Barbara Palińska

Pani doktor ma bardzo duży problem z wystawieniem skierowania na podstawowe badania lekarskie w ramach profilaktyki. Jest lekarzem prowadzącym mojego dziecka i od wielu lat nie dała skierowania na podstawowe badania typu morfologia i nie widzi takiej potrzeby a jeśli rodzic ma jakieś obawy to może zrobić badania odpłatnie. Zero empatii i zrozumienia. Jest złośliwa i opryskliwa.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani dr. Palińska to pediatra z powołania! Chodzilam do niej przez 15 lat a teraz moje dzieci lecza sie u niej. Ma olbrzymia wiedze kocha dzieci i co najważniejsze stawia dobro dziecka ponad wszystko. Z zamkniętymi oczami mogę polecić Panią dr.

Pani Palińska, to najgorszy pediatra, u jakiego byłam ze swoim dzieckiem!
Oschła, nieprzyjemna, tylko dlatego, że wzięliśmy ,,numerek" do niej, a nie do lekarza prowadzącego (nie przemawiało do niej, że nasz 8-miesięczny synek w nocy wymiotuje, kaszle dusząc się, a leki, które miał przepisane przez poprzedniego pediatrę podczas weekendowej wizyty nie pomagają). Przepisała antybiotyk, jednocześnie uznając, że to nic poważnego i mogło poczekać na wizytę u lekarza prowadzącego! Zalecenia wyczytywała jak typowy urzędnik, a po tym jak kazała mi rozebrać maluszka, jeszcze kilka minut wypisywała coś na kartkach, mimo że on zniecierpliwiony leżał nago na kozetce. Aż mi łzy w oczach stanęły na widok bezbronnego, przestraszonego maleństwa i oschłej lekarki. Być może miała gorszy dzień, każdemu się zdarza, łatwo oceniać po jednej wizycie, ale w sumie po to jest to forum, więc przestrzegam, bo szkoda naszych dzieci...A ja drugiej wizyty na pewno ryzykować nie będę.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Jak czytam te wszystkie negatywne opinie na temat Pani doktor to nie do końca jestem pewna czy mowa o tej samej osobie, przecież to wspaniały lekarz. Ja przeszłam batalię z różnymi pediatrami i już traciłam nadzieję, że trafię z dzieckiem na odpowiedniego do momentu gdy dostałam numer telefonu doktor Palińskiej, takie podejście jakie ona ma do dzieci i spokój jaki od niej emanuje to naprawdę rzadkość, mój synek ma prawie 5 lat i nie zdarzyło mi się, żeby jakaś diagnoza minęła się z prawdą, zawsze wszystko jest dokładnie omówione i opisane, poza tym Pani doktor nie "naciąga", jeśli uzna, że nie ma na razie potrzeby podania antybiotyku zawsze zostawia w pogotowiu receptę, którą należy wykupić jeśli "syropkowe" leczenie nie zda rezultatu w ciągu najbliższych dni (po konsultacji telefonicznej z Panią doktor oczywiście), zawsze chętnie i bardzo skrupulatnie wyjaśnia wszelkie wątpliwości, nawet przez telefon, jeśli sprawa dotyczy rzeczy, które nie wymagają wizyty. Każdemu ją z czystym sumieniem polecam i serdeczne pozdrowienia od Igorka dla Pani doktor.

Muszę dać jedną gwiazdkę bo niestety nie ma gwiazdek ujemnych. Ta kobieta nie powinna zajmować się dziećmi bo ma negatywne nastawienie do ludzi; byłem z chorym dzieckiem na wizycie na nocnej pomocy doraźnej, dziecko zbadała i stwierdziła że słychać chorobę ale może iść do przedszkola, a mi zwolnienia nie wypisze za dzisiejszy dzień (poniedziałek) bo nie wiadomo co robiłem w ciągu dnia. Takich ludzi jak ta kobitka należy omijać szerokim łukiem, nie są warci jakichkolwiek ludzkich nerwów.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Najbardziej profesionalny pediatra.
Super człowiek.
Nigdy nie zabiore od pani doktor moich dzieci mam czwórkę

