Danuta Liburska-Lugowska

Fantastyczny lekarz, świetny psycholog. Pani Doktor leczyła mnie na trądzik w bardzo skuteczny sposób. Leczenie dermatologiczne to zazwyczaj bardzo długi proces leczenia, więc wymaga od pacjenta cierpliwości, a od lekarza wsparcia i motywacji w leczeniu. Niestety pacjent musi zastosować się do zaleceń i skrupulatnie wcierać te wszystkie mazidła, samo kupienie maści w aptece nie zlikwiduje problemu. Pani Doktor to starszy lekarz z doświadczeniem i nie ma co się oburzać na uwagi tylko jak to mówili dziadkowie : " starszych należy słuchać" . Ja posłuchałam i zaufałam i teraz mogę się cieszyć z efektów. POLECAM BARDZO

Dzięki Pani Doktor wybrnąłem z ciężkiego ataku łuszczycy! Wprawdzie nie ma gwarancji, że nie będzie nawrotów, o czym Pani Doktor uprzedzała, ale to już taka charakterystyka tej choroby.Jedno jest pewne: jeśli będę miał do czynienia z nawrotem choroby, pomocy będę szukał znów u Pani Doktor Liburskiej - Lugowskiej. Wysoka kultura, duża wiedza i doświadczenie zawodowe Pani Doktor, jest Jej wielkim argumentem.
A to ,że Pani Doktor wypełnia wizytę obszernym komentarzem, jest z pożytkiem dla pacjenta i jego wiedzy na temat jego choroby. Ale tylko dla tego, kto potrafi z korzyścią dla siebie słuchać. Bardzo polecam. Ryszard.

Leczenie niestety nie działa, na dodatek chrost na twarzy miałem jeszcze więcej, do tego zamiast zająć się leczenie to komentuje czy ktoś np zgarbiony, nie powinno jej to obchodzić tylko powinna zająć się swoją pracą a nie komentować wygląd pacjentów, Nie polecam

Witam . co do wypowiedzi pani Magdaleny T , pani tez kiedys bedzie babcia .
co do Pani doktor polecam wczesniesniej z corka bylismy u kilku takich specjalistów czary mary masci co chwile inne i coraz drosze (wizyta 50-100 masc 50-100). skutek dawały chwilowy kasa w łoto
po wizycie u pani doktor Lugowskej diametralnie sie zmieniło przepisała masc robiona w aptece za 12 zł i swedzace plamy poschodziły. BARDZO pani doktor dziekujemy . a pania Magdalene T pozdrawiam inaczej...

Leczyłam się u Pani doktor przez dwa lata. Miałam skórę w bardzo ciężkim stanie - silne atopowe zapalenie skóry. Cenię Panią doktor za próby leczenia metodami naturalnymi i łagodnymi, ale ja się raczej kwalifikowałam na szpital w tamtym czasie, a uzyskałam zamiast niego poradę, by w pracy postawić sobie paprotkę przy biurku lub jeść orzechy. Leczenie w ramach NFZ to kolejny plus. Niestety są też minusy: starsza Pani doktor z zasadami nie opanowała się wiele razy przez komentowaniem swoich młodszych pacjentów opuszczających tuż przede mną gabinet i krytykowania ich stylu życia, a to wykracza poza zakres pracy lekarza. Poza tym kilka razy bardzo niekulturalnie próbowała zrobić mi awanturę za to, że rzekomo się spóźniłam, a ona ma już zabiegi i mnie nie przyjmie, a prawda jest taka, że zawsze byłam przed czasem, a że Pani doktor ma w poczekalni 1,5 godzinne opóźnienia to już nie moja wina.

Leczylam sie u tej lekarki i dzieki niej wygralam z ciezkim tradzikiem. Holistyczne podejscie do pacjenta. Bardzo dobry lekarz! Polecam