lek. Delfina Terlecka-Weiss

Ponieważ to nie był pierwszy raz, zasugerowałem pani doktor, że prawdopodobnie mam zapalenie prostaty. Po krótkim wywiadzie lekarka uznała, że to zapalenie pęcherza moczowego. Przepisała ###### i ########. Poprosiłem o antybiotyk (poprzednio pomógł). Odmówiła.
Po dwóch dniach brania ww. leków stan się mocno pogorszył, wtedy poszedłem do innego lekarza. Dostałem antybiotyk.
Prawdopodobnie, gdybym od pierwszego dnia zażywał antybiotyk, choroba by się tak nie rozwinęła. Cierpiałem bardzo 6 tygodni (ból, zatrzymania moczu, cewnikowanie na SORze itp.
Mam wielki żal do pani doktor, że naraziła mnie tak bolesne przeżycia.
Nie polecam wizyty u tej pani.

Nie polecam! Długie oczekiwanie na wizytę w Centrum Medycznym WUM, brak konkretnej godziny wizyty, pomiędzy pacjentami stacjonarnymi, teleporady. Lekarka nie słucha, co się mówi, przerywa w pół zdania, zapomina co przed chwilą powiedziałam. Do tego z góry osądza. Przyszłam z przeziębieniem - w wywiadzie lekarka spytała, czy szczepiłam się na grypę, odpowiedziałam, że nie, na co ona "i takie tego konsekwencje". Zaleciła mi Gripex a i chlorchinaldin - tyle to ja wiem, nic nowego się nie dowiedziałam. Do tego powiedziała, żebym wykupiła w aptece test na grypę. Kupiłam z ciekawości i żeby udowodnić, że to nie grypa, a zwykle przeziębienie. Zmarnowane 3 godziny i 33 zł za test. Nie polecam i nie wrócę.

Brak komunikacji na podstawowym poziomie - lekarka kompletnie nie słucha pacjenta. Diagnoza została postawiona chaotycznie, został mi wypisany antybiotyk pomimo, że można było tego uniknąć. Na zadawane kilkukrotnie pytanie, nie uzyskałem odpowiedzi - w końcu się poddałem. Wizyta to stracony czas, zapisałem się już na kolejną konsultację do innego specjalisty.

Dr. Delfina Terlecka (Warszawskie Centrum Zdrowia) - nie polecam!!! Kobieta sugerowała, że kłamię...ponadto zła diagnoza po łebkach, brak profesjonalizmu. Lekarka stwierdziła początek infekcji, która zaczęła się objawowo kilka dni wcześniej i ja bym nazwała to już nawet innym etapem, środkiem... ale nie początkiem. Nie słuchała co się do niej mówi, co biorę obecnie jak się leczę, więc dublowała leki, nie pozwalała dokończyć zdania bo zadawała już kolejne pytanie. Nie polecam. W dodatku zwolnienie wypisała od dnia wizyty i nie wzięła pod uwagę, że próbowałam dostać się do lekarza od 2 dni bo już wcześniej byłam chora. Bezczelnie mi zaproponowała żebym sobie na wcześniejsze 2 dni wzięła urlop. Jeszcze nigdy nie zostałam tak potraktowana. Korzystam z usług innej kliniki a do Warszawskiego Centrum Zdrowia odsyłają jak już w mojej palcówce nie mają żadnego terminu do zaproponowania.