mgr
Edyta Jagielska
Psycholog
,
Psychoterapeuta
,
Psycholog dziecięcy
więcej
Warta, Zduńska Wola 2 adresy
Adresy (2)
Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Psychoterapia • 150 zł
Psychoterapia dzieci i młodzieży • 150 zł
Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?
Pokaż innych psychologów w pobliżuCzy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?
Pokaż innych psychologów w pobliżuUsługi i ceny
Ceny dotyczą wizyt prywatnych.
Popularne usługi
Psychoterapia
Jana Kazimierza 11, Zduńska Wola
150 zł
Prywatny Gabinet Psychoterapii Edyta Jagielska
Pozostałe usługi
Psychoterapia dzieci i młodzieży
Jana Kazimierza 11, Zduńska Wola
150 zł
Prywatny Gabinet Psychoterapii Edyta Jagielska
Za ceny i informacje związane z cenami odpowiadają specjaliści lub placówki. ZnanyLekarz nie ma wpływu na ceny i nie odpowiada za ich określanie.
Moje doświadczenie
Jestem mgr psychologii, psychoterapeutą (w trakcie certyfikacji), specjalistą psychoterapii uzależnień - certyfikat nr 1166 (PARPA).
Pomagam młodzieży i dorosłym.
Jestem Członkiem Polskiego Towarzystwa Psychoterapeutycznego Skoncentrowanego na Rozwiązaniu.
Posiadam wieloletnie doświadczenie pracy w zawodzie. Praktykę zdobyłam m.in. pracując w Centrum Psychiatrycznym w Warcie i przyszpitalnych Poradniach Zdrowia Psychicznego oraz Uzależnień, Ośrodku Leczenia uzależnień dla młodzieży, Gminnym Punkcie Konsultacyjnym, Gminnym Punkcie Interwencji Kryzysowej. Obecnie pracuję w CP w Warcie i przyszpitalnych poradniach oraz prowadzę prywatną praktykę w Zuńskiej Woli.
Stale dbam o swój rozwój zawodowy uczestnicząc w szkoleniach i konferencjach podnoszących moje kompetencje.
Swoją pracę poddaję superwizji celem zapewnienia profesjonalnej i skutecznej pomocy.
Kontakt: pięćset dziewietnaście -sto czterdzieści sześć -sześćset siedemdziesiąt jeden - od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00- 19:00
1 opinia pacjenta
Ogólna ocena
Sortuj opinie według
luizm
Otrzymałem fachowa pomoc za każdym razem gdy jej potrzebowałem i wciąż ją otrzymują na każdej kolejnej sesji. Gorąco polecam, gdyż Pani Edyta to wspaniała psychoterapeutka z powołaniem. Przy każdym spotkaniu doświadczam profesjonalizmu, a zarazem niezwykłej atmosfery, która sprawia, że bez skrępowania mówi się o tym co trudne. Nigdy nie zostałem oceniony ani nawet się tak nie poczułem co uważam za szczególnie ważne. Spokojnie mogę stwierdzić, że Pani Edycie zawdzięczam naprawdę wiele, dlatego serdecznie polecam i oby takich psychoterapeutów było jak najwięcej.
Odpowiedzi na pytania
2 odpowiedzi udzielonych przez lekarza na pytania pacjentów na ZnanyLekarz.pl
Witam serdecznie
Chciałbym zasięgnąć porady gdzie się leczyć i w jaki sposób.
Zacznę od początku. Jestem facetem raczej uczuciowym i emocjonalnym ze słabą psychiką, na którą miał wpływ zdarzeń z dzieciństwa (rozwód rodziców z winy ojca alkoholika, który dodatkowo był zazdrosny i zaborczy, przyłapanie dawnej ukochanej z innym w łóżku, ciągła krytyka rodziców, czasami rówieśników). Od ponad 8 lat jestem w związku z cudowną kobietą, którą bardzo kocham. Mamy 2 dzieci i do tej pory było wszystko idealnie ale niestety coś się zaczęło psuć i w tej chwili jestem w sytuacji kiedy żona daje mi ultimatum, albo zacznę się leczyć i wracamy do poprzedniego życia albo mam zniknąć. Zaczęło się psuć wszystko przez moją zazdrość. Zawsze byłem o żonę zazdrosny, ona to wiedziała ale niestety ostatnio miałem ogromne problemy emocjonalne. Jakiś czas temu żona zmieniła pracę i się zaczęło. Ja zacząłem odbierać sygnały ze strony żony, które mi z dnia na dzień dawały powody do zazdrości. Zaczęła się lepiej ubierać, malować generalnie zaczęła bardziej dbać o siebie i swój wizerunek do tego co raz częściej musiała zostawać dłużej w pracy bo klienci itp.. Był też okres kiedy przychodziła do domu dziwnie zamyślona i nieobecna co tłumaczyła mi później przy kłótniach że to z powodu pracy itd. Zaczęły się wyjścia firmowe z częstotliwością 1 w miesiącu gdzie wcześniej było to 1 wyjście w ciągu roku. A we mnie cały czas rosły podejrzenia, że żona może mieć z kimś romans. Zacząłem