prof. dr hab. n. med. Bohdan Maruszewski

Nasz synek urodził się z kanałem przedsionkowo-komorowym do tego zespół Dovna ,niedosłuch obustronny,obecnie ma 15 miesięcy był operowany przez prof.Burczyńskiego jak miał 6 miesięcy stan po operacji był poważny,ale udało się.Gdy miał rok został mu wszczepiony implant ślimakowy jesteśmy całym sercem z ludżmi którzy ratują życie naszym dzieciom.SERDECZNE PODZIĘKOWANIA !!! dla prof Burczyńskiego,Maruszeskiego i innych lekarzy całemu OIOM bo oni też dbali o nasze pociechy 24godz/na dobe.DZIĘKUJEMY!!!.modlimy się za was bo nasza wdzięczność będzie wieczna.
rodzice Michałka

Czyż może być inna ocena?Ktokolwiek miał kontakt z Profesorem może Mu wystawić tylko ocenę najwyższą.Niezwykły lekarz,niezwykły człlowiek.Dziękujemy Panie Profesorze za Maksia.

Proesjonaliści zbudowali Titanica, a amatorzy Arkę Noego i kazdy zna koniec tej opowieści..Pan prof. Maruszewski nie jest profesjonalistą tylko specjalistą i bardzo dobrze zna sie na swojej pracy.Moja Nikola miała złożona wade serca i tylko dzieki prof. Maruszewskiemu i jego zespołowi lekarzy pracujących w CZD moja córka żyła 10 lat. To odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku. Bardzo dziękuje za wszystko co zrobil Pan dla moje Nikoli i dla mnie. Danusia mama Nikoli.

Jestem mamą 5-cio miesięcznej Magdusi, nasza córka urodziła się w czerwcu 2011r z całkowitym kanałem przedsionkowo-komorowym do tego jeszcze ma zespół Downa. Do CZD trafiła w sierpniu,sam kierownik kliniki kardiochirurgii B. Maruszewski zajął się nasza kruszyną i wypytywał o jej zdrowie. Została zoperowana przez prof P.Burczyńskiego.
Była tam otoczona wspaniałą opieką lekarską jak również pielęgniarską.
Nie jestem w stanie wyrazić swojej wdzięczności i nie wiem jak mam dziękować Tym wspaniałym lekarzom - ludziom !!! Śmiem twierdzić, że to nie ludzie a wysłannicy samego Boga!!! i oby nigdy nie zabrakło im woli walki o życie dzieci!!! DZIĘKUJE WAM WSZYSTKIM!!!
mama Madzi z Radomia.

Nie jestem w stanie wyrazić wdzięczności za niezwykły profesjonalizm Pana prof. Maruszewskiego. To nie tylko nieprzeciętnie uzdolniony kardiochirurg, lecz Wspaniały Człowiek o wielkiej empatii, pełen życzliwości i determinacji w ratowaniu życia pacjentów. Mój nastoletni syn Jakub zachorował niespodziewanie na infekcyjne zapalenie wsierdzia. Miał wykonaną plastykę zastawki mitralnej. Przez dwa miesiące przed operacją zmagał się z gorączką. Byłam z synkiem w tych trudnych momentach w Centrum Zdrowia Dziecka i miałam możliwość obserwować pracę Niezwykle utalentowanych ludzi, za których spotkanie dziękuję Panu Bogu. Wśród Nich nie sposób pominąć nadzwyczajnego Człowieka,cierpliwego i pełnego ciepła - Pana prof. Burczyńskiego. Pozdrawiamy!!! Jakub W. z mamą

Pamiętam ciężkie chwile- rok 1987 (moja córka ciężko chora- pentalogia Fallota) w Polsce kardiochirurgia dziecięca dopiero raczkowała ,Pan doktor Maruszewski razem z Prof Stodulskim wykonali bardzo ciężką operację- całkowita korekcję tej wady. ,Dzisiaj jestem ,szczęśliwym dziadkiem -córka operowana przez Pana Profesora szczęśliwe urodziła dziecko i ma się bardzo dobrze. Dziękuję Panie Profesorze, a wiem za co dziękować bo sam jestem lekarzem i wiem czego podjęliście się w tamtych ciężkich czasach.

