Artur Polczyk

Razem z mężem polecamy pana Artura. Trafiliśmy do niego z 2 miesięczną córką z problemem z bioderkami, obciążeniem genetycznym w kierunku dysplazji i wskazaniem ortopedy do terapii Vojtą. Mimo, że byłam przerażona ćwiczeniami i metodą Vojty, pan Artur dokładnie zrobił instruktaż jak mamy ćwiczyć w domu, uspokajał tłumacząc dlaczego dziecko płacze, korygował nas i motywował, co nie było łatwe, bo robienie córce ćwiczeń było dla mnie mocnym obciążeniem emocjonalnym... Byliśmy na 3 wizytach w celu ewentualnego poprawienia nas, czy dobrze wykonujemy ćwiczenia. Po 2 miesiącach ćwiczeń w domu była duża poprawa, dzięki czemu córka w wieku 4 miesięcy mogła zakończyć ćwiczenia i ominęło nas szerokie pieluchowanie czy zakładanie szyny. Pan Artur widać, że zna się na rzeczy, że jego praca to pasja, ma podejście przede wszystkim do rodziców :) W porównaniu do innych terapeutów we Wrocławiu u których byliśmy - nie podwyższa co chwile cen tłumacząc się nowym rokiem czy sytuacją covidową, poświęca tyle czasu ile trzeba, odpowiada na wszystkie pytania, a wizyta trwa pełną godzinę tak jak napisane, a nie jak w przypadku innych - zaledwie 30 czy 40 minut. Bardzo szanuję go za to. Dziękujemy, będziemy polecać :)

Bardzo polecam. Świetny specjalista. Córka ma opóźniony rozwój ruchowy z powodu obniżonego napięcia mięśniowego. Pan Artur na wizycie poza tym co mówiłam o problemach córki sam dokładnie obserwował, żeby ocenić problem i trafił z diagnozą w 10. Na efekt rehabilitacji nie trzeba było długo czekać choć wcześniej lekarze mówili,że nie będzie natychmiastowych rezultatów. Efekty po ćwiczeniach Pana Artura były widoczne praktycznie w ciągu 2 tygodni. Dziecko zaczęło ruchowo gonić rówieśników. Wcześniej byłyśmy u innego terapeuty i w zasadzie efektów nie było. Poza tym zawsze znajdzie sposób żeby przekonać zbuntowaną 4 latkę. do ćwiczeń. Świetny specjalista, trafnie oceniający problem i dobierający odpowiednie ćwiczenia. Bardzo zaangażowany w to co robi

Fachowiec. Tak w jednym słowie można określić Pana Artura. Skupiony, wnikliwy, z ogromną wiedzą. Dużo czasu poświęca na obserwowanie dziecka, jego ruchów i możliwości. Cierpliwie tłumaczy jak wykonywać ćwiczenia, pomaga i motywuje rodziców. Najlepszym podsumowaniem pracy Pana Artura jest fakt, że córka z tygodnia na tydzień robiła postępy. W ciągu kilku miesięcy dogoniła rówieśników. Polecam.

Pan Artur jest świetnym diagnostą i terapeutą. Obserwuje dziecko bardzo wnikliwie. Nie zaczyna terapii na podstawie innych wyników, czy samego opisu rodzica. Zanim rozpocznie terapię pozwala dziecku pobawić się, przyzwyczaić się do Niego samego, zagaduje dziecko, pokazuje zabawki, w tym samym czasie obserwuje i komentuje problemy fizyczne dziecka. Uczy rodzica chwytu, tłumaczy na co zwrócić uwagę i jakich efektów oczekiwać. Podchodzi do rodzica i dziecka z uśmiechem i zrozumieniem. Wychodzi z inicjatywą pocieszenia dziecka i uspokojenia po zakończonych ćwiczeniach, bierze na ręce i przytula. W czasie ćwiczeń jest skupiony i wymagający. Szuka różnych rozwiązań, wspiera i jest w kontakcie z rodzicem po wyjściu z gabinetu, by osiągnąć u dziecka jak najlepszy rozwój. Gorąco polecam

Dzień dobry polecam pana Artura - jest bardzo dobrym fizjoterapeutą. Obserwuje dziecko, a potem ćwiczy razem z rodzicem i wskazuje jak dobrze wykonać zadania w domu. Ma dobre podejście do dzieci oraz rodziców. Jest komunikatywny - można zadać różne pytania dot. Metody i ćwiczeń oraz rozwoju dziecka, gdy mamy wątpliwości lub trudności. Nie narzuca ćwiczeń czy terapii gdy dziecko tego nie wymaga, dostosowuje metodę pracy do dziecka. Efekty terapii widoczne były bardzo szybko - jednak należy ćwiczyć też w domu. Płacz dziecka oczywiście jest i jest to na początku trudne dla rodzica ale myślę że terapia jeśli jest profesjonalnie wykonana nie szkodzi i nie sprawia bólu dziecku a tak jest w przypadku pracy pana Artura.

Trafiliśmy z Michałkiem na wizytę do Pana Artura ze względu na opinie wydaną przez pediatrę. Pan Artur nas uspokoił, okazało się, że wszystko całe szczęście jest w normie. Polecam i pozdrawiam z Michałkiem - bo polubił Pana Artura.

Podejście Pana Artura: dziecko musi się wypłakać bo wymusza by je podnieść.
Jestem świadoma tego, że dzieci są cwańsze niż myślimy ale gdy moja córka dostała histerii (rzadko jej się to zdarza) Pan Artur nie pozwalał mi jej uspokoić.
Co do metody leczenia, nie miałam okazji się przekonać jej działaniu. Dostałam za to pogadance uświadamiająca, że dziecko wymusza płaczem itd.
Przychodząc do gabinetu byłam świadoma, że metoda, która P. Artur stosuje dzieciom nie odpowiada i może występować płacz, ale również wiem o tym, ze żadna metoda nic nie da gdy dziecko będzie spięte wiec trzeba je uspokoić i pracować dalej. Tu ewidentnie nie wyglądało byśmy mieli tak pracować.
Moje dziecko nie jest niepełnosprawne gdzie skrzywienia są na tyle poważne, że nawet delikatna praca powoduje ból i płacz.
Osobiście nam nie pod pasował P. Artur. A wychodzę z założenia, że nie tylko metoda ale i terapeuta ma odpowiadać dziecku i mi.

Zdecydowanie polecamy wszystkim rodzicom tego fizjoterapeutę. Panu Polczykowi dziękujemy za wizytę (potrafiliśmy w domu powtórzyć ćwiczenie 10-miesięcznej córeczce) i za poświęcenie nam aż tyle czasu. Szkoda, że na co dzień nie mieszkamy teraz we Wrocławiu (przyjechaliśmy specjalnie z Warszawy na konsultację). To pierwszy fizjoterapeuta (a już szósty, którego odwiedzamy), który zaczął od położenia dziecka na podłodze, od obserwacji, nie chcąc słuchać i oglądać wyników badań, tak by samemu móc ocenić rozwój motoryczny dziecka. To kompetentny, mający świetny kontakt z dziećmi i - co rzadkie - podejście holistyczne, patrzący na dziecko całościowo fizjoterapeuta. Dziękujemy, polecamy i sami będziemy przyjeżdżać do kontroli.