Bogdan Leonard Dziatkiewicz

Ginekolog więcej

Białystok, Michałowo 2 adresy

Nr PWZ: 5173315

Adresy (2)

Indywidualna Specjalistyczna Praktyka Lekarska
Jurowiecka 32, Sienkiewicza, Białystok

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych ginekologów w pobliżu
W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych ginekologów w pobliżu

Usługi i ceny

Ceny dotyczą wizyt prywatnych.

Popularne usługi

Konsultacja ginekologiczna

Za ceny i informacje związane z cenami odpowiadają specjaliści lub placówki. ZnanyLekarz nie ma wpływu na ceny i nie odpowiada za ich określanie.

Moje doświadczenie

2 opinie pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
P

pacjentka23

Nie polecam dr Bogdana Dziatkiewicza. Przy wywiadzie powiedziałam mu, że jest podejrzenie czegoś "niedobrego" na jajniku. Pan dr owszem zbadał mnie mając to na uwadze, po czym stwierdził, że jestem zdrowa. Zaniepokojona poprosiłam go, aby dał mi skierowanie na USG, dostałam. Termin za ponad 2 tyg, gdyż to miał być najlepszy okres na zrobienie takiego właśnie badania.
Nie czekałam do USG, postanowiłam odwiedzić innego lekarza, tym razem była to dr Maria Janucik-Gacuta, która przy badaniu palpacyjnym, które zajęło jej jakieś 3 sekundy stwierdziła torbiel jajnika wielkości pięści! 7 cm !!! Bez wahania dała mi skierowanie na zabieg laparoskopii.

JAK PAN DR MÓGŁ NIE ZAUWAŻYĆ, ŻE MAM TORBIEL TAKIEJ WIELKOŚCI!! Boje się pomyśleć co by było gdybym nie poszła do innego lekarza...

P

pacjentka25lat

Byłam ostatnio u doktora Dziatkiewicza i to była najgorsza wizyta u ginekologa w moim zyciu. Doktor był znudzony i zniecierpliwiony, kiedy odpowiadałam na jego pytania robił miny do swojej asystentki- straszna kobieta. Kiedy przyszło do badania lekarz kiedy tylko dotknal mojego brzucha stwierdził, że jestem w ciązy. Wpadłam w panikę, bo wydalo mi się to niemal niemozliwe, zwlaszcza, że powiedzial też po sekundzie, że to juz zaawansowana ciąża, 20 tydzień. Bylam roztrzesiona i prawie plakałam w tym samym czasie lekarz z asystentką prawie siłą polozyli mnie na stole z aparatura do sprawdzania tetna, gdzie moglam usłyszeć niby tetno swojego dziecka. Słyszałam przy okazji teksty typu "tylko niech mi pani tu nie płacze" i "faktycznie jest pani nieodpowiedzialna. Lekarz zaproponowal mi usg w następnym tygodniu, ale mnie cos tknęlo i poprosilam o skierowanie do lekarza, który zrobiłby mi to chociaż następnego dnia i faktycznie dostalam karteczke z nazwiskiem. Przez cały dzień i noc zyłam ze świadomością, że jestem w ciąży i to w dość pokrętnej sytuacji. Nastepnego dnia rano udałam się do doktora Leśniewicza na USG. I UWAGA: nowy lekarz natychmiast wykluczył ciąże a zdiagnozował torbiel. Dzięki braku profesjonalizmu u pana Dziatkiewicza przez 24 myslałam że jestem w ciąży, i nie wiedziałam, że mam groźną patologię. Zaznaczam, że zostałam przez lekarza potraktowana protekcjonalnie, czułam się przez calą wizyte jak smieć, do tego ta szybka diagnoza ciąży i tętno.....torbiela - a nie dziecka. PRAWDZIWY KOSZMAR.

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Najczęściej zadawane pytania