Donat Hapunowicz

Pod każdym względem polecam Pana Doktora. Profesjonalne i holistyczne podejście. Jestem pacjentkom od dwóch lat.

Bardzo dobry lekarz. Prowadził moja pierwsza ciążę. Bardzo kompetentny, wyjaśnia wszystko dokładnie. Ma bardzo dobry kontakt z pacjentem. W razie kłopotów szuka przyczyny i troszczy się o pacjentkę. Godny polecenia. Najlepszy lekarz na jakiego trafiłam.

Lekarz bardzo zaangażował się w mój problem, wszystko wytłumaczył. Jestem bardzo zadowolona z przebiegu wizyty.
Polecam!

Polecam Doktora Hapunowicza, jestem mega zadowolona z prowadzenia 1 i 2 ciąży. Doktor zawsze dokładny na każdej wizycie wszystko sprawdza wykonuje usg i niczego nie bagatelizuje. Zawsze sympatyczny i pomocny dla swoich pacjentek. Na każdej wizycie wszystko dokładnie wytłumaczone. Polecam z całego serca !

Bardzo serdecznie polecam doktora Hapunowicza za ogromne doswiadczenie, indywidualne podejscie do pacjentki, nic nie bagatelizuje, wszystko dokladnie sprawdza, jest bardzo pomocny. Prowadzil moje obydwie ciaze, przy czym druga z komplikacjami I tylko dzieki jego czujnosci, zaangazowaniu, ogromnej empatii urodzilam bez powiklan w dodatku w pol godziny bo byl przy porodzie I wydawal swietne decyzje.

Bardzo fajny lekarz, konkretny i rzeczowy, dobrze zna sie na swojej pracy. Doktor był obecny przy porodzie mojego syna. Jednym słowem godny polecenia!

Lekarz na poziomie. Miły, cierpliwy, bardzo dobry kontakt z pacjentem, rzeczowość i kompetencja. Byłam u doktora kilka razy, potrafi pomóc w różnych problemach. Duża zaleta to umiejętność zachowania się w trudnych dla pacjentki sytuacjach. Ma się ochotę do niego wracać. Jestem zawsze zadowolona z wizyt u doktora. Wszystko skrupulatnie wyjaśni, troszczy się o pacjentkę, także szczerze polecam!

Potrafi być bardzo nieprzyjemny dla pacjentek. Humorzasty i zniecierpliwiony. Nie polecam do prowadzenia ciąży ani do USG w ciąży (znaczne rozbieżności jeśli chodzi o wielkość dziecka - w moim przypadku "pomylił się" o 1,5 kg dwa dni przed porodem - twierdził, że "dziecko jest maleńkie, dużo poniżej 3 kg", a urodziło się 4300g!). Zlecał badania, które potem do niczego nikomu nie były potrzebne (on sam też nawet nie rzucił okiem na wyniki) - nie był lekarzem prowadzącym ciążę, jednak twierdził, że szpital w Mińsku Maz. wymaga takich badań, co nie okazało się prawdą. Podczas porodu w szpitalu w Mińsku Maz. zwlekał przez kilka godzin z decyzją o cesarskim cięciu, mimo że położna kilkakrotnie sugerowała cc i wszystko pod tym kątem już przygotowała - potem były problemy z tętnem dziecka, więc dopiero vacuum extractor i bardzo umęczone zarówno dziecko jak i matka (być może w Mińsku nie mają anestezjologów i zastępca ordynatora nie ma na to wpływu?).