lek. dent. Elżbieta Lachowicz

Jestem pacjentką Pani Doktor od 8 miesięcy.
Rok temu leczenie zakończyła moja córka Natalia, a jej piękny uśmiech zachęcił i mnie, do założenia aparatu stałego;)
Wada zgryzu u córki, wymagała także operacji chirurgicznej, ale pani Doktor opiekowała się nami przez cały okres leczenia.
Wizyty są zawsze potwierdzane i odbywają się punktualnie.
Gorąco polecam!

Bardzo nie polecam.

Nosiłam aparat 5 lat, zamiast 2 obiecanych, po zdjęciu dolnego aparatu zęby momentalnie wróciły do poprzedniego ustawienia. Górne zęby kilka lat po zdjęciu aparatu jakoś się trzymają (chociaż nie przypominają zgryzu po zdjęciu aparatu), a wszyscy stomatolodzy załamują ręce nad moim retainerem przyklejonym na górnych zębach (do końca życia! czego się nie praktykuje!) oraz nad faktem, że oprócz niego, muszę nosić do końca życia płytkę retencyjną na noc... nie stosuje się stałego retainera oraz płytki retencyjnej jednocześnie! Sam retainer co chwile się odkleja i nie da się go wyczyścić piaskowaniem, ponieważ Pani Doktor zakleiła mi przestrzenie między zębowe... Jakiś czas temu byłam u Pani Doktor na wizycie kontrolnej, na której sama stwierdziła, że miałam aparat tylko na górze...

Czuje się naciągnięta i niedoleczona, co gorsza, ponownie muszę poddać się leczeniu.

Jak dla mnie Pani Doktor jest po prostu rewelacyjna. Pełen profesjonalizm! Usługi świadczone kompleksowo przy bardzo życzliwym podejściu do pacjenta. Moje leczenie przebiegło szybko, fachowo i w przemiłej atmosferze... Efektem końcowym jestem zachwycona! Bardzo, bardzo, bardzo gorąco polecam!

Zgadzam się z opinią, że Pani doktor pyta o zainteresowania,szkołę i rodziców. Kiedy nosiłam u niej aparat (3 lata) wszystko było ok, widziałam efekty leczenia itd. Gdy doszło do sytuacji, kiedy należy zdjąć aparat (w miesiącu, o którym mi wspominała od początku) zaczęło się \"przeciąganie\" w czasie o kilka miesięcy. Pani doktor nie chciała mi zdjąć aparatu, ponieważ jak to powiedziała, chciała, aby zgryz się utrwalił. Uwierzyłam jej, bo w końcu ona jest lekarzem. Kiedy po kilku miesięcy noszenia aparatu \"po terminie\" zażądałam, aby w końcu go zdjęła, Pani doktor wkurzyła się i zażądała ode mnie 500 zł za zdjęcie aparatu. Byłam przerażona,nie wiedziałam co zrobić,w końcu zapłaciłam. Za takie coś nie pobiera się opłaty. Jej umiejętności oceniam bardzo dobrze, ale tym zachowaniem mnie wkurzyła i uważam, że naciąga ludzi na kasę.

Leczę się u Pani Doktor. Miła osoba, komunikatywna. Aparat mam ponad rok i widzę efekty, ale to jeszcze nie koniec z powodu komplikacji po wcześniejszym leczeniu ortodontycznym. Nie sądzę, aby Pani Doktor chciała kogoś naciągnąć. Fakt ceny są wysokie, ale nikt nikogo nie zmusza do podjęcia leczenia w tym gabinecie.