lek. Edyta Jakubik

Zero empatii, nie słucha pacjenta i poucza, zamiast rzeczowo objaśniać. Wystawiła błędne skierowanie, które wymagało więcej niż jednej korekty. Sprawia wrażenie osoby skupionej na sobie, a nie na pacjencie, z którą nie da się mieć partnerskiej relacji.

Lekarz przywitała mnie słowami "tylko szybko bo już idę do domu". Wyprosiła mojego opiekuna bo za mały gabinet i nie ma gdzie usiąść.. (a za plecami miała dodatkowe krzeselko) tym samym nie mogła ustalić jakie wydać zalecenia lekarskie bo wyproszony opiekun miał wszystkie informacje. Natomiast lekarz książkowo wiedziała i chętnie pouczała mnie - co pacjent powinien i co musi. Ukoronowaniem tej "wizyty" był pomiar cisnienia pacjenta wyprowadzonego z równowagi zachowaniem lekarki. Dobrze, że nie dostałem leków na nadciśnienie... podsumowując - odnoszę wrażenie, że to jeden z tych lekarzy, którzy w Luxmedzie pracują "za karę". Brak empatii, nerwowa atmosfera, jeśli chcesz tylko poprosić o kwitki - ok, ale jeśli nie chcesz się denerwować - polecam innego internistę :-(

It’s the first time I write a review for a doctor and I feel strong about leaving my negative opinion.
I came to emergency visit for this doctor feeling absolutely terrible with flu, muscle pain, shivers, migrene, could barely stand.. and I left the cabinet in tears because this doctor would not prescribe anything for me, not even a simple paracetamol to help with the pain and she shamed me for breastfeeding my toddler. I felt punished by her attitude and so I don’t get any medicine because I am still breastfeeding.
I gave birth to 2 children and I know there are many medicine compatible with breastfeeding as we would get medication even in the hospital with newborn babies.
And so I came back home, started having fever 38,8 and started self medicating because this lady would not have any willingness in treating me as a patient.
I definitely recommend to be careful with this doctor.

Odbyłam z Panią doktor teleporadę, rozmowa nie należała do przyjemnych, zero empatii i zrozumienia. Prosiłam o skierowanie na dodatkowe badania krwi, niestety zdażają się u mnie kłopoty przy pobieraniu i chciałam to zrobić podczas najbliższej wizyty w labolatorium. Pani doktor stwierdziła , że nie jestem dzieckiem i mogę sobie zrobić je kiedyś indziej. Podczas rozmowy zadawała osobiste pytania nie zwiazane z tematem konsultacji i czułam się zażenowana i bardzo niekomfortowo. Dodam, że potrzebne skierowanie otrzymałam bez problemu od innego internisty.

Trafiłam do Pani Doktor z powodu nasilonego wypadania włosów po przechorowaniu covid. Doktor wykonała ostrzykiwanie skóry głowy osoczem. Zabieg przeprowadzony bardzo sprawnie, zostałam poinformowana o całej procedurze i dostałam zalecenia po zabiegu. Efekt super. Bardzo dziękuję!

Do pani Edyty trafiłem w LuxMed na wizytę kontrolną podczas antybiotykoterapii zapalenia płuc. Dzięki efektywnemu połączeniu fachowej oceny wyników badań krwi z perswazją i adekwatną przy mojej postawie dawką uporu pani doktor, pomimo wcześniejszej diagnozy zostałem wysłany transportem medycznym do szpitala na tomografię komputerową angio tętnic płucnych. Co prawda w szpitalu, do którego mnie przewieziono badania mi odmówiono i na podstawie RTG klatki piersiowej stwierdzono, że już jestem praktycznie zdrowy, to ostatecznie po wykonaniu badania w innym miejscu okazało się, że moim problemem nie jest zapalenie płuc, a zatorowość płucna. Jest jednostka chorobowa z tych potencjalnie istotnie zagrażających stanowi zdrowia i mogących nieść poważne konsekwencje, także w tym miejscu chciałem gorąco podziękować za odpowiednią i natychmiastową reakcję! Dzięki niej na dzień dzisiejszy wygląda, że poniesione przeze mnie straty związane z ówczesnym stanem nie są ogromne i najprawdopodobniej do naturalnego odrobienia. Gdybym nie dostał od razu leków przeciwzakrzepowych i odpowiedniej terapii, a dalej leczył się wyłącznie antybiotykiem na zapalenie które niekoniecznie nawet wystąpiło, mogłoby być zdecydowanie gorzej.

Do Pani Jakubiak trafiłam na linię telefoniczną w Lux Med w trakcie zaskarżenia Covidem z zainfekowanymi już płucami i dramatycznie pogarszającym się stanem zdrowia. Ponieważ zaraz po mnie zachorował syn walczyłam jak tylko mogłam by zostać w domu i nie trafić do szpitala ze względu na dziecko.

Po prawie dwóch godzinach oczekiwania na linii zostałam połączona z lekarzem (kobietą) która odmówiła mi pomocy, stwierdziła że na pewno ( bez możliwości osłuchiwania płuc) to nie sa oskrzela ani zapalenie płuc (bo covid tak ma). Dodała nadto że skoro wiem lepiej co mi jest to niech sobie sama wypiszę receptę, pytałam czy może mi podać swoje nazwisko- odmówiła, stwierdzila że jestem w dobrej formie po czym rzuciła słuchawką.

Uważam takie zachowanie lekarza za skandaliczne. Nazwisko ustaliłam z działem reklamacji.

Pani doktor bardzo miła, kompetentna, zainteresowana. Przeprowadziła szczegółowy wywiad. Zajęła się mną kompleksowo. Zaproponowała kilka rozwiązań, wspólnie wybrałyśmy najlepsze dla mnie. Czułam się swobodnie. Szybko zdobyła moje zaufanie. Jestem bardzo zadowolona z wizyty!

Bardzo miła i zaangażowana Pani doktor. Szczegółowo wypytała o wszystko nawet o teoretycznie niezwiązane z tematem sprawy, wyjaśniła szczegółowo wszystkie kwestie i odpowiedziała na pytania. Z tego względu wizyta moja i poprzednie trwały trochę dłużej ale w przypadku lekarza akurat jest to zdecydowanie na plus. Widać że Pani doktor ma wszechstronną wiedzę. Bardzo polecam

Trafiłam do Pani doktor w przychodni na Płockiej. Świetnie postawiona diagnoza! Wszyscy inni lekarze mnie odsyłali z kwitkiem. Chodziło o moją tarczycę, wyszedł mi wynik tsh 4 coś i wszyscy lekarze mówili, że jest w normie. Pani doktor jednak stwierdziła, że jestem w młodym wieku i to jest już za dużo i wystawiła mi skierowanie do endokrynologa żaden inny lekarz nie chciał. I teraz jestem pod stała kontrola endokrynologa. Dziękuję!