lek. dent. Bożena Szymala

Pani doktor rozpoczęła leczenie kanałowe bez konsultacji ze mną. Sądziłam, że ząb będzie borowany i plombowany. Po zabiegu okazało się, że pani doktor usunęła miazgę i założyła opatrunek, a ząb będzie leczony kanałowo. Dokumenty dotyczące zgody na kanałowe oraz zrzeczenia się prawa do złożenia reklamacji otrzymałam do podpisu po zabiegu, czyli już po usunięciu miazgi. Pacjent powinien mieć prawo konsultacji z innym dentystą zanim lekarz rozpocznie zabiegi, których efektów nie da się odwrócić. Ząb mnie tylko lekko pobolewał. Nie jestem przekonana, czy faktycznie trzeba było wykonać aż leczenie kanałowe. Co więcej, decyzja o leczeniu kanałowym została podjęta w oparciu o to, że ząb mnie pobolewał (nie bolał, tylko pobolewał!), natomiast bez jakiegokolwiek zdjęcia RTG. Kontynuując, całe leczenie zęba było bardzo problematyczne, pani doktor usuwała nerwy i robiła wypełnienia na oko czyli bez mikroskopu (w gabinecie był mikroskop, ale pani dr go nie użyła ani razu) i bez bieżących zdjęć rentgenowskich (na RTG pani dr kieruje wszystkich pacjentów na dworzec PKP, ale oczywiście koszt trzeba ponieść samemu) i opracowywała kanały siłowo (co mogę powiedzieć dopiero po wizycie u innej dentystki, która była tak delikatna, że nie wierzyłam, że tak delikatnie można opracowywać kanały, bez siłowego naciskania na głowę pacjenta). Jeździłam do pani Szymali co 3-4 dni przez blisko miesiąc, na zmiany kolejnych opatrunków i opracowywanie lub ponowne opracowywanie kanałów. Za każdym razem czekałam od pół do nawet 1,5 godziny na wejście do gabinetu, mimo że wizyty były umawiane na konkretne godziny. Finalnie pani doktor uznała, że ząb jest zrobiony poprawnie i można zaplombować, mimo że na ostatnich zdjęciach było widać ciemne przestrzenie kanałów bez wypełnienia. Kiedy o to pytałam, odpowiadała, że to normalne. W końcu postanowiłam skonsultować się z innym dentystą. Okazało się, że na 3 kanały tylko 1 był zrobiony dobrze i do końca, pozostałe nie były wypełnione do końca i zaczął się rozwijać stan zapalny. W jednym z kanałów w wyniku prawdopodobnie działania siłowego (to opinia drugiej dentystki, nie moja) powstał stopień, przez który lekarka nie mogła później dotrzeć do końca kanału. Nowa dentystka opracowała ten stopień i z pomocą mikroskopu oraz bieżących zdjęć RTG po ok 6 długich (nawet 2-godzinnych) wizytach opracowała i zamknęła kanały do końca i zaplombowała ząb. Łącznie leczenie tego zęba kosztowało mnie 3000 zł (wliczając 2 dentystki i zdjęcia RTG), kilkadziesiąt zastrzyków ze znieczuleniem i bardzo dużo nerwów. Odradzam wizyty u tej pani. Jedynym plusem jest to że przyjmuje w weekendy, ale gdybym wiedziała co mnie czeka, przeczekałabym do poniedziałku.

Nie polecam! Brak profesjonalizmu, po wykonanych usługach cenny okazują się dużo wyższe niż były uzgodnione tłumaczone dziwnymi argumentami , nie wspomnę o efekcie... wszystko do poprawki po którymś z koleji upomnieniu się ze coś jest nie tak w wykonanej pracy oburzenie tak wielkie jakby to była wina pacjenta i sam sobie jest winny.

Jestem wrażliwy panikasz ale polecił mi kolega i uważam że podejście lekarki i asystentki było profesjonalne i polecam każdemu kto miał przykre spotkania z dentystą tu będzie zadowolony w 100, procentach,

Szybko przyjmuje to jedyny plus. Leczenie w tym gabinecie nie polecam, wręcz odradzam. Pani doktor miła tylko na chwilę potem pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Diagnoza też nie udana, nie wiesz jakie zęby leczyć ponieważ o wszystkim pani doktor nie mówi.

Odradzam ten gabinet. Trafiłam z siódemką, pani doktor zadecydowała o kanałowym leczeniu, po zrobieniu zdjęcia kanały nie były do końca wypełnione, ale pani doktor nie przejęła się tym, rozwierciła mi następne zęby, długo by pisać, efekt końcowy, musiałam usunąć jeden ząb bo się złamał, następny poprawiał mi już inny stomatolog, bo kanał wypełniony na 3/4 wysokości. Poprawy siódemki żaden dentysta nie chce się podjąć.

