Dariusz Żelechowski

Byłam z synem 3 latkiem. Syn jest w spektrum autyzmu więc ciężko się z nim współpracuje. Lekarza podchodzi w sposób lekceważący do dziecka jak również z brakiem szacunku. Na siłę zbadał uszy do gardła nie zajrzał bo uznał, cytuje, że syn nazarl się ciastek i cisnął patyczkiem do kosza. Na koniec wypisał skierowanie do innego specjalisty bo on nie ma sprzętu żeby zbadać dziecko.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wizyta nie wiem czy trwała 3 minuty badanie ucha wszystko ok zdrowa. Ale moje objawy są nadal i wyraźnie wskazują na problem z błędnikiem... Co doktor wykluczył po minucie .... Praktycznie nie słuchając co mówię.. nie polecam..
Nie dziwię się że to na nfZ

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie polecam! Zgłosiłam się z przytkanym uchem od trzech tygodni i bólami głowy tym spowodowanymi. Nawracające przewlekłe bóle gardła i przeziębienia. Lekarz kazał usiąść na krześle, bez słowa zajrzał do obu uszu, zlecił badanie słuchu. Jako, że wyniki wyszły "żyleta" stwierdził, że chyba mi "da klapsa" - dając mi do zrozumienia, że niepotrzebnie się do niego zgłosiłam. Zero pytań, zero wysłuchania objawów, na podstawie ogólnego zapisu w skierowaniu wygłosił diagnozę, że skoro słyszę to nic mi nie dolega i mam wyjść.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Witam, wizyta trwała dosłownie 3 minuty. Przyszłam na wizytę ponieważ od tygodnia miałam ból ucha który utrzymywał się tydzień, zatkane ucha oraz nie przyjemny zapach. Pan Doktor tylko lekko zajrzał do środka i od razu stwierdził że uszy są tylko zatkane, napisał na kartce jakiś psik za 20 złotych i tyle z wizyty, myślałam że od razu na miejscu przeprowadzimy oczyszczenie, lecz Pan doktor wyraźnie wyglądał na osobę która tylko chcę abym wyszła z gabinetu jak najszybciej bo byłam ostatnim pacjentem i chciał jak najszybciej iść do domu, nadal mam zatkanie uszy pomimo stosowania "cudownego" psika do ucha. Nie polecam

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Moja wizyta jak i dziecka wyglądała tak samo - czas poświęcony około 2 minuty. Nic powiedzianego od siebie. Zgłoszony problem kompletnie nierozwiązany, aby coś pozbyć się pacjenta jak najszybciej. Po zbadaniu uszu dziecka stwierdził doktor ze wszystko Ok, po czym dzień później wylądowaliśmy w prywatnej klinice, bo zapalenie było tak duże, nawet nie pobrał żadnego wymazu. Po czym snieszkowal sobie z filmików w internecie z rejestratorami. Na moje problemy z
oddychaniem stwierdził ze to się leczy prywatnie. Potrzebuje aparatury CPAP do snu, a na to NFZ akurat daje dofinansowanie, oczywiście załatwiłam to sobie ba prywatnej wizycie u innego lekarza. Podejście do pacjenta i zaangażowanie - tragedia. Każdy odradzał, ja również!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Był to pierwszy laryngolog do którego zgłosiłem się po pomoc z zauważonym przeze mnie problemem dotyczącym oddychania. Już po wizycie u Pana doktora Żelechowskiego - chciałbym opisać moje odczucia:
- konktaktowość Pana doktora Żelechowskiego oceniam bardzo źle
- nie odpowiedział na żadne z moich pytań
- szczegółowo opisałem moje dolegliwości, na co odpowiedzią był mi brak odpowiedzi, a jedynie wręczona mi recepta na sterydy
Podczas wizyty czułem się zlekceważony, i że zgłaszane problemy zostały zbagatelizowane.
Dopiero kolejna wizyta - już u innego lekarza zaowocowała diagnozą przetoki przegrody nosowej.

Proszę samemu wyciągnąć wnioski, a tymczasem Ja serdecznie odradzam wizytę u ww lekarza.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz bagatelizuje objawy. Zgłosiłem się z przewlekłymi problemami zatok oraz ostatnio występującym bólem i zatykaniem się ucha. Z wizyty nic nie wynikło. Opinia lekarza: zatok nie da się wyleczyć, ucho kiedyś się odetka, proszę iść do domu.. i tyle.
Miałem przeprowadzone badanie słuchu. Wszystko w granicach normy więc według lekarza, żadnego problemu nie ma.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Byłam u tego lekarza z nawracajacym problemem zatok. Po badaniu dowiedziałam się że przyczyną jest krzywa przegroda nosową o której nie wiedziałam. Fajnie mi wszystko wytłumaczył. Lekarz bardzo miły i sympatyczny. Po przeczytaniu tutaj opinii o nim bałam się tej wizyty. Nie potrzebnie :)

Zdecydowanie nie polecam, doktor podchodzi do pacjenta i swojej pracy w sposób lekcewarzacy. Brak jakichkolwiek konkretnych zaleceń -dwukrotne spotkanie nie wniósł żadnego rezultatu w kierunku poprawy mojego stanu zdrowia. Skierowania wystawiane przez doktora wymagały dodatkowych badań w innych poradniach celem uściślenia celu skierowania - lekarze działający w ten sposób w dodają tylko pracy innym specjalista i wydłużają czas leczenia

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Niestety potwierdzam bagatelizowanie objawów... Jestem w piątym miesiącu ciąży, trzeci miesiąc boli i 'drapie' mnie w gardle, mam przytkane uszy, czuję ściekającą wydzielinę z nosa po tylnej ścianie gardła, cały czas boli mnie głowa - dostałam receptę na antybiotyk (Rovamycine), jestem w połowie drugiego opakowania i poprawy nie widać - na wizycie kontrolnej (również w przychodni na ul. Kościuszki w Opolu) doktor twierdził, że 'gardło jest w porządku, uszy też' - zalecił odtykanie ich za pomocą czegoś w rodzaju 'gruszki'... Poprosiłam o wymaz z gardła lub nosa, bo może zlecony antybiotyk nie działa na te bakterie, które spowodowały zapalenie, a ponadto nie chciałabym niepotrzebnie zaszkodzić dziecku lekiem, który nie działa - usłyszałam: 'a po co?' i tak nic pani nie weźmie w ciąży'... - mimo, że czterech ginekologów, u których byłam twierdziło, iż w pewnych szczególnych przypadkach podaje się leki teoretycznie w ciąży niezalecane. Doktor ma wyjątkowo nonszalanckie i uproszczone podejście do pacjentów... Może dlatego pod jego gabinetem zawsze jest pusto, a u dwóch innych lekarzy w tej samej przychodni tłum?

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz