Barbara Aleksandrowicz

Pani Basia Cudowna Położna, troskliwa, doświadczona i dbająca o moją Żonę w czasie porodu jak i po. Moja Asia rodziła 21.02.2020r. wczesny poród bo 25tc, obawiała się i bardzo razem przeżywaliśmy bo niestety była to ciąża patologiczna i obumarła jak się dowiedzieliśmy to przeżyliśmy dramat, i gdy pojechaliśmy do bielańskiego rodzic pełni obaw bo nasza córka już nie żyła ale dzięki sercu i zaangażowaniu Pani Basi super położnej poród rewelacja, jesteśmy w pełni uznania i wdzięczności za wspólne rodzenie z Panią Basią, która jak Anioł moją Asię wspierała i opiekowała się po porodzie w tak dla nas trudnej sytuacji. Dziękujemy z całego serca Pani Basi i mamy nadzieję, że jeszcze się spotkamy i będziemy rodzić z Panią Basią, Dziękujemy serdecznie i polecamy. Wspaniała Położna!

Cudowna położna, z ogromnym sercem, troską i zaangażowaniem towarzyszyła mi przy dwóch porodach cc w Szpitalu Bielańskim. Pierwszy poród w 2015 i drugi w 2019r. Pani Basia z pełną troską i zaangażowaniem od samego początku odpowiadała na wszystkie pytania, wyjaśniała wszelkie wątpliwości. Tworzyszyła mi niemal od początku każdego porodu, aż do dnia wypisu, a nawet dłużej. Nie wyobrażam sobie żadnego z moich porodów bez Pani Basi, która niczym Anioł czuwała nad tym, abym czuła się bezpiecznie zarówno w dniu porodu, jak i po. Do końca życia Pani Basia będzie zajmowała w moim sercu bardzo ważne miejsce. Dzięki Pani Basi bardzo dobrze wspominam każdy z moich porodów. Wspaniała, troskliwa, rzetelna osoba.

Pani Basia anioł nie kobieta, urodziłam z nią wczoraj tj.23.05.2019r .
Wspaniały , dobry i czuły człowiek o gołeębim sercu. Wszystko co robiła było przemyślane i dostosowane do mnie, słuchała czego potrzebuję i służyła radą zawsze trafioną. Dziękuję Bogu że ją spotkałam. Gorąco polecam.

Rodzilam z Pania Basia 3 dni temu. Do szpitala trafilam najpierw na patologie (cukrzyca na insulinie), porod wywolywany najpierw cewnikiem pozniej w dniu porodu oksytocyna. To moje drugie dziecko wiec wiedzialam co przeszkadzalo mi w pierwszym porodzie, wiedzialam rowniez ze niezaleznie od sytuacji chce znieczulenie. Pani Basia choc spotkalam sie z nia duzo wczesniej wszystko pamietala.
Oksytocyne mialam podana po 9:30 a urodzilam o 15:00. Pani Basia proponowala odpowiednie pozy, ulozenia tak by przyspieszyc porod i by glowka odpowiednio ulozyla sie w kanal rodny. Dodatkowo pilnowala momentu podania znieczulenia jak tylko sie pojawil anestezjolog zjawil sie w ciagu kilku minut. Balam sie boli partych wiec Pani Basia odpowiednimi pozami spowodowala ze glowka nagle pojawila sie miedzy nogami. Pozniej kilka kaszlniec, 3-4 parcia i urodzilam zdrowa dziewczynke. Dodam ze dziecko nie male 3850, 59 cm a porod rewelacja!! Polecam bardzo. Maz ktory byl przy dwoch porodach byl w szoku co wyczynia Pani Basia.
Jestesmy bardzo wdzieczni i polecamy z calego serca!!

Z całego serca polecam Panią Basię która jest świetną położną. 5.09.2017 przyszła na świat nasza córeczka, poród przez cc, Pani Basia opiekowała się nami od początku, podczas operacji, na sali pooperacyjnej i przez 3 doby pobytu w szpitalu, robiła wszystkie dodatkowe badania, pomagała w opiece, zorganizowała wszystko co potrzebne. Ciepła, serdeczna i miła kobieta, którą polecam każdej rodzącej.

Rodziłam z Panią Basią moje pierwsze dziecko , dzięki zaangażowaniu i ogromnej wiedzy mój poród przebiegł bardzo szybko i sprawnie . Nie wyobrażam sobie lepszej osoby do pomocy. Mogę szczerze polecić Panią Barbarę za pełen profesjonalizm. Jeśli jeszcze będę kiedyś rodzić to tylko z taką połozną . Serdecznie dziękuję

Rodzilam z Pania Basia 2 razy. W 2010 i 2012 roku i nie wyobrażam sobie porodów bez tej kobiety. Jej wiedza, umiejętności oraz troska o rodzaca umili każdy poród, nawet bardzo trudny. Szczerze polecam tą położoną!!

Rodziłam z Panią Basią 2 miesiące temu. Jej pomoc przy porodzie oceniam bardzo wysoko - doświadczenie, duże zaangażowanie i życzliwe wsparcie były nieocenione.

Żałuję, że kiedykolwiek spotkałam tą panią na swojej drodze. Zachęcona pozytywnymi opiniami na jej temat i z polecenia mojej Pani doktor postanowiłam wynająć ją do porodu. Termin miałam na koniec sierpnia. miesiąc wcześneij spotkałam się z p. Barbarą w szpitalu bielańskim, żeby uzgodnic szczegóły. Okazało się, że pod koniec sierpnia p. barbara ma urlop. stwierdziła jednak, że to nie stanowi problemu, ponieważ ze względu na "sytuację rodzinną" na pewno nie będzie się ruszała z Warszawy i żebym była spokojna bo na 100% się zjawi. Uprzedziła mnie również, że jak tylko zacznie się coś dziać to mam do niej od razu dzwonić i nie jechać do szpitala zanim ich nie uprzedzi, bo często jest duże obłożenie i mogą mnie nie przyjąć. 27 sierpnia rano na 4 dni przed planowanym terminem zaczęłam mieć skurcze. Pierwsze dziecko więc spanikowana dzwonię do położnej. Nie odbiera. I tak przez parę godzin. W końcu odbiera i mówi bez cienia emocji, że jednak wyjechała sobie na wakacje i wraca 29. OK myślę, zatrzymam sobie akcje porodową na dwa dni. Ani przepraszam ani nawet gestu w stylu polecę Pani kogoś innego. Mówi "proszę jechać do szpitala, MOŻE panią przyjmą. Szok. W końcu pojechałam do szpitala. Tak jak zapowiadała było pełne obłożenie i kartka na drzwiach, że nie ma przyjęć, ale rozwarcie na cztery centymetry i już nie mogli mnie odesłać. Za dwie godziny urodziłam przez cesarskie cięcie. Dobre w tym wszystkim jest to, że zaoszczędzilam 1200 zl bo na tyle pani się ceni. Niesmak pozostal. Może i p.Barbara jest dobrą położną ale wychowania za grosz.

Najlepsza położna jaką można sobie wymarzyć. Serdecznie polecam. Drugiego malucha rodzimy tylko w Bielańskim i tylko z Panią Basią. Pełny profesjonalizm, doświadczenie, opanowanie, cierpliwość, stanowczość - nieocenione w takiej sytuacji.
pozdrawiam,
dumny tata :)