lek. Bogusława Marzec

Niesympatyczna i nieuprzejma Pani Doktor mimo wizyty prywatnej- nieźle zresztą płatnej! Zero komunikacji! Niekomfortowe warunki podczas badania- naprzeciwko fotela do badania okno na ulicę i przechodnie. Nigdy więcej do niej nie pójdę.

Bardzo dobry ginekolog. To że jest czasem oschła to może i fakt, ale nie można jej niczego zarzucić jesli chodzi o wiedzę i zaangażowanie a to chyba najważniejsze jeżeli chodzi o lekarza. Do dziewczyny z poprzedniej opinii- ja też uważam że powinnaś sie wstydzić że nie wiesz co to cialko żółte w wieku 17 lat kiedy już pewnie od kilku ładnych lat miesiączkujeszi masz biologię w szkole - liceum jak mniemam. Jesli idziesz na medycynę to ciekawe jak zdasz rozszerzoną biologię. Ale powodzenia.

Odradzam wszystkim mlodym kobietom, które nie byly jeszcze nigdy u ginekologa a chca zeby "ten pierwszy raz" byl ok.

Jestem nastolatka raczej rozsadna i otwarta osoba.
Chcialam zeby ginekologiem byla kobieta, zeby sie czuc dobrze, myslalam ze kobieta kobiete zrozumie, ze bede mogla o wszystko zapytac.... jednak okazalo sie to totalną porazka.

Pani doktor byla niemila, oschla, gdy o cos pytalam odpowiadala ze zloscia (albo udawala ze nie slyszy). Staralam sie byc mila, naprawde.

Po pierwszej wizycie dostalam skierowanie na usg, poniewaz skarzylam sie na ostre bole brzucha przed miesiaczka. Pani oznajmila, ze mam plyn w zatoce hoygensa i lewy jajnik (trzy razy) wiekrzy od prawego ( co sama stwierdzilam po przeczytaniu opisu usg). Dostalam hormony, a gdy przerwalam passe milczenia i zapytalam czy to grozne, powiedziala mi ze cialko zolte nie wrocilo do swojego stanu, i ze powinnam sie wstydzic, ze nie wiem co sie dzieje w jajnikach kobiety, ze nie wiem co to jest cialko zolte !! i, ze moja praca domowa to poszukac o tym w ksiazkach lub internecie.

Na milosc Boska, ja zapytalam tylko czy to powazne!!! i nie uzyskalam odpowiedzi.

Czulam sie bardzo niekomfortowo lezac polnaga przed kobieta, ktora ze mnie drwi.

Jesli czyta to Pani doktor, to bardzo POZDRAWIAM. Dla Pani informacji wybieram sie na medycyne, jesli kiedykolwiek bede lekarzem, to na pewno nie takim jak Pani.

Podobno prywatnie jest milsza, ale wole nie sprawdzac. Juz nigdy do niej nie pojde.