Mostek założony zaraz po wyrwaniu zęba, po 2 miesiàcach wdała się infekcja. Pani doktor pokłuła, po kolejnych 3 miesiàcach infekcja kości. 3 tys zl stracone, kolejne leczenie zęba u innego dentysty, wolałem nie ryzykować. Pani Szymala zabezpiecza się podpisywaniem deklaracji, że nie będe skladał reklamacji. Stanowczo odradzam takiego dentyste.

Ludzie odradzam ta Panią Doktor... zaczęła mi leczyć dobrego zęba, po wizycie udałem się do innego Stomatologa, który stwierdził całkiem inna przyczynę bólu. Po wizycie u niego Stomatologa ból przestał i prawdziwa diagnozę szybko stwierdzono

Bardzo słaba. Rozgrzebała mi jednego zęba, z którym przyszłam i w między czasie zaczęła wymieniać plomby w zębach, z którymi w mojej ocenie, nie trzeba było w ogóle ruszać. Plomby po wymianie miały inny odcień i mój uśmiech wyglądał jeszcze gorzej. Przez cały okres leczenia namawiała mnie na jakieś masakrycznie drogie implanty. W końcu jak już wymieniła wszytko, co dało się wymienić, wróciła do tego felernego zęba, z który mnie tam zawiódł. Bolało strasznie! Zastrzyki przeciwbólowe powodowały tylko opuchnięcie szczęki. W końcu jakoś się udało go zakleić. Kosztował mnie ten ząb chyba z 600zł. Już nie pamiętam dokładnie. Pani doktor jest bardzo droga. Skasowała mnie za trzy wypełnienia kanałowe plus plomba. Jak się ostatnio okazało, na zdjęciu, mam tylko półtorej kanału wypełnione i ząb zaczyna boleć. Niestety po tym leczeniu nadaje się już tylko do usunięcia. Dodam, że znalazłam przypadkiem innego stomatologa, który za jedną trzecią ceny, doprowadził moje zęby do takiego wyglądu, ze mogę uśmiechać się już swobodnie.

Bardzo dziwię się złym opinią o Pani doktor Bożenie Szymali! Napotkałam się na Panią Doktor w momencie kiedy zabolał mnie ząb, a za dwa dni miałam wyjechać w daleką podróż! Zadzwoniłam! Nie było problemu, byłam na wizycie i w ciagu dwóch Pani Doktor mi pomogła.Spotkałam się z wielkim profesjonalizmem, ciepłem, zrozumieniem mojego strachu(dentofobia-tak to nazwałam). Miałam do czynienia z wieloma stomatologami, ale pani doktor Szymala wszystkich ich przebija!!!!!!!Po moim powrocie z pewnością godną osoby o wiele starszej rozpoczęłą leczenie. Owszem ze znieczuleniem, owszem ja się bałam, ale ostateczny wynik jest niesamowity! No i co też bardzo ważne dla pacjenta: gabinet wyposażony świetnie, pani asystentkad profesjonalna, współczująca, reagująca na każdy gest pni doktor i mój. W trakcie leczenia przychodziłam na zabiegi wspomagające. Wspaniały lekarz dentysta, profesjonalny, gotowy nieść pomoc nawet w dniach wolnych. Oby takich było więcej, chociaż na swojej drodze już też takich spotkałam(ale nie byli to stomatolodzy). Dziękuję Pani Doktor za mój obecny spokój i zadowolenie.

Ja osobiście nie polecam. Miałam z tym gabinetem do czynienia i z Panią doktor Bożeną Szymala i stanowczo odradzam Wam to miejsce. Miałam zabieg usuwania kamienia plus piaskowanie i fluoryzacje. Zabieg został przeprowadzony przez asystentkę, bez kontroli i nadzoru Pani Doktor, niedokładnie, a po piaskowaniu wyszły na jedynce jakieś ciemne plamy, na co asystentka przechodzi do porządku dziennego. Po poproszeniu o diagnozę lekarza, który przyjeżdża nie wiadomo skąd Pani Doktor stwierdza że to próchnica, z dość aroganckim tonem iż pracuje lata w tym fachu i się zna. Okazuje się jednak że było to przebarwienie. Reklamując wykonany zabieg, iż został niedokładnie wykonany (pozostałości kamienia i osadu na zębach) Pani Doktro bezczelnie zarzuca chęć wyłudzenia pieniędzy i straszy wezwaniem ochrony! Stanowczo odradzam gabinet na Kustronia 4a, nieprofesjonalne podejscie do pacjenta, niedokładność w wykonywanej pracy, a jak chcesz zgłosić niezadowolenie to możesz zostać wyprowadzony przez ochrone. Gratulacje Pani Doktor Szymala