lek. Cezary Poduszczak

Ginekolog fatalny, endokrynolog fatalny. Przyszłam do nigo z kompletem badań ktore miał przed nosem, nie potrafił ich odczytać, nie odpowiadał na pytania. Miałam dziwne wrażenie ze jest ... Pijany, odpowiadał jednym słowem i nie na temat. Nie chciał wprowadzić leków przy niedoczynnosc tarczycy w ciazy. W 23 tyg ciazy wyszłam z informacja ze bedzie mógł sie wypowiedzieć na temat ciazy jak donosze ja do 32 tc. Nie potrafił obsluzyc własnego usg, nie robił usg tarczycy pomimo wskazań. Kazał zrobic badania i przyjść znów , a badania ktore mu pokazalam były robione 3 dni wczesniej. Stracone pieniądze , dużo stresu. Nigdy wiecej

Byłam u dr potwierdzić ciąże... zrobił usg, powiedział że jest za wcześniej żeby coś stwierdzić bo nie ma akcji serca i kazał się umówić za 2 tyg, nie przeprowadził żadnego wywiadu, nie zlecił żadnych badań (nawet podstawowej morfologii i toksoplazmozy) bo jeszcze nie ma takiej potrzeby, skoro nie ma akcji serca, nie miałam szansy zadać żadnego pytania bo się spieszył, a jak powiedziałam że biorę kwas foliowy i czy mam brać dalej to odpowiedział że mi nie da bo nie ma... (sic!) więcej tam nie pójdę... szczególnie że jedną ciążę poroniłam, a on nawet nie zadał tak podstawowego pytania...

Pierwsze wrażenie bardzi złe- Pan doktor kompletnie nie ma szacunku do pacjenta, jest wulgarny, dramatycznie przekracza granice intymności, używa słownictwa prosto spod śmietnika, a sama wizyta była opóżniona o ponad godzinę. Wizyta u Pana doktora była dla mnie ogromym przeżyciem, którego zdecydowanienie nie mam ochoty powtórzyć. Stosowne podejście do pacjenta jest dla mnie kwintesencją zawodu lekarza i w nawiązaniu do wcześnijszych, entuzjastycznych wypowiedzi innych pacjentek, nie uważam, że można i należy oddzielać fachowośc techniczą lekarza od jego umijętności obcowania z pacjentem. Dla mnie ten Pan zachowywał się na granicy przyzwoitości, np. na wstępie zamiast podać mi rękę pogłaskał mnie po głowie, a dodam że jestem sporo po trzydziestce. Nie polecam!

Trafiłam do dr Poduszczaka po wcześniejszych wizytach u dwóch beznadziejnych lekarzy
Pan doktor jest bardzo dokładny,udziela rzeczowych i wyczerpujacych odpowiedzi na każde nawet te najbardziej banalne pytania, zleca cała mase badan wykluczajacych lub wczesnie wykrywajacych jakies nieprawidlowsci, Teraz prowadzi juz moja druga ciaze i wszystkim go polecam. Po wizycie u tego Doktora odczuwam spokój i pełen komfort psychiczny wiedzialam i wiem ze jestem w dobrych, profesjonalnych rekach. Stuprocentowy pozytw!!!
Polecam tego doktora.

Prowadzi moją drugą ciąźe i jest OK (jestem w 15 tyg.), mam do niego zaufanie. Dowcip ma rzeczywiście cięty ale jest to pewna atrakcja, mi nawet sie podoba :)
Podczas kazdego badania robi USG i wszystko dobrze tlumaczy, na początku tylko nalezy mu przypomniec kim sie jest i co sie dzieje....ale podobno ma sporo klientów...
Ogolnie bardzo polecam ludziom z poczuciem humoru i dystansem do siebie.

witam,
Jestem pacjentką doktora od 6 miesięcy - ciąża. Doktor na dzień dobry stwarza luźną atmosferę i jest prosty w obejściu. Do swoich pacjentek zwraca się po imieniu, do problemów których tak naprawdę nie ma ( często histeryzujemy w ciąży , zwłaszcza w pierwszej ciąży, lub po poronieniach oraz " dobrych radach koleżanek czy cioci ") podchodzi w sposób - tłumacząc żeby się niepotrzebnie nie nakręcać i nie stresować.
Sama miałam takie podejście, ponieważ 3 razy poroniłam i na dodatek mam gr krwi : AB RH- , co oczywiście miał to być mega problem z zajściem i utrzymaniem ciąży do końca a jak już tak to koszt niemalże z kosmosu...
Na każdej wizycie robi usg , które jest wliczone w cenę wizyty ( 100 zł )
Dobry specjalista , nie naciągacz, trzeba mu na wizycie przypominać niektóre rzeczy co mówił wcześniej , ale czy to wada ??? Same oceńcie.. Ja uważam , że nie w końcu ma tyle pacjentek że nie sposób pamiętać wszystko.
Ten co wszystko pamięta to zazwyczaj ma mało pacjentek co wiąże się z małym doświadczeniem , w końcu każda z nas to inny przypadek( ale to moje zdanie)

