Adres
Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?
Pokaż innych w pobliżuCennik
Brak informacji o usługach i cenach
Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.
Moje doświadczenie
4 opinie pacjentów
Ogólna ocena
Sortuj opinie według
Niestety nie Ojciec Dyrektor
Weryfikacja e-mailowa
Do Pani doktor również trafiłem przez przypadek, mam innego lekarza rodzinnego, ale nie był on w stanie mnie przyjąć. Od początku wizyty Pani dr była źle nastawiona do mojej osoby, kilkukrotnie zaznaczała, że nie jestem jej pacjentem i że powinienem zarejestrować się do swojego lekarza - sam fakt że człowiek musi się tłumaczyć z tego że przychodzi do lekarza to jakiś absurd. Gros innych nieprzyjemności, łapanie za słówka, sugerowanie że symuluję chorobę, wymuszam kaszel i tym podobne. O objawy nawet nie pytała, tylko na zasadzie doszukiwania się nieścisłości w tym co mówię, na zasadzie "zatoki bolą Pana od poniedziałku, a teraz pan mi nagle mówi że jeszcze w weekend pana gardło bolało, niech się pan zdecyduje". Na koniec, gdy poprosiłem o zwolnienie stwierdziła, że "za jej czasów to i z gorączką chodziło się do pracy i że nie było takiego wydziwiania". Chciałoby się powiedzieć "no kurrła, kiedyś to byo".:) Na moją odpowiedź, że jednak nie po to chodzę do pracy żeby zarażać innych stwierdziła, że "co pan gada w ogóle", że nie kaszlę i nie kicham więc nie zarażam. Oczywiście na moje pytanie skąd wie że nie kaszlę odpowiedziała, że przez całą wizytę nie zauważyła żebym dużo kaszlał, ani razu nie kichnąłem a nie zna mnie na tyle żeby mi wierzyć. (poważnie???)
Pomijam już fakt, że zadzwonił do niej jakiś facet z ubezpieczalni i 5 minut lekką ręką rozmawiała z nim o warunkach swojego OC w trakcie trwania wizyty, potem specjalnie zadzwoniła do recepcji żeby się spytać czy mój lekarz przyjmował rano (przyjmował, tylko nie było miejsca) i stwierdziła, że kłamałem mówiąc że nie przyjmował i "czy to taki problem zapisać się do swojego doktora" - co samo w sobie byłoby już dostatecznym absurdem, ale dla dodania smaczku dodam tylko, że nic takiego nie powiedziałem.
Pani dr chyba po prostu oceniła mnie po wyglądzie, bo przyszedłem roztrzepany, w dresach, sportowych butach i koszulce z muzycznym nadrukiem. Widać to wystarczająco by uznać kogoś za oszusta i naciągacza. Tym bardziej, że nie byłem "jej" pacjentem.:) W koszuli i pod krawatem chodzę w pracy, nie do lekarza z gorączką.
Nie pozdrawiam i nie polecam.
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
Marzenna Głogowska
Weryfikacja e-mailowa
Zawsze uprzejma, miła, posiada duże doświadczenie, nigdy nie odmawia przyjęcia chorego, leczy się u Niej cała moja rodzina od wielu, wielu lat i jesteśmy bardzo zadowoleni. Wspaniały lekarz, którego serdecznie polecam.
Łukasz K.
Weryfikacja e-mailowa
Pani doktor Weltrowska od niedługiego czasu jest moim lekarzem rodzinnym. Jakoś tak wyszło, że wcześniej nie miałem lekarza rodzinnego, a u Pani dr Weltrowskiej leczy się moja rodzina i są zadowoleni. Ja również jestem zadowolony. Mam trochę problemów zdrowotnych (przewlekłe sprawy) głównie związanych z kręgosłupem i nerką (jednej nie mam ponieważ została usunięta z powodu guza). Z wizyt u Pani doktor jestem zadowolony. Pani doktor bardzo stara się pomóc. Nie zbywa pacjenta, dysponuje odpowiednią wiedzą. Bez zastanowienia wysyła na badania i innych specjalistów. Ja jestem bardzo zadowolony i mocno polecam Panią doktor Weltrowską.
Agnieszka G.
Weryfikacja e-mailowa
Nie polecam Pani dr Weltrowskiej. Trafiłam do Pani doktor przez przypadek- ot choroba się nasiliła a akurat ta Pani miała wówczas dyżur. Już w recepcji okazało się że są problemy z moim ubezpieczeniem - wyjaśniłam jednak sprawę i podpisałam odpowiednie oświadczenie przez które mogę być bezpłatnie leczona w placówce. Gdy dotarłam do pani Doktor nie przeszła ona jednak do badania, a zaczęła rozprawiać na temat mojego ubezpieczenia- jak to możliwe, że zaistniał problem, że na pewno się mylę i nie mam prawa do świadczenia (sprawdziłam- mam pełne prawo) i tak dalej. W końcu doktor osłuchała mnie (wciąż bardziej zajmując się ubezpieczeniem, mimo podpisanego oświadczenia, niż tym co mi dolega) i wystawiła receptę na antybiotek (bez refundacji do której miałam prawo(!)). Gdy ośmieliłam się zapytać co z innymi lekami, zwłaszcza czymś na kaszel, który wyjątkowo mnie męczył, usłyszałam żebym sobie "coś" wybrała bo leków jest dużo i są one bez recepty. No cóż- gdybym wiedziała co mi najlepiej pomoże nie trudziłabym się wizytą u lekarza! Całe zachowanie Pani Doktor było odpychające, niemiłe, w pewnych momentach wręcz obraźliwe. Rozumiem, że lekarz jest zmuszony do pewnego formalizmu, ale najważniejsze powinno być zdrowie pacjenta, nie papierki! Zwłaszcza jeżeli wyjaśniłam moją sytuację i podpisałam oświadczenie, które zapewniało przychodnię, że nawet gdybym w rzeczywistości nie była ubezpieczona, to ja, nie przychodnia, poniosę konsekwencje. Więc chociaż sam przepisany lek mi pomógł, to ze względu na zachowanie Pani Doktor nigdy więcej nie mam zamiaru się pojawić ani u Pani Doktor, ani w jej przychodni.
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
Jesteś tym lekarzem?
Edytuj lub przejmij profil