napisał od tego mamy język żeby zapytać. Polecam

Bardzo dobry pediatra , synowie są u Pana Dr prowadzeni od 5 lat , spokojny opanowany a przede wszystkim konkretny wie co robi !!!! POLECAM

Synek był pacjentem P. Dr :) piszę był bo przepisaliśmy sie do innej przychodni ale tylko dlatego ze mieliśmy troche daleko, mysle ze gdybysmy mieszkali w okolicy przychodni nie zrezygnowalibyśmy. Faktycznie P Dr nie jest rozmowny ale przeciez nie zapoinajmy tzw "języka w gębie" zawsze mozemy pytac a On zawsze dobrze i rzeczowo wszystko cierpliwie tłumaczył :)

Pan Doktor zajmuje się moimi synami od 5lat , szczerość i uczciwość to znak tego lekarza , diagnostyka w obecnych czasach nie jest łatwa wiem ,że części badan poprostu przychodnia nie może zlecać więc robię je prywatnie i tey mamy pełen obraz zawsze miły i uśmiechnięty dzieci chyba lubią chorować bo jak słyczą ,że idziemy do poradni już czekają w butach...... a nie są to łatwi pacjenci