Edward Warda

Zachęcona pozytywnymi opiniami postawiłam na wizytę u tego lekarza. NIESTETY - Lekarz mało zaangażowany, pobieżnie ”zerknął” na problem. Większość wizyty to monolog o polityce a mój problem jak był - pozostał. Nawet nic nie zasugerował…Wizyta nie wniosła absolutnie nic, Pan Profesor nie widzi problemu a ja zostałam z bólem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

To wspaniały człowiek, anioł z niesamowitą wiedzą medyczną, wysłała bym wszystkich lekarzy ortopedów, których spotkałam przed Profesorem Wardą na naukę do Lublina. To dzięki niemu mam nogę, którą inni lekarze chcieli odciąć!

Najlepszy lekarz jakiego kiedykolwiek spotkałam, a troche ich było. Niesamowita kultura osobista, tłumaczy wszystko szczegółowo, powoli i odpowiada na wszystkie pytania. Przejmuje sie pacjentem i angażuje. Nie naciąga na pieniądze jak większość lekarzy. Przesympatyczny, cierpliwy człowiek. Trafiłam do doktora zrozpaczona po dwumiesięcznych poszukiwaniach doktora który wytłumaczyłby co mi dolega. Inni lekarze zalecali operacje. Chodziłam od lekarza do lekarza, pieniądze uciekały a ja nie wiedziałam co mi jest. Doktor zdiagnozowal uszkodzenie łąkotki i wyjaśnił jak to wygląda i co mam robic. Jestem wdzięczna za zainteresowanie i diagnoze. Takich lekarzy brakuje, od tamtej wizyty polecam wszystkim tylko tego doktora bo warto. Doktorowi życzę wszystkiego co najlepsze!

Polecam bardzo!!!!!! Lekarz nad lekarzami !!!!!! Tu zwycięża pasja-widać to od pierwszego spotkania z Panem Profesorem,Bardzo mi pomógł,jadę do niego kilkaset kilometrów po to by poraz kolejny obejrzał moje zdjęcia rtg i wypowiedział się na ich temat. Każdy kto jest odsyłany od lekarza do lekarza i juz nie wie co ma ze sobą robić niechaj odwiedzi doktora , on napewno pomoże.Dużo zdrowia życzę dla wspaniałego Pana Profesora!!!!!!!!!!

Bardzo dziękuję profesorowi za wszystko co dla mnie zrobił. Byłem operowany dwukrotnie, zawsze walczył o to, bym nie stracił nogi (rak) i nadal mogę chodzić i kontynuować leczenie. Niezwykły lekarz. Jeszcze raz dziękuję i polecam wszystkim - pacjent z Białegostoku (podlasie).

Pan profesor to człowiek i lekarz ponad wszystkimi lekarzami-rzeczowy,kompetentny,ludzki.Przykład dla innych lekarzy.Prawdziwy fachowiec w swoim fachu.Szkoda tylko,że "chora dzisiejsza służba zdrowia i pseudo procedury"ograniczają możliwości i chęci Pana profesora.Życzę Panu 150 lat!!! wiele zdrowia i wytrwałości pomimo trudności.

Dla mnie to anioł nie człowiek, wszystkie szpitale w całej Polsce mogą się schować bo jeden człowiek potrafi zdziałać więcej niż nie jedna polska klinika. Inni lekarze robili badania, leczyli nie wiedzieli na co i za każdym razem stawiali inną diagnozę, a profesor tylko spojrzał i już widział i się nie pomylił, uratował mi nogę w ostatnim momencie, nie znam lepszego człowieka, solidny i interesuje się swoim pacjentem, robi wszystko aby wyleczyć. Podziwiam , oby pracował jak najdłużej bo nie można pozwolić na stratę tak wielkiego fachowca jakich mało.

Profesor to wspaniały człowiek i specjalista. Mąż trafił do profesora ze zdjagnozowanym gronkowcem złocistym, którego otrzymał w pakiecie na oddziale ortopedycznym szpitala w innej miejscowości, jeśli dalej by był leczony na tym oddziale możliwe że był by już bez nogi. To profesor wyciagnął go z tego bagna.Wielkie dzięki.

Mąż trafił do profesora Wardy po kilku miesięcznej tułaczce od lekarza do lekarza! Profesor szybko zdiagnozował i po miesiącu mąż był już po operacji. Nawet sam robił badanie histopatologiczne wyciętego guza i dzięki temu czekaliśmy na wynik tylko 3 dni.Wszystko dobrze się skończyło, ale gdyby mąż nie trafił do niego , to nie wiadomo jak by się to skończyło, zmiana najprawdopodobniej zmieniła by się w złośliwą, bo byli lekarze którzy mówili, żeby to zostawić i nic z tym nie robić! Warda to wspaniały człowiek i świetny specjalista, jak wie że on sam nie może pomóc to wskaże gdzie należy dalej szukać pomocy. To lekarz dla pacjenta - wszystko powie i wyjaśni.

Wzór do naśladowania dla innych lekarzy zarówno pod względem fachowości (mistrz w swoim zawodzie) jak i kultury osobistej