lek. Barbara Babiszewska

Świetny lekarz, leczy całą moją rodzinkę.bardzo indywidualne podejście.fakt że kolejki i że spóźnienia ale to przez to że wszyscy chcą do p. Doktor.

Przychodnia Biogenes, w której dr Babiszewska przyjmuje i o ile dobrze pamiętam jest jej kierownikiem, przyprawia o palpitacje serca. Dziś wyszłam stamtąd i po prostu się rozryczałam... z bezsilności. Należę do tej przychodni od dziecka, gdy się przeprowadziłam, urodziłam córkę, postanowiłam tam wraz z rodziną pozostać, wiadomo, małe dziecko, babcia mieszka w pobliżu, w razie choroby dziecka zawsze będzie mogła pójść za mnie, wiadomo człowiek pracuje, żeby móc jakoś wyżyć w tym kraju. I sytuacja z dziś, a było ich więcej zapewniam, jak tylko rejestrowano mnie do dr. Babiszewskiej, nigdy nie weszłam z dzieckiem punktualnie, niby specjalista pediatrii a przyjmuje starszych ludzi po 45 min. kiedy my , mamy pracujące z tymi biednymi chorymi dziećmi czekamy, aż łaskawie drzwi gabinetu się dla nas otworzą. Zwolniłam się z pracy z wywieszonym jęzorem leciałam, do babci po dziecko, aby móc z nią pójść na wizytę 12:15, 12:50 pytam w rejestracji: w czym jest problem, że nigdy nie można wejść o czasie, odpowiedź: lekarz indywidualnie poświęca czas pacjentowi, to ja zapytam, po co są podawane godziny wizyty? Naprawdę dziś nie wytrzymałam, w pracy za 30 min. ważne spotkanie z kontrahentem, przecież do licha powinnam zdążyć, tak cyrklowałam, żeby się udało, ale nieee, więc pukam do gabinetu, otwiera dr. B. - pytam jak długo potrwa wizyta. Zamknęła mi drzwi przed nosem. Dziecko z gorączką, znudzone, słabe, z bólem gardła... jest udało się, weszłam, pytam dlaczego tak jest? nic, cisza, nie potrafi mi odpowiedzieć, czy ona odpoczywa przy tych starszych ludziach 45 min.? nie wiem...natomiast powiedziała mi, że mogę zmienić przychodnie, bo to i tak nie mój rejon...jezu, myślę sobie co ona do mnie mówi, co jej do tego, od kiedy jest rejonizacja, zresztą ja sama od urodzenia tam się leczę, więc nie rozumiem takiego traktowania. W końcu mi powiedziała, że starsi ludzie potrzebują więcej czasu, więc ja pytam dlaczego umawiają co 15 min, co z naszymi dziećmi, są gorsze? za każdego pacjenta dostają kasę przecież. Zapytałam w końcu czy zbada mi dziecko, z tym , że teraz mam obawy co do trafności obawy, ale do tego wrócę na pewno jeśli coś będzie nie tak. Dała sam antybiotyk Duomox z osłoną, pytam czy coś jeszcze, bo gardło boli, nos zatkany , katar - nie widzi takiej potrzeby. ok zobaczymy. Kończąc, jestem przerażona tym co się dzieje, nikt nie ma szacunku do pacjenta i nie szanują czasu matek pracujących. Co my matki mamy robić w takich sytuacjach? Pytam. Praca, zdrowie, dziecko jak dobrze wybrać, Jak mamy żyć normalnie jak się dzieją takie cuda?! Pracuję 15 lat i płace składki po to aby mieć właściwą opiekę,a tu człowieka traktuje się gorzej niż psa...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Przeszlam kilku pediatrow zanim trafilam z dzieckiem do Pani Doktor.
Wsapnialy lekarz. Mam wrazenie, ze po prostu nie zajmuje sie przypadkami histerycznymi, ale kiedy trzeba pomoc i dziecko wyprowadzic z choroby, nie poprzestaje i pomaga do konca.
Na korytarzu przed gabinetem moze trwac walka - co niestety sie zdarza, bo jest za duzo pacjentow - ale jak sie za czlowiekiem zamykaja drzwi, Pani Doktor potrafi stworzyc atmosfere, w ktorej liczy sie dobro dziecka. Bada spokojnie, fachowo, i bardzo wnikliwie.
Dla tych, ktorzy odchodza z powodow kolejki - wszystkiego najlepszego, zycze wszystkim znalezienia bardzo dobrego lekarza, dla mnie to lepiej, moze kolejki sie zminiejsza.
A dla przychodni maly minus za - przykro to pisac - malo sympatyczny personel sredniego szczebla. Ale i tak mnie nie odstrasza i dalej z dzieckiem bede chodzila do Pani Doktor Barbary Babiszewskiej.

Ja jestem z niej szalenie zadowolona. Nie robi nic na siłę i nie daje mamie popasć w paranoje odnosnie stanu zdrowia dziecka:D uwazam ją za bardzo dobrą lekarkę, a podejście do dzieci ma super. fakt opóżnienia są, ale to tylko dlatego że kazdemu dziecku poświęca dużo uwagi i starrannie sie nim zajmuje.

A ja nie polecam tzn.może i dr Babiszewska nie leczy kataru antybiotykiem, nie
robi problemów ze skierowaniami, ale samo podejście do dziecka pozostawia wiele
do życzenia.
No i te opóźnienia , nie po to rejestruje się na godzinę, żeby czekać godzinę
albo i więcej na swoja kolejkę.

Chodziłam do niej z dziećmi przez 3 lata i właśnie rozglądam się za inna przychodnia

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz