Dariusz Bednarek

Świetny lekarz! Rzeczowy, konkretny, doświadczony.

Pojechałam z dzieckiem na sor,bo dziecko miało bardzo wysoką gorączkę, która doprowadziła do wymiotów i uporczywy kaszel. Lekarz już na wstępie powiedział do mnie'ale wie pani, że panuje wirus'tak jakby z góry założył,że panikuje, odnośnie wymiotów zapytał mnie czy gorączka spadła,mnie,lekarz na sor pyta czy spadła gorączka zamiast zmierzyć ją dziecku.Powiedziałam,że chyba tak nie wiem,wygląda lepiej i stwierdził, że tak organizm zbił sobie gorączkę.Nie zmierzył jej!Osłuchał dziecko stetoskopem 3 razy z jednej i drugiej strony i stwierdził,że osłuchowo jest czysto,do gardła zajrzał bez patyczka i bez jakiegokolwiek oświetlenia i też było okej.Zalecił dziecku tylko czopki i neosine oraz rumianek do picia.Dziecko miało zaczerwienione oczy,nawet nie spojrzał tylko od razu powiedział,że zapalenie spojówek.Przyjechałam do domy nadal zmartwiona,rano dziecko gorączka39stopnia i wymioty,więc pojechałam przychodni.Dziecku zostały zrobione testy i ma wirusa RSV oraz już świsty na oskrzelikach.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Witam, chodziłam do p doktora przez 1,5 roku z stanem zapalnym. Już na pierwszej wizycie dostałam receptę z lekami, które miałam wybrać i znów zgłosić się na wizytę i pobranie cytologii. Po miesiącu poszłam, oczywiście jeśli chodzi o stan zapalny nic się nie zmieniło, miałam pobraną cytologie, po wyniku doktor stwierdził, ze to od nadżerki są nieprzyjemne objawy i jak usuniemy ją to będzie już ok, po płatnym smarowaniu solcogynem doktor powiedział, że nadżerki nie ma, jednak objawy pozostały. Doktor przepisał kolejne tabletki, po miesiącu następne, nic nie pomagało, w końcu udało mi się NAMÓWIĆ doktora na pobranie wymazu aby ocenić co jest przyczyną stanu zapalnego. Po otrzymaniu wyników z laboratorium doktor zalecił następną porcję tabletek i globulek w ogóle niezgodną z antybiogramem... Z racji na brak postępu w leczeniu miałam pobrany kolejny wymaz, doktor dzwonił do laboratorium i dowiadywał się o wynik, powiedział mi, ze mam infekcje grzybiczą, ale poczekamy jeszcze na oficjalny wynik, jednak jak się w późniejszym czasie okazało materiał został nieprawidłowo pobrany i trzeba było powtórzyć (???!) Po kolejnym pobraniu wymazu i długim oczekiwaniu na wynik dowiedziałam się, że laboratorium nie otrzymało materiału do badania. Po tej informacji zaprzestałam korzystania z usług tego lekarza, jest niekompetentny i najlepiej by cały czas przepisywał na ślepo różne tabletki :( A już doprosić się o jakiekolwiek badanie graniczy z cudem... NIE POLECAM!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Hm...prowadził moja ciaze i gdybym sama nie upominała się o konkretne badania chyba wogole bym nie miała zrobionych podstawowych wynikow. Jako lekarz ginekolog troche mało precyzyjny w swym fachu.Poza tym jako człowiek sympatyczny.