Barbara Rytych

Ta pani była obecna podczas mojego porodu.A raczej nie obecna,bo siedziała w innym pokoju i głośno mówiła,bym się tak nie darła.Czekała tylko jak podpiszę zgodę na nacięcie krocza.Zgodę podpisałam nieświadomie.Po nacięciu-a nacięła krocze i przecięła przy tym wargę na pół,zabrała się za szycie. Podała znieczulenie,po czym nie czekając na zadziałanie tegoż znieczulenia przystąpiła do szycia.Szyła tak mocno,aż szwy się rwały. Ból okropny. Po 5 dniach od porodu musiałam jechać na poluzowanie szwów,bo z bólu nie mogłam siedzieć,stać,leżeć,opiekować się dzieckiem.Teraz rana po nacięciu jest nieestetyczna i zamiast dwóch,to mam trzy wargi. Nie dziękuję.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani dr szyla mnie po porodzie Wspominam te chwile jako jedne z najgorszych w swoim zyciu Dr byla bardzo nieprofesjonalna Krzyczala na mnie,unosila sie,poniewaz miala pretensje,ze popekalam wewnątrz i nie wie jak mnie zeszyc W trakcie szycia zero zrozumienia na bol jaki mi sprawiala Slyszalam kolejne krzyki Polozna jej podpowiadala jak ma mnie zeszyc a i tak zrobila to fatalnie Mam nadzieje ze nigdy wiecej nie spotkam tej pani

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Osobiście odradzam tą panią nie liczyła się z moim zdaniem nieuprzejma ,niesłowna.Miałam nadzieję że będzie przy moim porodzie .Chciałam by była przy nim ona się zgodziła i mówiła że pamięta o tym a jak się później okazało przy porodzie zostawiła mnie sama.Inaczej się zachowywała niż w gabinecie a co najgorsze nie była przy moim porodzie gdyż miała inne niby ważne sprawy.9Miesięcy mydlenia i zapewniania że będzie przy porodzie a później dasz sobie sama radę.Brak mi słów i jeszcze zachowanie tej Pani żałuję ze zaufalam jej nie wiedzialam że można tak człowieka oklamac i zranić.Osobiście odradzam tą panią i zastanowienia się czy faktycznie warto zaufać Jak można potraktować pacjetke tak jak ona to zrobiła najpierw mówi oo pomocy a później mówi radź sobie sama nie wiedziałam że można tak skrzywdzić pacjenta.Nie liczy się ze zdaniem pacjenta w ogóle.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Ja przychodzę do Pani Barbary od pierwszej ciąży. Podstawowe prowadzenie ciąży w jakimkolwiek blisko położonym gabinecie ginekologicznym na NFZ. A jak tylko pojawia się problem to kieruję się do niej. Nie poznałam do tej pory innego lepszego lekarza. Uratowała moja drugą ciążę, kiedy miałam łożysko przodujące i krwawienia w 13-14 tygodnu ciąży, kiedy to z krwawieniem szpital wysłał mnie do domu. Uratowała mnie przed infekcją złośliwej i trudnej do zwalczenia baterii( gonkowiec złocisty) którą zostałam zainfekowana w szpitalu TM w trakcie 2 porodu, a która wywołała u mnie 40C gorączkę przez kilka dni, gdy inni lekarze leczyli mnie na przeziębienie. W końcu udało się na dłużej wyeliminować gruczoł Bartholiniego. I bez większych problemów założyła mi kartę ciąży w 6 tyg, gdy żaden inny lekarz nie chciał tego dobrodusznie zrobić. Teraz mam 30 lat i 7 tydzień 3 ciąży. Pojawił sie problem, bo inny gineklog leczył mnie trynidazolum choć nie byliśmy pewni przyczyn opóźnienia miesiączki. Razem z Panią dr monitorujemy przebieg ciąży i rozwój płodu.

Szczerze odradzam,nieuprzejma,niedelikatna,szyje na żywca i jeszcze się wytrząsa ze ktoś płacze z bólu...jak ktoś chce cierpieć,to tylko u tej Pani Dr..!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Źle wspominam wizytę u tej Pani, ma bardzo duże wahania nastrojów. Najpierw jest miła, coś niby tłumaczy, później nagle z byle powodu się unosi, "częstuje" mało wyszukanymi epitetami. Wydaje mi się, że profesjonalista się tak nie zachowuje. Na pewno więcej się do jej gabinetu nie wybiorę.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo miła i fachowa pomoc. Dziękuję Pani za opiekę.
Te obrażające komentarz są wysnute z palca.
Nie zgodzę się z nimi.

Bardzo profesjonalny lekarz. Wyjątkowo miła, uprzejma, delikatna!!!. Budzi szacunek i niezwykły podziw do jej kompetencji zawodowych

To było wiele lat temu, byłam bardzo młoda, trafiłam do pani doktor z polecania, a pani doktor powiedziała: "Jako lekarz i jako matka radzę przerwać ciążę". Uzasadniła to szkodliwością szczepionki jaką otrzymałam nie wiedząc jeszcze, że jestem w ciąży i moim młodym wiekiem, nieskończoną szkołą. W klinice w Łodzi, po badaniu USG, przemiła Pani Doktor (nazwiska nie pamiętam), powiedziała: "Jeśli to pretekst, to całkiem dobry, ale ta szczepionka jest jedyną, która nie ma wpływu na ciążę, bo jej prątki są zbyt duże, żeby przekroczyć barierę łożyskową". Pamiętam te słowa do do dziś. Dziś mam wspaniałe, kilkunastoletnie dziecko i czasem wielką ochotę na spotkanie z panią doktor. Szczepionka nie miała wpływu - dziecko jest zdrowe, młody wiek również - zdałam maturę, skończyłam studia. Resztę dopowiedzcie sobie sami.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Niestety ja również nie mam dobrego zdania o tej pani.Było to dawno, ale doskonale to pamiętam. Wybrałam kobietę, ponieważ była to moja pierwsza wizyta ginekologiczna (rozumiecie jaki to stres). Pani była opryskliwa i rozmawiała ze mną jak by mi łaskę robiła. Niemiła i niekulturalna. Na moje pytania i wątpliwości odpowiadała podniesionym tonem, miałam wrażenie że nie powinnam wogóle o nic pytać. Badanie per rectum również niemiłe. Najgorsze jednak w tym wszystkim jest to, że po badaniu nie pozwoliła mi sie ubrać (akurat miałam spodnie), tylko kazał siadać na krześle przy biurku i poczekać aż wypisze recepte. Więc siedziałam gołym tyłkiem na zimnym krześle i czekiałam potulnie jak baranek. Dziś nie zostawiłabym na kobiecie suchej nitki, ale wtedy... Nigdy wcześniej nie czułam się tak upokorzona jak u niej. ODRADZAM WSZYSTKIM!!!

Ocena zmieniona przez moderatora na "słaby".