dr n. med. Czesława Bigus-Hołubowicz

Trzeba jednoznacznie przyznać, że lekarz ten ma swoje powołanie. Nie tylko dba o pacjenta, ale ma duże umiejętności empatii, co w obecnych czasach nie zdarza się często. Poza tym trafne diagnozy i brak antybiotyków... co w zasadzie wychodzi pacjentom na dobre. W końcu wątrobę ma się tylko jedną... Pani doktor godna polecenia zarówno dla małych jak i dla dużych, choć kontakt z dziećmi to chyba jej specjalność :)

Lekarz z powołania. Naprawdę niewielu jest takich pediatrów. Do tych młodych aż boję się chodzić, bo niektórzy potrafią postawić diagnozę bez badania, czyli na podstawie objawów (a w taką wyjątkowość lekarzy nie wierzę). Pani doktor ma bardzo dobry kontakt z dziećmi, lubią ją, a to chyba najlepszy argument, żeby chodzić z własnym dzieckiem. Fakt, nie przepisuje antybiotyków, co czasami przedłuża chorobę, ale przynajmniej jej pacjenci mają zdrowe wątroby.

Najwspanialszy lekarz jakiego do tej pory na swojej drodze spotkałam, prowadzi moje dzieci od 19 lat jak równiez całą moja rodzinę. Dzięki Jej trafnej decyzji mój synuś ma juz 11 lat a mogłoby go juz na tym świecie niestety nie być. To najlepszy psycholog, neonatolog, lekarz rodzinny i osoba jaka zajmuje sie ludzmi.DZIEKUJE PANI DOKTOR ZA URATOWANIE MOJEGO DZIECKA I ZA ZAWSZE DOBRE DECYZJE,jestem wdzięczna i mam ogromny szacunek a co do opinii Joanny to zastanawia mnie czy Pani nie miewa " humorków" bo człowiek jest tylko człowiekiem i ma prawo do zmeczenia.

jJest OK, ale kolejki do niej MASAKRA, nigdy nie ma do niej wolnego miejsca :( Jak się przychodzi "bez kolejki" to trzeba się prosić, żeby przyjęła dziecko na wizyte. Nie odmawia, ale zawsze jest to dla mnie mało przyjemny moment. No i ma problem z przepisywaniem antybiotyków. Ja nie jestem za faszerowaniem dziecka antybiotykami, ale wiem kiedy moje dziecko musi wziąć już antybiotyk, bo mu bez niego nie przejdzie, a kiedy można jeszcze poczekać. Efekt jest taki, że mały zamiast chorowac tydzień, męczy się 2 albo 3tyg, a i tak kończy się to podaniem antybiotyku. Zastanawiam się nad zmiana lekarza.

No cóż można powiedzieć. Lekarz z powołania. Ciekawa jestem jak by drogie Panie byście się zachowywały gdyby codziennie 40 czy 50 osób przychodziło do was z kupkami i kaszelkiem innych dzieci. Rewelacyjne podejście do dzieci.

Nic złego i wiele dobrego. Cieszę się że trafiłem na Panią Doktor. Prawdziwy profesjonal.

Witam wszystkich!
Nie mam jeszcze wyrobionego zdania o Tej Pani Dr ponieważ byłam u Niej tylko raz prywatnie ale kolejna wizyta czeka mnie niebawem. Córka ma skończony roczek- miała silny kaszel który sprawiał Jej ból a po syropie który sama podałam kaszel był jeszcze częstszy.Pani Dr przepisała antybiotyk- owszem jest poprawa ale nie wiem jak to się ma z powyższymi wypowiedziami na temat nie przepisywania antybiotyku przez Panią Dr- widocznie w moim przypadku było to konieczne.Pozdrawiam!!!

Najlepszy lekarz rodzinny,pediatra,naonatolog. Pani doktor ma cudowny kontakt z małymi pacjętami. Stawia trafne diagnozy. Ma na sercu dobro dziecka. Mam dwie córeczki, obie są JEJ pacjętkami. Kiedy moje pierwsze dziecko miało sześć tygodni maiło katarek było zadeklarowane do innego lekarza położna, która nas odzwiedzała doradziła abym poszła do lekrza. Dziecko dostało antybiotyk. Podałam pierwszą dawkę, którą ,na całe szczęście zaraz zwróciło. Poszłam wtedy prywatnie do Pani doktor. Wyleczyła ją bez antybiotyku. Do dziś moje małe nie brały antybiotyków chociaż nie raz już były chore. Zastanawiam się ile razy mogły by dostać antybiotyk na katar gdybym nie zmieniła lekarza.

Jestem spokojna, szczęśliwa z tego powodu, że taka wspaniała osoba mieszka w tej samej miejscowości co ja.


Pozdrawiam wszystkich

Lekarz, któremu się wierzy! Wiem, że mogę być spokojna o swoje dziecko, oddając je w ręce pani doktor. Jeszcze nigdy się nie zawiodłam...Owszem ,raz mnie zaskoczyła! Maksymalnie pozytywnie!! Ale nie zdradzę sedna sprawy. A humorki? Któż ich nie ma? Poza tym uważam, że człowiek, który sobą coś reprezentuje, ma pewną pozycję zawodową i życiową mądrość ma prawo do humorków>>> więc nie czepiać się maruderskie matki! 3 razy P- PODZIWIAM, POLECAM, POZDRAWIAM...

Odnosząc się do negatywnej opinii-owszem Pani dr bywa roztargniona i brzydko pisze.
Na uśmiech i wyrozumiałośc pacjenta odpowiada wielką serdecznością. Zagłębia się w medyczne rzoważania by pomoc pacjentom zrozumiec istotę problemu, za co bardzo ją cenię, ponieważ leczy moje dziecko chore na astmę. Nauczyła mnie jak rozpoznawac zbliżające się ataki, przewidywac kiedy nastąpi nasilenie objawów choroby, wyjaśniła przyczynę, nauczyła jak działac. Dzieci mają do niej zaufanie.
Lekarz z powołaniem, wciąż się doskonali i szkoli, i czerpie z tego raddośc, a my pacjenci z tego korzystamy.
Dodam, że korzystałam z porad lekarzy w różnych miastach i szpitalach równiez za granicą.