lek. Beata Natwora - Gołąbek

Nie polecam Pani neurolog! Byłam u niej mając 15 lat opowiedziałam o tym, ze boli mnie głowa po 3 dni, a później nie boli tydzień. Powiedziałam, ze te bóle są bardzo silne... Pani doktor była nie miła i arogancka oraz stwierdziła sobie, ze tak nie może być i ze sobie wymyślam nie polecam tego lekarza !

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Jeśteśmy zadowoleni z wizyty u Pani Doktor. Dużo słyszałam o niej dobrego i moja opinia się potwierdza. Super podejście do pacjenta jak i jego rodziców. Wizyta trwała długo nie w pośpiechu, a na samą wizyte nie czeka się długo bo zaledwie 15 min i się wchodzi do gabinetu. Choć terminy ma odległe to chyba warto czekać.

Od roku mój autystyczny syn jest pod opieką Pani doktor, miał ogromne problemy z zaparciami, doktor sama osobiście umówiła mi wizytę w Poradni gastroenterologicznej, (a wcześniej byłam z synem w CZD w Warszawie w poradni metabolicznej, tam Pani profesor nawet nie raczyła spojrzeć na mojego syna)
Zaznaczam, że chodzę do doktor państwowo do OWI w Kielcach.
Wspaniały lekarz, o bardzo ludzkim podejściu do pacjenta !!!
Oby więcej było takich lekarzy...

pani doktor zleciła nam rezonans u dwu tygodniowego dziecka bo mieło opadnięcie powieki u oka lewego baliśmy sie go puścić i skonsultowaliśmy sie z innym neurologiem który powiedział nam że nie ma takiej potrzeby bo nasz maluszek ma wszystkie prawidłowe odruchy jak u kazdego dziecka i dziekujemy panu za to.a pani gołabek jesteśmy zawiedzeni w jaki sposób podeszła do naszego problemu chociaż tyle słyszałam o niej dobrego to nie mam o niej dobrego zdania

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo dobry lekarz i wspaniały człowiek.Oby wszyscy lekarze mieli takie podejście do pacjenta i byli tak zaangażowani.

ja byłam z moim synkiem u pani doktor i naprawdę nie mogę narzekać!
to prawda, że kolejkę tzreba sobie zając wcześniej ale to chyba świadczy tylko o tym jak dobrym jest lekarzem skoro tylu pacjentów ma; to nie wina lekarza że przyjmuje tylko jeden raz w tygodniu w prywatnym gabinecie, ludzie pomyślcie - Pani Doktor to tez człowiem i ma prawo do życia prywatnego!!! niektórzy lekarze (jak jeden fizjoterapeuta u którego byliśmy) nie przyjmuje prywatnie tylko w szpitalu na Langiewicza bo powiedział, że ma tylu pacjentów ze już jest za barzdo zmęczony na "pracę po pracy";
a wracając do oceny Pani Doktor - bardzo miła, spokojna, życzliwa i to nie prawda, że bada w pośpiechu, mimo że w poczekalni było pełno ludzi, a my wcale tez nie weszlismy jako pierwsi, nie byliśmy potraktowani powierzchownie i szybko, wizyta trwała ok. 30 min i świetnie wszystko wytłumaczyła, opisała, przetłumaczyła na "prosty" język wyniki badań;

POLECAM GORĄCO!!!

Witam
Ja byłam u 3 neurologów z moim małym:
-najpierw u dr Piotrowicz-NIE POLOCAM (dała mi mocne leki dla dziecka i kobieta nie uznaje ćwiczen-fizjoterapeuty)-na szczescie poczytalismy o lekach i nie dalismy dziecku
-pozniej bylismy u dr Gołabek-w przychodni na Stoku-i tam zaczelismy cwiczenia z małym (podejrzewali porazenie splotu barkowego)-pozniej było ciezko dostac sie do przychodni,dlatego trafilismy do Ośrodka Diagnostyki Medycznej na Jagielońskiej 74 i tam przyjmuje dr Adamczyk i uwazam ze naprawde super lekarz (bylismy tez u Jego zony w przyhcodni na kosciuszki).
A odbiegajac od tematu-lekarze wiedza ze dr Piotrkowicz jest zła lekarka (nie uznaje fizjoterapi tylko leki )jak tylko mowilismy komus ze bylismu u tej pani to kazdy krecił głowa-wiec pytanie czemu nikt nic nie robi??pisze zeby inni nie mieli tyle problemow co my mielismy.powodzenia:)

Nie mogłam wyjść z wrażenia na opinie podpisaną ,,tata'' chyba człowieku zapomniałeś poco lekarze są ,araczej wykonują swój zawód ja mam lekarza w rodzinie i też nie wszyscy go chwalą ale Pani doktor skoro wybrała taki zawód i specjalizacje to też od niej się wymaga moje dziecko jest ciężko chore ale nie zwalnia to ani doktor z obowiązku leczenia bo jak,,tatuś'' napisał nie musi ,przecież nie będe szła do stomatologa gdy dziecko ma ataki epilepsji jak również nie jest prawdą ,że lekarz pierwszego kontaktu ma obowiązek skierować na badania ,bo tatusiu o ile masz dziecko chore to powinieneś wiedzieć ,ze w ramach podstawowej opieki można wykonać część badań a specjalista decyduje o dodatkowych .Przecież nie wyśle moje dziecko lekarz rodzinny na badanie np;tomografu lub rezonansu bo poto kieruje do specjalisty żeby leczyć konkretną chorobę ,a przeważnie bardzo ciężką chorobę a co wiąże się z leczeniem są zalecane okresowe badania takie jak choćby ;transaminazy,poziom różnych składników krwi czy moczu i wiele innych badań o których decyduje specjalista. a na koniec jeszcze taka mała dygresja ,że dzieci ciężej chore są trudnymi pacjentami według ,,taty'' to znaczy ,że mają być gorzej traktowane życie na codzień pokazuje brak zrozumienia dla dzieci ciężko chorych.nie mogę krytykować Panią doktor,że dyskryminuje nasze dzieciaki tylko stwierdzam ,że nie jest tą samą doktor co kilka lat temu i nie poświęca tyle uwagi dla dzieciaków których szansa na poprawe wyleczenia jest znikoma może,dlatego,że zawsze ma dużo pacjentów a mało czasu na przyjmowanie w przychodni lub rutyna.przepraszam jeżeli kogoś zdenerwowałam ale takie jest moje zdanie i kilku rodziców z podobnym problemem.

Dziękuję pięknie MAMIE ALASIA :))) za namiary do Pani doktor , były mi bardzo potrzebnne, inaczej musiałabym czekać , aż do pażdiernika , raz jeszcze WIELKIE DZIĘKI:))))

Witam.Mam prośbę , chciałabym wiedziedzieć czy ta Pani doktor przyjmuje prywatnie, a jesli tak to proszę o namiary-- z góry dziekuję:))