Adres

Specjalistyczna praktyka lekarska Dr med. Artur Luty
ul. Willowa 16a, Lublin

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych pediatrów w pobliżu

Usługi i ceny

Ceny dotyczą wizyt prywatnych.

Popularne usługi

Konsultacja pediatryczna

Pozostałe usługi


ul. Willowa 16a, Lublin

Specjalistyczna praktyka lekarska Dr med. Artur Luty



ul. Willowa 16a, Lublin

Specjalistyczna praktyka lekarska Dr med. Artur Luty



ul. Willowa 16a, Lublin

Specjalistyczna praktyka lekarska Dr med. Artur Luty

Za ceny i informacje związane z cenami odpowiadają specjaliści lub placówki. ZnanyLekarz nie ma wpływu na ceny i nie odpowiada za ich określanie.

Moje doświadczenie

Szanowni Państwo, jestem lekarzem pediatrą, specjalistą intensywnej terapii dzieci i dorosłych. Zapraszam na porady lekarskie w mojej Praktyce Lekarskiej, bądź wizyty domowe po uzgodnieniu telefonicznym.

Pracowałem jako starszy asystent w Państwowym Szpitalu Klinicznym nr 1 w Lublinie w Instytucie Pediatrii, a następnie w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Lublinie w Klinicznym Oddziale Intensywnej Terapii.

Przez wiele lat pracowałem jako kierownik wyjazdowego zespołu reanimacyjnego w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Chełmie, a następnie w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Lublinie.

W roku 1993 wraz z dr med. Ryszardem Siwkiem wykonałem pierwszy w województwie lubelskim zabieg operacyjny w znieczuleniu ogólnym.

Współtworzyłem również pierwszą karetkę reanimacyjno-noworodkową w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Lublinie.

Jestem współzałożycielem pierwszego w regionie Prywatnego Centrum Pielęgniarstwa, Rehabilitacji i Opieki „Patronus”.

Jestem członkiem Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego oraz Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii.
więcej

42 opinie pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
B

Beata

Lokalizacja: Specjalistyczna praktyka lekarska Dr med. Artur Luty badania niemowląt i dzieci

Do Doktora Artura Lutego trafiliśmy po raz pierwszy z 7 tygodniowym synem, który tydzień wcześniej opuścił szpital, gdzie był leczony na zapalenie płuc. Do szpitala wysłała nas Pani Pediatra, która przychodziła do nas do domu na wizyty prywatne. Trafiliśmy do szpitala z kaszlem i z kaszlem go opuściliśmy, nic nam nie pomogli, tylko moim zdaniem niepotrzebnie synek otrzymał antybiotyk. Pan Doktor, bardzo szybko postawił trafną diagnozę, włączył odpowiednie leczenie i w końcu nasz synek czuł się coraz lepiej, a my mogliśmy się cieszyć rodzicielstwem. Najbardziej cenię Pana Doktora za podejście do swoich Małych Pacjentów, że zawsze szuka przyczyny, a nie tylko leczy skutki. Jest dostępny 24h na dobę i zawsze oprócz swoich niepodważalnych kompetencji, jest również życzliwy i po prostu ludzki. Mamy już dwóch synów i leczy ich Pan Doktor Artur Luty, młodszego uchronił od szpitala i poprzez odpowiednie leczenie sprawił, że szybciej ( niż starszy) zaczął czuć się dobrze, można wręcz napisać jak ręka odjął, przestał płakać wieczorami, brzuszek już mu nie dokucza.

O

Olga

Ja trafiłam do doktora jak inna lekarka stwiedzila zapalenie płuc i dala skierowanie do szpitala. Lekarz dał leki stwierdził zapalenie oskrzeli. Po dwóch dniach byla znaczna poprawa. Oczywiście tez stwierdził alergie- do czego podchodze z dystansem...(niestety coraz więcej na nią wskazuje). Zauważył inne problemy które inni bagatelizowai i twierdzili ze jestem przewrazliwiona. Przy kolejnej infekcji pojechalam do innego pediatry bardzo znanego w Lublinie. Ponad dwa tygodnie nie bylo poprawy pomimo antybiotyku. Wiec znowu trafiłam do dr. Lutego. Trzy dni/dobre leki i dziecko zdrowe. Stwierdziłam ze lekarza juz nie zmienię. Podchodze z dystansem do niektórych stwierdzeń ale nareszcie czuje ze ktos mnie slucha i nie ma mnie za panikare. Poza tym świadomość ze mogę zadzwonic w kazdej chwili daje poczucie bezpieczeństwa. Mam z dzieckiem sporo problemów zdrowotnych a i dr Lutego zawsze dostaje wskazówki co robić. Uważam ze trzeba po prostu zachować zdrowy rozsadek i czasami przymknąć oko ma te alergie. Co do badan wskazywanych labolatoriach- ja brałam skierowanie od rodzinnej robiłam na fundusz i nigdy tego nie komentował. Ja osobiście polecam.

