prof. dr hab. n. med. Edward Wylęgała

Powiem Wam jedno dzięki Profesorowi i lekarzom z pod jego skrzydeł widzę i mam swoje ,,oczy" a nie protezy. Bylo faralnie. Nie wietzylam juz ze bede widzieć w miarę normalnie. A jednak Czytam te opinie i myślę sobie jak ja czy ktoś inny zachowywalby się mając taką wiedzę tyle tytułów i tyle różnych pacjentów. To zrozumiałe ze wszystkich nie może przyjąć czy operować. Ma za to świetny personel znakomitych lekarzy,którzy również znają się na swojej ,,robocie''
Lecze się tam już spory czas i nie zdarzyło mi się żebym wyjechała ze szpitala niezadowolona. Z czystym sercem polecam Profesora i jego ekipę. Pamiętajmy również że on jest tylko człowiekiem i jak każdy może mieć gorszy dzień. To jednak nie powód do złej oceny pozdrawiam

Cóż, długo się zastanawiałam, czy wystawić ocenę prof. Wylęgale, ale jednak zdecydowałam się. Pierwszy kontakt z tym lekarzem miałam w jego prywatnym gabinecie. Dostałam termin do OSK, już na wstępie były problemy, bo Pan profesor w ogóle mnie nie pamiętał, mimo, że wizyta była 2 tygodnie wcześniej! Najgorsze jednak było potem. Leżałam przez 3 dni na oddziale, co pewien czas przychodzili do mnie tylko lekarze - rezydenci, coś tam sprawdzali, nikt o niczym mnie nie informował, mimo, że o to prosiłam. Dopiero 3 dnia zostałam poinformowana przy porannym badaniu, że następnego dnia będę miała operację, która przeprowadzi zupełnie ktoś inny! Operacja była w czwartek, oczywiście również nikt niczego mi nie powiedział, ani jak operacja przebiegła, ani jak wygląda sytuacja obecnie. Do tego podano mi do podpisu papiery, gdy leżałam już na stole operacyjnym, po podaniu głupiego Jaśka! Opatrunek na oku został mi zmieniony dopiero w sobotę przez lekarkę, która także nie udzieliła mi żadnej informacji! W poniedziałek zostałam wypisana do domu, a na sam wypis czekałam prawie 5h! Profesora widziałam często na korytarzu, nawet próbowałam z nim porozmawiać, ale nic z tego. Kompletnie się na nim zawiodłam, szczególnie w zestawieniu z bardzo pochlebnymi opiniami na jego temat.

Tak to prawda: jest powierzchownie "miły, sympatyczny", ale to jest rzecz bardzo mało istotna w leczeniu. W OSK w Katowicach miałam tylko jedną operację, i wiele później nieprzyjemnych perypetii - Profesor kazał przyjechać na operację, później na miejscu zmienił zdanie, oczywiście takie rzeczy się zdarzają, ale tej parodii, którą wokół tego stworzyli to nie jestem w stanie zrozumieć, opowiadali mi absurdalne rzeczy, żeby się mnie pozbyć i to jest dla mnie nie do przyjęcia. Na ostatniej wizycie prof. Wylęgała nie powiedział mi nic na temat dalszego leczenia i nawet nie wiem czy w ogóle takowe przewidywał, teraz nie wiem na czym stoję. Moja choroba nie dotyczy tylko oka, jest to dość złożony problem, więc korzystam z pomocy innych specjalistów, no i gdyby to leczenie wyglądało podobnie jak u prof. Wylęgały to bym się kompletnie załamała. Byłam Profesora pacjentką przez połowę swojego życia i teraz jestem zmuszona zrezygnować z dalszych "jałowych" wizyt i szukać pomocy gdzieś indziej. Odradzam wszystkim tego lekarza, bo nie można mu ufać.

Myślę, że Bóg zsyła na Ziemię swoich Aniołów w postaci ludzi, aby pomagali Innym i dawali świadectwo DOBRA, i pan profesor Wylęgała jest z pewnością jednym z Nich ! Ma ogromną wiedzę, przy tym nie jest zarozumiały, ma CUDOWNE ręce, które dokonują cudów - pomogły i pomagają ogromnej rzeszy ludzi. Podejmuje się najtrudniejszych operacji, pomaga pacjentom, którym inni lekarze odmówili, nie dawali żadnych szans powodzenia ! Jestem tego najlepszym przykladem. Dwie wielkie sławy okulistyczne w Polsce nie podjęły się operacji mojego oka, które już było po jednym nieudanym zabiegu. Sytuacja wydawała się beznadziejna ! A pan Profesor się tego podjął, zrobił mi przeszczep rogówki i WIDZĘ !
Oprócz tego, że jest doskonałym lekarzem, jest wspaniałym, dobrym człowiekiem ! Potrafi romawiać z pacjentem, pociesza, daje NADZIEJĘ ! Cierpliwie wyjaśnia choremu rzeczy oczywiste dla lekarza, a niezrozumiałe dla pacjenta. Omawia przebieg operacji : co będzie robił i jakie mogą być tego wyniki. Opiekuje się potem, często przez lata swoimi pacjentami i nigdy nie odmawia im pomocy ! Jest miły, uśmiechnięty i zawsze "dobrej myśli" i to się udziela pacjentom. To WYJĄTKOWY CZŁOWIEK !!! Oby żył długie lata i leczył ! Polecam go wszystkim moim znajomym !
Dorota Lorenowicz z Krakowa

Przedziwny człowiek ale na pewno dzięki niemu polska okulistyka jest na europejskim poziomie i poza granicami kraju umią tyle samo lub mniej dlatego przyjeżdżają się uczyć do Edka Wylęgały

Od 18 lat jestem pacjentką pana Profesora E. Wylęgały. Dziękuję Panu Bogu, że to właśnie do niego trafiłam na oddział w Sosnowcu, wówczas w Szpitalu Górniczym bo tam pracował, był zastępcą pani Ordynator Romaniuk. Miałam wtedy 32 lata, trójkę małych dzieci i byłam prawie że niewidoma, miałam stożki rogówki w obydwu oczach. Co więcej w prawym oku powstał "ostry stożek rogówki ", mogłam nawet stracić oko podczas przeszczepu rogówki. Ale tak się nie stało, właśnie ten CUDOWNY, CIEPŁY, MIŁY, SYMPATYCZNY człowiek, SUPER SPECJALISTA , PROFESOR Wylęgała, jego cudowne ręce sprawiły że przeszczep się udał, WIDZĘ :):):) Za kilka lat, w 2000r. miałam drugi przeszczep rogówki, w lewym oku, już w Katowicach Ligocie u Profesora Wylęgały, również udany, jest wszystko ok, do dziś i oby jak najdłużej :) Systematycznie jeżdżę do kontroli, do gabinetu, w Bielsku-Białej, poleciłam Profesora wielu moim znajomym......, nikt nie żałuje, a i ja na pewno nie zamienię specjalisty okulisty :) A co do oceny, to ocena bardzo dobra jest i tak stanowczo za niska ! Polecam gorąco, Iwona z Czechowic Dziedzic.

WSPANIAŁY FACHOWIEC WIELKIE SERCE TO CO ZROBIŁ JAK POMÓGŁ I POMAGA TO MAŁO NA OCENĘ BARDZO DOBRĄ PROFESOR Z POWOŁANIA!!!DZIĘKUJEMY

Profesjonalny chirurg, nawet przy trudniejszych przypadkach spisuje sie swietnie:) godny polecenia!

Wspaniały okulista i wspaniały człowiek , ogromna wiedza , Profesor naprawdę ma serce do pacjenta.Ze spokojem tłumaczy co się w oku dzieje , nie straszy , wyjaśnia. Jestem studentem medycyny i ten lekarz jest po prostu wzorem do naśladowania.Byłem zarówno w gabinecie Profesora w Bielsku jak i w szpitalu w Katowicach.Dziękuje i wszystkiego najlepszego dla Profesora Wylęgały.Pozdrawiam \"Studencik\"

Super-specjalista. Znakomicie zorganizowana praca zespołu młodych lekarzy i personelu. Długe terminy przyjęć, trudno się dostać. Ze względu na "suche oczy" po transplantacji szpiku, korzystam dzięki uprzejmości Pana Profesora od 3 lat z badań i porad oraz kropli do oczu wykonanych w ciągu 2-3 godzin z osocza własnej krwi w przychodni przy oddziale.
Ryszard Wojciech Wroński z Krakowa