być na tyle podejrzliwy, że zacząłem sprawdzać żonie telefony, maile a nawet mam na sumieniu to że podczas jednej imprezy pojechałem żeby ją sprawdzić (niczego złego nie zauważyłem ale było to ognisko u dyrektora na jego działce). Ja nie potrafiłem zbytnio sobie z tym poradzić bo nie chciałem pokazywać żonie swojej zazdrości ale moje zachowanie się faktycznie zmieniło i zaczęły się kłótnie. O wszystkim żonie powiedziałem, że ją sprawdzam, że ją wtedy śledziłem i że mam wątpliwości co do jej wierności. Żona przysięgała mi, że wszystko jest ok i nie ma nikogo i nigdy nie było w jej życiu poza mną i nie wyobraża sobie że mogła by mnie zdradzić lub mieć z kimś romans. Ale ja nie potrafię jej uwierzyć i niestety mamy ogromny problem a mi naprawdę zależy żeby utrzymać nasz związek. Niestety mam też na sumieniu zachowania, które odsunęły moją żonę ode mnie. Miewałem takie stany bezsilności psychicznej że miałem myśli samobójcze o których żona również wie, przy kłótniach potrafiłem wyjść bez słowa z domu i chodzić gdzieś żeby wszystko sobie jakoś przemyśleć bo to mi pomagało się uspokoić a dla żony to było coś nie do zaakceptowania, ostatnie sytuacje w których faktycznie przesadzałem to rzucanie telefonem o ziemie, kopanie w ścianę, zdejmowanie obrączki i oddawanie jej żonie. W tej chwili próbuje jakoś sobie poradzić i zaufać w zapewnienia żony ale dla niej jeśli jeszcze raz dojdzie do takiej sytuacji to jest definitywnie koniec i kropka a ja boje się że nie poradzę sobie w sytuacji kryzysowej i znowu zrobię coś głupiego. Dodam tylko że nigdy nie skrzywdziłem żony fizycznie, nawet jej nie ubliżałem jak np. mój ojciec matce używając wulgaryzmów. Proszę o poradę co mam robić? Czy iść do psychologa, psychiatry? Indywidualnie czy lepiej z żoną, bo ona jest gotowa pójść ze mną bo też chce ratować nasz związek. Z góry dziękuje i pozdrawiam
Witam
W odpowiedzi na Pana pytanie polecam wizytę u psychoterapeuty. Z opisu problemów trudno jest jednoznacznie stwierdzić czy potrzebna będzie wizyta u psychiatry czy też nie, myślę, że rozmowa z psychoterapeutą pozwoli to ustalić. Na pytanie czy iść indywidualnie czy z żoną - z tego co Pan napisał wynika, że Pana zachowanie poważnie wpływa na Państwa związek a żona postawiła Panu ultimatum, więc jeśli żona wyraża gotowość uczestniczenia w terapii to warto iść razem a po spotkaniu z psychoterapeutą zapewne uda się ustalić czy na ten moment potrzebna będzie terapia indywidualna czy małżeńska. Życzę Panu wszystkiego dobrego. Pozdrawiam.
Moja mama stosuje na mnie przemoc psychiczną. Mam 22 lata i do kiedy pamiętam, jestem "oczkiem w głowie". Dostaję od niej wielkie wsparcie w różnej formie, ale jednocześnie czuję nad sobą manipulację, skrajną nadopiekuńczość, szantaż emocjonalny. Moja mama ma depresję, uzależnia ode mnie każdą swoją chwilę życia, nie spotyka się z innymi ludźmi, potrafi dzwonić do mnie kilka razy dziennie, mimo że w trakcie roku akademickiego mieszkam w innym mieście i mam mnóstwo obowiązków. No i właśnie - jestem od niej uzależniona finansowo przez intensywne studia, nie dostaję renty po zmarłym ojcu. Ciężko mi więc się od tego uwolnić, a jak tylko próbuję, mam poczucie winy, że zostawiam ją samą, a ona często to wykorzystuje - niestety czasem w najbardziej przykry sposób - zrzucając na mnie winę za jej samobójcze myśli.
Potrafię jechać do niej w środku tygodnia, rzucając wszystko, bo dzwoni, że nałykała się tabletek uspokajających, po czym nie odbiera telefonu.
Teraz na okres wakacyjny jestem zamknięta z nią w domu w małym mieście. Kompletnie sama. Z każdym dniem jest czuję się coraz gorzej.
Jak radzić sobie z taką więzią?
Witam, po przeczytaniu tego co Pani napisała pomyślałam, że musi być Pani bardzo silną i zaradną osobą, natomiast sytuacja, w której Pani trwa jest niezwykle trudna i dużo Panią kosztuje. Aby poradzić sobie "z taką więzią", jak to Pani napisała, potrzeba jest pomoc specjalisty, dlatego zachęcam do spotkania z psychoterapeutą. Mam nadzieję, że uzyska Pani taką pomoc jakiej Pani potrzebuje. Pozdrawiam.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.