I

Iza

Pan dr jest bardzo specyficznym lekarzem to fakt. Ale tyle razy zawiodlam sie na sluzbie zdrowia w swojej przychodni ze bez wahania udalam sie na wizyte do dr Lutego. O alergii krzywicy itp wspomnial tylko raz. Corke ewidentnie cos uczula (zmiany skorne) wiec badania mam powtorzyc za jakis rok. Zawsze rzetelnie bada moje dziecko a dobor lekow jest trafny. Póki co zostajemy pod opieka doktora.

S

Sylwia

Pan Doktor może i miły. Ale... Przyszlismy sprawdzić gardło i płuca po infekcji u malucha 3 miesiecznego. Była to pierwsza wizyta będąc w odwiedzinach u rodziny. Pan doktor wmówil nam wszystkie choroby krzywice, alergie, zapadniety mostek , krzywy nos, uczelenie na moje mleko , za duże ciemiaczko , wypukly brzuch itp. Ja powinnam jeść tylko ryz i wodę. Chciciaz to tez nie jest wyjście. Wypytawal o wszystkie alergie w rodzinie chociaż takich nie ma. Mężowi wmawia ze bol zatok to alergia. Ten człowiek widzi tylko alergie. Ja jestem przewrazliwona matka i zawsze konsultacje dziecko z zaufanym lekarzem ale teraz nie mieliśmy wyjścia. Moje dziecko średnio raz w miesiącu kontroluje lekarz i nikt i żaden nic takiego nie potwierdził. Najgorzej ze swoim gadaniem chce zrobić wrażenie bardzo kompetentnego. Naprawdę szkoda nerwów.

P

Piotr

Bardzo polecam tego lekarza, jest dokładny, troskliwy i najważniejsze bardzo kompetentny. Najlepszy lekarz jakiego spotkałam. Uratował nam dwójkę dzieci. Długo by opowiadać, ale nie wyobrażam już sobie innego lekarza prowadzącego dla naszych dzieciaków i nas samych. Dziękujemy!

O

olaaaa

witam, byłam u dr Lutego póki co 2 razy. Moje dziecko miało biegunkę i było po "leczeniu" szpitalnym na oddziale chorób zakaźnych. Było tam tylko i wyłącznie nawadniane kroplówkami a nie leczone. Dr Luty owszem powiedział alergia, krzywe żeberka itp ale po przebadaniu przepisał leki które pomogły na biegunkę. a co do tych alergii to ja podchodzę do tego z dystansem. takie są czasy ze więcej ludzi cierpi na alergię ponieważ jemy co innego i inaczej niż kiedyś ludzie jedli. dziecka na alergię nie leczę ponieważ ja jej nie widzę. Polecam tylko rodzice troszkę dystansu:) przecież macie swój rozum. Alergia daje objawy!

N

Nawiność

Trafiliśmy do dra Lutego ponad 4 lata temu, kiedy nasze dziecko miało niecały roczek. Po wyglądzie (nie robiąc żadnych badań) doktor stwierdził, że mamy alergika. Przez 3 lata leczyliśmy się u niego. Nigdy nie było problemu z wizytą - pasował każdy dzień tygodnia (nawet święta) oraz godzina (również w nocy). Płaciło się niemało, ale też nie przesadzajmy - prywatne wizyty kosztują. Przez te 3 lata dziecko chorowało średnio raz w miesiącu. Po 3 latach leczenia zapaliła nam się lampka kontrolna, ponieważ alergikowi w ciągu dwóch miesięcy dr Luty chciał przepisać trzeci (!) antybiotyk. Stwierdził, że dziecko ma krztusiec, czyli szkarlatynę. Kiedy zapytaliśmy - czy krztusiec, czy szkarlatynę (z biologii w szkole pamiętaliśmy, że to dwie różne choroby), odpowiedział, że szkarlatyna to łacińska nazwa krztuśca. Doktor wypisał receptę (za leki nigdy nie zapłaciliśmy mniej niż 150 zł), której nie wykupiliśmy. Umówiliśmy wizyty na następny dzień do 3 różnych lekarzy. Żaden z nich nie potwierdził postawionej diagnozy krztuśca ani szkarlatyny. Przepisaliśmy się do innego lekarza, u którego jesteśmy od roku. Dziecko przez ostatni rok zachorowało 3 razy. Obecny lekarz stwierdził, że poprzedni lekarz (dr Luty) mieszał leki, których nie powinno się mieszać lub przepisywał starego typu leki, których długie stosowanie groziło niebezpiecznymi efektami na przyszłość.
Nasza ocena jest pisana z perspektywy 4 lat. W ciągu 3 lat leczenia (niewyleczania) stawialibyśmy 4/5 gwiazdek.

