Wraz z nadejściem okresu jesienno-zimowego, wiele osób obserwuje u siebie spadek energii, nadmierną senność, wzmożony apetyt lub wzrost wagi. Są to niepokojące objawy, często określane przez otoczenie mianem „jesiennej depresji”. Należy przy tym zaznaczyć ,że w codziennych rozmowach nadużywamy terminu „depresja”. Tłumacząc nią określenie zupełnie naturalnego chwilowego spadku nastroju, energii i motywacji. Wystąpienie takich objawów jednak nie zawsze oznacza konieczność specjalnego leczenia czy „walki”.
Prawa natury
Organizm człowieka przygotowuje się do nadejścia zimy spowalniając swój metabolizm, zwiększając zapotrzebowanie energetyczne i zmniejszając całkowitą aktywność dobową. Jest to odpowiednik łagodnej formy hibernacji spotykanej w świecie zwierząt. To co w kontekście ewolucyjnym było pożądane, w dzisiejszym świecie jest postrzegane jako przeszkoda, objaw patologiczny. U części populacji (4-6%) te mechanizmy są na tyle silne, że zaburzają funkcjonowanie i wymagają leczenia. W patogenezie „jesiennej depresji” zaznacza się rolę zaburzeń rytmów dobowych w związku z niedoborem światła oraz zaburzonym metabolizmem melatoniny. Obowiązuje też klasyczna teoria związana z niedoborem serotniny.
Objawy depresji
W przypadku jesiennej depresji objawy są głównie „atypowe” związane z rytmami biologicznymi, takie jak:
Na drugim planie są objawy charakterystyczne dla klasycznej depresji m.in. spadek nastroju, brak odczuwania przyjemności , lęk. Objawy pojawiają się cyklicznie w okresie jesienno-zimowym, ustępują w kolejnych miesiącach wraz z wydłużaniem się dnia.
Trudności dignostyczne
Depresja w znaczeniu medycznym jest dobrze opisana, a jej rozpoznanie jest oparte o ścisłe kryteria. Sytuacja ma się zgoła odmiennie w przypadku jesiennej depresji. W oficjalnych klasyfikacjach medycznych ICD-10 i DSM V nie istnieje odrębna jednostka chorobowa dla „jesiennej depresji”, mimo ,że można ją spotkać w codziennej pracy. W literaturze od około 30 lat opisuje się wariant choroby afektywnej sezonowej (SAD-Seasonal Affective Disorder) uznawanej za spektrum/wariant depresji i choroby afektywnej dwubiegunowej . Kryteria rozpoznania są zawarte w amerykańskiej klasyfikacji DSM V, która w Polsce oficjalnie nie obowiązuje.
Czy jesienną depresje można leczyć?
O ile „jesienna depresja” w rozumieniu potocznym rzadko wymaga leczenia o tyle w przypadku stwierdzenia choroby afektywnej sezonowej skutecznym leczeniem jest fototerapia przy użyciu specjalnych lamp (po wykluczeniu przez lekarza objawów psychotycznych, depresji i CHAD). Uznaną metodą jest także farmakoterapia oraz w łagodniejszych postaciach psychoterapia (głównie poznawczo-behawioralna).
Warto udać się do specjalisty w momencie gdy objawy utrudniają nam codzienne funkcjonowanie.
Ten artykuł został opublikowany na stronie ZnanyLekarz za wyraźną zgodą autorki lub autora. Cała zawartość strony internetowej podlega odpowiedniej ochronie na mocy przepisów o własności intelektualnej i przemysłowej.
Strona internetowa ZnanyLekarz nie zawiera porad medycznych. Zawartość tej strony (teksty, grafiki, zdjęcia i inne materiały) powstała wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje porady medycznej, diagnozy ani leczenia. Jeśli masz wątpliwości dotyczące problemu natury medycznej, skonsultuj się ze specjalistą.