Prof. Bohdan Maruszewski jest genialnym kardiochirurgiem, wielkim społecznikiem, a przede wszystkim zwykłym fajnym facetem. Dobę ma chyba z gumy, mogąc się zająć tyloma sprawami jednocześnie...dzięki Niemu moja córeczka bryka jak młody tygrysek i jak tylko będzie potrafiła, to wyrysujemy jakąś piękną laurkę;-)
Mama Kalinki.

Mój syn ma teraz 19 lat.Urodził się z bardzo poważną wadą serca.Mając 13 miesięcy był pierwszy raz operowany przez dr.Maruszewskiego,a mając 3,5 roku musiała odbyc sie korekta całkowita.Do dziś syn żyje i cieszy się dobrym zdrowiem.Widząc co roku dr Maruszewskiego obok Jurka Owsiaka ( WOŚP ) cieszymy się że wcale nie przybywa mu lat.Chcę przypomniec,że w tamtych latach kardiologia nie stała jeszcze tak wysoko jak dziś.
Do wszystkich rodziców co mają chore dzieci.
Nie bójcie się powierzyc leczenia i opieki waszych dzieci takiemu dr.jak pan dr.BOHDAN MARUSZEWSKI.Dziękujemy Panie Doktorze.

Jestem na początku lub powiedzmy w połowie drogi związanej z leczeniem mojego syna pod opieką tandemu Pana Prof. Maruszewskiego i Doc. Burczyńskiego, sporo w życiu widziałem i wielu ludzi różnego pokroju napotykałem na swojej drodze, szkoda tylko że tak niewielu może dorównać klasą i zaangażowaniem dwóm wymienionym na wstępie Panom. Sądzę, że to dzięki ich podejściu do pacjenta i zaangażowaniu w to czemu poświęcili swoje życie czuje się, że trafiając na oddział Kardiochirurgii CZD trafia się pod fachową i naprawdę rzetelną opiekę. Nasz syn czeka dopiero na operację, której termin mam nadzieję wkrótce poznamy jednak podzielam opinie wszystkich którzy wcześniej zajęli stanowisko w kwestii opinii na temat obu Panów, jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem i życzyłbym wszystkim którzy zdecydowali się na wybór życiowej drogi pod znakiem eskulapa takiego oddania sprawie.

Pan docent operował naszego synka Jakuba.Pierwsze dni po operacji były dla nas bardzo ciężkie gdyż wystąpiły komplikacje,stan dziecka był bardzo ciężki ale mimo tego że nie można było powiedzieć że Kubuś sobie poradzi Pan docent nigdy nie pozwolił nam w to zwątpić,zawsze pocieszał choćby jednym krótkim słowem lub delikatnym uściskiem ręki.Cenię Go bardzo nie tylko jako lekarza ale przede wszystkim jako Człowieka o WIELKIM SERCU,który bardzo kocha to co robi.Spotkany na korytarzu oddziału kardiochirurgii czy póżniej kardiologii nigdy nie przechodził obojętnie,zawsze zapytał o zdrówko Kubusia.Może to takie zwykłe gesty ale jakże ważne dla nas rodziców martwiących się o własne dziecko.Dziś mijają już dwa m-ce od czasu drugiej operacji Jakuba,napewno jego zdrówko jest troszkę w kiepskim stanie,po wyjściu z CZD w Warszawie przeszliśmy przez ciężkie zapalenie płuc i zaledwie od kilku dni jesteśmy w domu ale mamy nadzieję że nasze kłopoty po malutku się kończą.Dziękuję docentowi Burczyńskiemu za wszystko co dla nas zrobił,za Jego ciepły i uspokajający głos oraz wspaniałe podejście do swoich małych pacjentów.Rodzice Jakuba Tymoszuk.