L

lunike5

Panie Doktorze, dziękujemy, ze jest Pan u nas zawsze, gdy jest taka potrzeba - bez względu na porę. Dziękujemy za staranne i uwazne przebadanie dzieci, i po prostu wielka wolę pomocy pacjentowi. Nie rozumiem zarzutów dotyczących alergicznej "manii" dr Lutego, cen wizyt, i pretensji do rodziców o zaniedbania wobec dzieci. To chyba dobrze, ze chciałby dla waszych dzieci jak najlepiej? Jeśli to przesada, to nadal wynikająca z troski o pacjenta - kilka dodatkowych badań i uważne spojrzenie na dietę chyba nikomu nie zaszkodzi. A to, ze Doktorowi brakuje "marketingowego obycia" i czasem powie rodzicom pare przykrych słów uznaję stanowczo za zaletę, a nie wadę - mam pewność, ze najważniejsze jest moje dziecko, a nie to, żebym ja była zadowolona. Jeśli chodzi o osławione laboratorium - Na pewno nie jest droższe niż inne, a moje dzieci ze względu na przyjazną atmosferę nie boja się tam chodzić. Mi zależy najbardziej na tym, zebym miała do lekarza zaufanie, i pewność, ze zroi wszystko co tylko bedzie możliwe. I to mam. A kota przed wizytą Pana Doktora chowam;)

M

marek89

doktor był u mnie wczoraj. zadzwoniłem po niego gdyż dziecko miało bardzo wysoką gorączkę. na naszego wirusa przepisał mnóstwo leków których dobór skonsultowałem z innym lekarzem, stwierdził że dał by to samo. tu więc nie mam zastrzeżeń, jest już poprawa , mała powoli wychodzi na prostą. ocena jak najbardziej pozytywna.
w dalszej części lekarz stwierdził i powodem dla którego mała zachorowała jest złe mleko, alergia, odstające żeberka, i dalej podobna historia jak w komentarzach u innych ... " choroba zmierza ku astmie, inni lekarze się mylą, możemy nad tym popracować zajmie to ok 3-4 tygodni". nie wiem czy ma racje czy się myli. z żoną twierdzimy że mała jest uczulona, ale troche nas zmroziło jak zobaczyłem aż tyle bardzo podobnych komentarzy co do dr lutego

M

MS

Od kilku lat lecze moje dzieci u dr Lutego, jest nawiedzony na pewne tematy, np alergie ale trzeba się nauczyć z nim żyć. Dwa razy wyprowadził nasze dzieci z zapalenia płuc, każdy rodzic , który był w szpitalu z dzieckiem wie, na czym polega różnica w leczeniu domowym a szpitalnym. Uważam, że jest super lekarzem, dokładnym, bada dokładnie dziecko, za każdym razem. Co do komentarzy, że podejrzewa u dzieci różne choroby, to chciałem tylko powiedzieć, że lepiej jest zrobic badania i wykluczyć jakąś chorobe, niż pominąć choćby najdrobniejszy syndrom jakiejs choroby. U mojej córki wykrył duży węzeł chłonny, powiedział nam lojalnie, że trzeba zrobić badania żeby wykluczyć mononukleoze, troszkę się wystraszyliśmy, ale badania trzeba było zrobić i tyle. Dalej leczymy nasze dzieci u Pana doktora, mamy do niego zaufanie, nigdy sie na nim nie zawiodłem. A co do pieniędzy, nie rozumie w ogóle tematu, jest jedynym lekarzem, który jeździ 7 dni w tygodniu o każdej porze dnia i nocy. Czy zastanawiacie się czasami jaki tryb życia on prowadzi? Żyje od wizyty do wizyty, jak każdy lekarz po prostu się ceni. A jak komuś się nie podoba to niech leczy dzieci w państwowej służbie zdrowia, gdzie pseudo lekarze leczą tylko antybiotykami, największa porażka naszego systemu. Polecam wszystkim dr Lutego, jest naprawdę dobrym specjalistą. A to że może jest słaby marketingowo i czasami zruga dorosłych, to nie widze tu nic złego. Jak zabronił naszym dzieciom jeść czekolady, to wymaga konsekwencji od rodzica, a nie od dziecka. Jeżeli dzieci mają uczulenia na roztocza, to wymaga od rodziców działania w tym kierunku, a nie od dzieci, to jest chyba oczywiste. Nasze dzieci wprawdzie nie mają pluszowych zabawek, nie mamy w domu dywanu, ale za to mamy zdrowe dzieci, tak trudno to zrozumieć? Chyba nie, z małym alergikiem trzeba się po prostu nauczyć żyć. Jak najbardziej polecam.

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Najczęściej zadawane pytania