Większość piszących tu osób miała kontakt z panią doktor P. na wizycie domowej PRYWATNEJ, słono płatnej. Trudno sie więc dziwić, że traktuje swoich klientów dobrze, w końcu to inwestycja.
Mam zapisane, bo trudno tu mówic o leczeniu- u p. doktor 2 córki. Jestem bardzo rzadkim gościem w przychodni, ide tam w OSTATECZNOŚCI, głównie, gdy potrzebuje dla dziecka skierowania do innego lekarza. Zazwyczaj nie mam numerka, więc pytam czy łaskawie mnie przyjmie. Potem czekam az przyjmie wizyty planowe, nawet 1,5 godziny! tak było ostatnio, z 2 dzieci. gdy w końcu mogłam sie wstrzelić, w dziurę, bo pacjent z synem przyszedł 10 minut za wcześnie!, to p. doktor nie dała mi wiary, że nikt na razie nie czeka, zrobiła osobista inspekcję i ...WYPROSIŁA NAS Z GABINETU, zapraszając rzeczonego pacjenta z synem. Dodam, że nie miał on nic przeciwko, żebym weszła. Znam p. doktor 10 lat. Po tym zdarzeniu straciłam do niej sympatię. Poczułam się poniżona... Gdzie tu solidarność jajników???

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie zgadzam się z negatywnymi opiniami na temat dr Palińskiej. Leczę u niej 2 dzieci, prawie nigdy nie ma dla mnie numerka, a przyjmie mnie zawsze dodatkowo. Jest bardzo spokojna, odpowie na każde pytanie, nie szafuje antybiotykami od razu. Gdy u innych pustki przed gabinetem u niej zawsze kolejka. Nigdy nie była dla nas oschła, nie wyganiała z gabinetu. Trudno mi uwierzyć ,że była niemiła na wizycie z 2 chorych dzieci!

Ja również miałam wątpliwą przyjemność obcowania z Panią doktor w niedzielę - na dyżurze Nocnej Pomocy Lekarskiej. Pojechałam z dwójką chorych dzieci (3,5 roku i 1 roczek). Na dzień dobry usłyszałam, że mam wchodzić z każdym osobno, bo pani doktor chce "mieć spokój". Przy starszej córce (debiutujący przedszkolak z tendencją do częstych infekcji, co jest raczej dość powszechne na początku) usłyszałam, że skoro tak często coś łapie, to może powinnam ją zabrać z przedszkola (!?). Ton Pani doktor sprawił, że poczułam się jak wyrodna matka. Poza tym powiedziała, że córka ze względu na zatkane uszy i "głuchotę" powinna dłużej posiedzieć w domu, ale gdy poprosiłam o zwolnienie - kazała iść następnego dnia do pediatry w rejonie. Gdy powiedziałam, że dziś mąż przywiózł nas autem, a jutro bardzo trudno mi będzie ciągnąć się autobusem z dwójką chorych dzieci do przychodni tylko po zwolnienie, usłyszałam, że ona "nie jest po to, żeby ułatwiać mi życie". Przy młodszej córce usłyszałam "ona na szczęście nie ma jeszcze problemu z uszami, ale jak tak dalej pójdzie to zaraz będzie to samo". Jakby to była moja wina, i celowe działanie, że dzieci mi chorują. Wszystko wypowiedziane protekcjonalnym, oschłym tonem, a Pani doktor podczas całej wizyty była niemiła i wyniosła.
Stąd moje duże zdziwienie tak wielu pozytywnymi opiniami. Być może Pani doktor dobrze traktuje tylko "swoich" pacjentów, a dla tych "obcych" na nocnych dyżurach nie starcza już ani serca ani cierpliwości. Ale to raczej nie świadczy o niej zbyt dobrze...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Byłam z moim dzieckiem na dyżurze NPL u p. doktor. Była bardzo nieprzyjemna i obcesowo potraktowała mnie i dziecko. Przepisała leki, które nic nie pomogły. Doktor nie zdiagnozowała prawidłowo zapalenia oskrzeli mojego dziecka, co skończyło się hospitalizacją. Niestety nie mogę ocenić Pani doktor pozytywnie. NIKOMU nie polecam takiego lekarza!!!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz