mgr Elżbieta Krzywosz

Ta osoba to Straszna pomyłka, stracony czas i pieniądze ta osoba nie jest psychoterapeutą, jest po psychologii. Najgorzej to stracony czas nie polecam. To jakaś pomyłka.

U Eli przerobiłam terapię grupową dla DDA, po wcześniejszych nieudanych podejściach gdzie indziej, gdzie dość szybko coś mi nie pasowało. Tu cały plan terapii, sposób jej prowadzenia, uwagi Eli - rewelacja. Śmiało mogę powiedzieć, że odmieniła moje życie, a kilka indywidualnych spotkań pomogło na bieżąco się ogarnąć i dzięki temu jestem teraz w szczęśliwym związku. To najlepiej wydane pieniądze w życiu.

Dużo zastrzeżeń. "Terapia ibuprom" - ograniczała się w zasadzie do wygadania się, co oczywiście doraźnie pomagało, ale nie leczyło. Wydaje mi się też, że brak dystansu na linii terapeuta-klient jest czymś nieprawidłowym. Ogólnie atmosfera jest mocno uzależniająca, na dłuższą metę nie pomaga jednak, a nawet gorzej, można wpaść w nałóg (i to kosztowny).

Z Elą byłam związana prawie trzy lata. Pierwsze nasze spotkanie przepłakałam. Na kolejnych zaczęłyśmy rozmawiać. Ela była dla mnie wsparciem, słuchała, ale nie oceniała, wspólnie szukałyśmy rozwiązań spraw przeszłych i bieżących. To, co udało nam się zbudować, to całkiem nowa pewność siebie, świadomość prawa do oczekiwania wobec innych, zdrowe, a na pewno zdrowsze przeżywanie niepowodzeń. Każdego dnia widzę, jak to, co wyniosłam z terapii korzystnie wpływa na mój związek, na relacje z ludźmi, na radzenie sobie ze stresem w pracy i trudnymi sytuacjami. Jeśli kiedykolwiek zwątpię, wrócę do Eli.

Bardzo dobra terapeutka. Zawsze przygotowana, poświęcona terapii i zaaangażowana. Widaomo, że kontakt (więź) z terapeutą jest indywidualny ale szczerze polecam spróbować terapii z Elą.

Powiedzieć, że Ela jest dobrym psychterapeutą to tyle co nic nie powiedzieć. Ela w trakcie terapii jest partnerem, przyjacielem, matką, opiekunem korektywnym. Nie tworzy dystansu między pacjentem a terapeutą, wręcz przeciwnie, dzieli się swoim doświadczeniami a swoją bezpośredniością i empatią otwiera nawet najbardziej zamkniętych. Problemy DDD nawet w wydaniu ekstremalnym zna z autopsji, nie jest więc teoretykiem a człowiekiem który naprawdę to przeżył, przepracował i nabrał świadomej kompetencji umożliwiającej poczucie tego co ty czujesz i dotarcie do ciebie. Wcześniej korzystałem z usług dwóch innych terapeutów i nieomal zniechęciłem się do psychoterapii, ponieważ otworzyć się i zwierzyć z najintymniejszych szczegółów potrafię tylko komuś kto sam jest ode mnie dziesięć razy bardziej otwarty, tymczasem miałem wrażenie, że w odróżnieniu od Eli niektórzy z terapeutów sami do końca nie uporali się ze swoimi problemami. Kolejnym atutem jest prowadzona przez Elę terapia grupowa oparta o autorski program zawierający dawkę wiedzy o życiu jakiej nie dali nam rodzice a o której w książkach nie przeczytasz. Polecam każdemu a szczególnie takim jak ja czyli zamkniętym w sobie, małomównym i zniechęconym dotychczasowymi próbami terapii.
Przemek

Współpracuję z Elą od prawie roku, więc trudno mi w pełni ocenić efekty naszej pracy. Natomiast chcę napisać, iż widzę, ze robię już postępy i przypuszczam, że jest to w dużej mierze zasługa Eli i jej terapii. Wszystko przebiega u mnie na zasadzie baby steps, ale pomalućku ale furt, byle do przodu.
Trafiłam do Eli w wieku 28 lat, z trzema nieudanymi związkami za sobą, pracoholizmem i brakiem perspektyw na udany związek. Muszę podkreślić, że nie należę do osób wylewnych i łatwo otwierających się, więc Ela nie ma ze mną łatwej pracy. Ale znalazła i klucz na takiego twardziela. Dzięki Eli, jej absolutnie mistrzowskiemu podejściu i empatii, którą mi okazywała od pierwszego spotkania (a do której nie byłam przyzwyczajona jako dziecko z domu z tzw. „chłodnym chowem”), stopniowo zaczęłam otwierać się i przede wszystkim akceptować: a) to, że też mogę mieć chwile słabości, b) to, że też mogę pozwolić sobie na to, żeby czegoś nie wiedzieć i przede wszystkim c) to, że mam emocje, a nie jestem robotem. Powoli zaczynam się przekonywać, że na mojej góralskiej dumie i chłodzie nigdzie nie zajadę, a tylko mnie ona unieszczęśliwia. Zaczynam dopuszczać do siebie myśli, że mogę też pokazać innym emocje i to, że np. mnie krzywdzą czy upokarzają a nie całe życie zgrywać gruboskórnego luzaka.
Nie wywodzę się z domu DDA, w czym wiem, że Ela się specjalizuje, natomiast skoro ze mną radzi sobie tak dobrze, to przypuszczam, że na tych grupach DDA musi być jeszcze lepsza (o ile to możliwe).
Absolutnie zgadzam się ze wszystkimi przedstawionymi tu opiniami, uważam, że Ela jest bardzo dobrym specjalistą i mimo mojego początkowego sceptycyzmu (czy to w ogóle ma sens? Ja przecież nie przełamię się już w tym wieku, przecież nie tak mnie wychowano!), późniejszej załamki (swego rodzaju przewrażliwienie na pewne bodźce, ale to ponoć całkiem naturalny skutek uboczny i na szczęście tymczasowy, jak zapewniła mnie Ela) teraz widzę, że warto zainwestować trochę czasu i pieniędzy, bo szacunek do siebie i akceptacja dla swoich słabości i emocji to podstawa do tego, żeby zbudować dobry związek.
Elę już teraz polecam wszystkim moim znajomym.
Dzięki, Elu

Współpracuję z Elą od około 4,5 miesiąca i jeszcze nie mogę ocenić długoterminowych efektów terapii i naszej współpracy, ale to co mogę powiedzieć z czystym sumieniem to to, że Ela bardzo wspiera mnie swoim profesjonalizmem i otwartością w poszukiwaniu mojej własnej drogi i rozwoju. Całkowicie też nie zgadzam się z poniższą opinią jakoby terapia u Eli to były pogaduchy, ponieważ to ja czasem próbuje odbiec od tematu i to właśnie Ela zachęca mnie z powrotem do pracy nad tymi cięższymi sferami. Oczywiście pierwsze nasze spotkania być może miały formę "luźnej rozmowy", ale to była moja potrzeba bo inaczej nie wyobrażam sobie zbudowania relacji i poznania się choć odrobinę, co dla mnie jest konieczne w otwarciu się w cięższych kwestiach. Na pewno też mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że Ela jest zaangażowana w pomoc mi podczas sesji, bo dzięki jej zaangażowaniu czuję się tam bezpiecznie, co wcale nie było łatwe. Uważam, że Ela jest po prostu normalną osobą, profesjonalną w swoim fachu, która stara się pomóc i nie udaje znachora, który po kilku spotkaniach ujmie cierpienia z życia bo to leży już tylko w roli klienta i jego motywacji. Jest terapeutą, który wspiera w każdym kolejnym kroku i pomimo mojego dość młodego wieku, wiem o tym, że każdy kolejny krok ku uwolnieniu się od pewnych zdarzeń, zależy ode mnie i mojej motywacji, a nie jej. Nie mam zwyczaju wypowiadać się na tego typu portalach, ale wiem, że w naszym kraju częściej mówimy o kimś źle (co nie zawsze jest obiektywną oceną i często podjętą pod wpływem chwilowych emocji) niż dobrze, a uważam, że jeśli ktoś naprawdę pomaga innym to trzeba o tym wspomnieć. Z czystym sumieniem polecam współpracę z Elą.

Terapie u Eli skończyłem niedawno. To był najlepszy rok od moich 15 lat. Odzyskałem wiarę że można być sobą i przeżywać uczucia w prawidłowy sposób. Odzyskałem swoją twarz bez maski mogąc być prawdziwym i szanować sie za to, szanować swoją wrażliwość. Praca nad schematami dla mi możliwość rozłożenia swoich zachowań na czynniki pierwsze po kolei zaczynając je uzdrawiać. Szczerze polecam Elę każdemu kto szuka pomocy, a nie chce szukać w ciemno.

Elę spotkałam w bardzo trudnym momencie swojego życia, byłam już zmęczona sobą, swoim życiem, czułam się nieszczęśliwa i byłam w kolejnej depresji. „Tu i Teraz” znalazłam przez przypadek w Internecie. Zupełnie bez wiary postanowiłam podjąć kolejną próbę i poszukać tam pomocy. Pierwsze wrażenie jakie zrobiła na mnie Ela- to, że jest ciepłą i uwrażliwioną osobą. Słuchała mnie, nie oceniała widać było zrozumienie w jej oczach. Pierwsza wizyta obudziła we mnie iskierkę nadziei, zachęciła do walki o siebie. Ale to co stało się później, przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Rozpoczęłam terapię grupową dla DDA/DDD, to była niełatwa praca ale efekty są nieprawdopodobne. Ela to niesamowita osoba, świetny terapeuta, cudowny człowiek, profesjonalista. To dzięki niej przeszłam ogromną metamorfozę. Z dziewczyny borykającej się z ciągłą depresją, huśtawkami emocji, niskim poczuciem wartości, lękami- stałam się silną, pewną siebie kobietą, wiedzącą czego chce, mającą określone oczekiwania wobec życia. Depresja to przeszłość. Terapia dała mi narzędzia, dzięki którym umiem radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Poznałam i pokochałam siebie, już się nie obwiniam za wszystko, jestem asertywna i znam swoją wartość, patrzę optymistycznie na przyszłość. Nie boję się żyć. Poznałam i zdefiniowałam swoje potrzeby i pragnienia ale też swoje słabości. To daje mi ogromną przewagę nad dawną mną ponieważ nie doprowadzam się już do takich stanów załamania jak kiedyś. Zweryfikowałam też swój system wartości i odzyskałam swoją tożsamość. Z całego serca polecam terapię u Eli, jest profesjonalistą godnym polecenia!
Ela DZIĘKUJĘ Ci! AniaB