Witam, poza czasem zbyt ciętym dowcipem nie mam się do czego przyczepić. Dr prowadził moją ciąże i wszystko było ok chociaż mam chorą tarczyce. i czasem rzeczywiście przekładano mi wizyty ale podobno Pan Dr sam ma problemy zdrowotne i dlatego często nie ma go w pracy tak przynajmniej słyszałam.

MIAŁM ZATOROWOŚĆ PŁUCNĄ OBUSTRONNĄ PRZEZ PRZYJMOWANIE PREPARATÓW HORMONALNYCH (TABLETEK ANTYKONCEPCYJNYCH).PO 6-MIESIĘCZNYM LECZENIU WSZYTKO JUŻ BYŁO W PORZĄDKU,ALE POJAWIŁ SIE INNY PROBELEM PRZESTAŁAM MIESIĄCZKOWAĆ CHOĆ MAM DOPIERO 26 LAT.ODWIEDZIŁAM SETKI GINEKOLOGÓW,ALE NIKT NIE BYŁ W STANIE MI POMÓĆ.DOSTAŁAM NR TEL OD KOLEŻANKI DO PRZYCHODNI GDZIE PRZYJMUJE DR PODUSZCZAK I MÓJ KOSZMAR SIĘ SKOŃCZYŁ CHOĆ NIE BYŁO TO ŁATWE PONIEWAŻ NIE MOGĘ PRZYJMOWAĆ ŻADNYCH HORMONÓW.WYKONAŁAM WSZYSKIE BADANIA,KTÓRE BYŁY POTRZEBNE I CAŁY CZAS BYŁAM POD JEGO OPIEKĄ.NA DZIEŃ DZISIEJSZY MAM MIESIĄCZKĘ REGULARNIE,CZUJĘ SIĘ BARDZO DOBRZE A TO WSZYTKO DZIĘKI DR PODUSZCZAKOWI,KTÓREMU JESTEM BARDZO WDZIĘCZNA ZA TO ,ŻE PODJĄŁ SIĘ LECZENIA I POMÓGŁ MI OBUDZIC SIĘ Z TEGO KOSZMARU.DZIĘKUJĘ PANIE DOKTORZE.

Neutralny daję tylko za to, że doprowadził do szczęśliwego końca poprzednią ciążę, chociaż pod koniec zostałam sama, bo dr Poduszczak wyjechał na 1,5 mca. No ale każdy ma prawo wypoczywać kiedy i ile chce, więc akurat miałam pecha i tyle. Natomiast w obecnej ciąży mam coraz bardziej mieszane uczucia- po pierwsze po raz kolejny mam mieć założony pessar- są powody, nie czepiam się- ale jako jedyna spośród szerokiego grona znajomych, ich znajomych i bywalczyń forów, które przeszukałam, mam ten pessar zmieniać co 3-4 tygodnie (oczywiście słono płacąc). Po drugie i najważniejsze- odstawia ostatnio jakieś dziwne akcje ze znikaniem. Najpierw w październiku przez 1,5 tyg. codziennie zmieniano mi termin wizyty, dzwoniłam w pon czy będzie we wtorek- tak. Ok, zapisywałam się. We wtorek rano telefon, że jednak Go nie będzie- i tak przez 1,5 tyg. No ale może coś Mu wypadło- w końcu buduje super luksusowy szpital i budowa Go pochłania.
Ale ostatnio to już przegiął- pod koniec listopada kazał mi koniecznie umówić się na wizytę w celu założenia pessara, bo mi się szyjka macicy systematycznie skraca, zaznaczył przy tym, że do 5/12 ma urlop. Wizytę powinnam mieć dzisiaj. Wczoraj zadzwoniła do mnie Jego pracownica z inf. że wizyta jest odwołana, Pana Dra nie ma i będzie 20/12, ale mam to jeszcze potwierdzić. Dzwonię dzisiaj i co słyszę- że tak naprawdę to ta Pani nie wie, kiedy będzie dr, nie ma z Nim kontaktu i dopiero po 19/12 będzie mogła mi cokolwiek powiedzieć. Sorry, ale to nie jest profesjonalne podejście do pacjenta, zwłaszcza, że dr Poduszczak specjalizuje się w trudnych ciążach oraz w leczeniu niepłodności

Definiuje i przede wszystkim tłumaczy wyniki badań.
Polecam Pana Doktora z czystym sumieniem.