Moje doświadczenie

Adresy (4)

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych lekarzy rodzinnych w pobliżu
VISIO-MED Sp. z o.o.
Pocztowa 7, Jordanów Śląski

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Konsultacja lekarza rodzinnego


Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych lekarzy rodzinnych w pobliżu
Gabinet lekarski
Rynek 15, Kąty Wrocławskie

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych lekarzy rodzinnych w pobliżu
W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych lekarzy rodzinnych w pobliżu

Usługi i ceny

Ceny dotyczą wizyt prywatnych.

Popularne usługi

Terapia bólu

Pozostałe usługi


Pocztowa 7, Jordanów Śląski

VISIO-MED Sp. z o.o.


Barlickiego 3, Kąty Wrocławskie

VISIO-MED Sp. z o.o.

W jaki sposób ustalane są ceny?

8 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
S
Lokalizacja: Gabinet lekarski Inny

Wizyty u Pani Doktor to krzyk i nie profesjonalne podejście do pacjenta. Miałam przyjechać od razu po umówieniu się na wizytę, a czekałam 1.5h W tym czasie Pani doktor miała czas wpuścić inną panią bez kolejki, a gdy już siedziałam "na kozetce" rozmawiała głośno z otwartymi drzwiami gabinetu z innymi w poczekalni o problemach z parkingiem i wpuściła przedstawiciela handlowego z ciasteczkami po receptę i podpisy. Dramat. Nie słucha się co się do niej mówi. Zadzwoniłam drugi raz w roku z prośbą o przedłużenie zwolnienia o jeden dzień to w odpowiedzi usłyszałam "teraz covid to każdy by chciał l4 wydzwaniasz jak czterdziestolatka"

E
Lokalizacja: Praktyka Lekarza Rodzinnego Elżbieta Młyńczyk - Pokutycka Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Inny

Bardzo nieprzyjemny lekarz. Pani doktor nie słucha. Krzyczy i odnosi się do pacjentów z brakiem szacunku. I to niejednokrotnie nawet w stosunku do dzieci. Strach do takiego lekarza iść nawet z katarem. Poprosiłam o zaświadczenie dla pracodawcy, że jestem w ciąży( nie mylić ze zwolnieniem) , Pani doktor bez problemu powinna je wystawić, lecz tego nie zrobiła i jeszcze padły obraźliwe słowa.

R
Lokalizacja: Praktyka Lekarza Rodzinnego Elżbieta Młyńczyk - Pokutycka Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Inny

A ja bardzo serdecznie polecam Panią doktor...zawsze poświęci tyle czasu ile trzeba na przebadanie, wysłucha, doradzi i przede wszystkim nie odmawia pomocy jak to było zanim przepisalismy się do Pani dr Pokutyckiej, która w nagłym przypadku przyjmie nawet jeśli wizyta wypadnie "po czasie" (w innym ośrodku lekarka nie wpuscila nas do gabinetu bo już było "po godzinach" jej pracy, choć kazała czekać w kolejce i wejść jako ostatnia, a moje dziecko jak się okazało miało zapalenie płuc). Co do badań to nigdy nie było problemów! Za każdym razem dostajemy albo skierowania do specjalisty albo skierowania na badania, które nie wymagają skierowania od specjalisty...takze jak pojawia się problem badani jesteśmy od stóp do głów :)
Jesteśmy zapisani już od kilku lat i zawsze wychodzimy zadowoleni :)
Renata Z.

A

Nie polecam. W okresie 6 miesięcy przepisała 6 antybiotyków nie badając dziecka dokładnie. Ani razu nie sprawdziła uszu i nie zleciła żadnych badań. Nie potrafi odróżnić czerwonego gardła od zdrowego. Po ostatniej wizycie i konsultacji z innym lekarzem okazało sie, ze dziecko nie jest chore, nawet nie ma czerwonego gardła jak to oceniła ww. Kaszel jest efektem refluksu ale pani dr ani razu nie przyszło do głowy zeby cos zmienić w leczeniu. Jeśli ktoś chce leczyć dziecko średnio co trzy tyg to idealne miejsce. Zapisać sie tam i najlepiej nie zawracać głowy. Wieczne krzyki na pacjentów i pretensje. Zanim tam pójdziecie zastanówcie sie dziesięć razy.

P

Moja córeczka po porodzie miała zastój w prawej nerce, w związku z czym często badaliśmy jej mocz, aby sprawdzić czy wszystko jest w porządku. Przed każdym szczepieniem były robione wyniki moczu, jak również powierzchowne badanie lekarskie. Jak się dowiedziałam od Pani Dr wyniki badań dziecka były zawsze prawidłowe, co jednak mijało się z prawdą. Sytuacja wyszła na jaw, gdy po szczepionce, moje 4 miesięczne niemowlę wymiotowało, miało wysoką gorączkę i odwodnione trafiło do szpitala. W szpitalu po analizie książeczki zdrowia dziecka wraz z wynikami okazało się,że mała miała stan zapalny dróg moczowych i nie powinna zostać zaszczepiona. Szczepionka wywołała całą serię tych nieszczęśliwych zdarzeń! Poza tym , przy każdej wizycie u Pani Dr słyszę,że przesadzam, że ona miała dzieci i nie powinnam panikować itd. Nie polecam.

W

Absolutnie nie polecam! Pani Pokutycka uznała po półminutowym badaniu, że z moim 5miesięcznym dzieckiem jest wszystko w porządku i przepisała pierwszy lepszy lek dla...2 latków. Okazało się, po wizycie u innego lekarza, że moja mała miała zapalenie płuc i uszu! Poza tym miała do mnie pretensje do jakiej apteki chodzę gdzie nie potrafią rozczytać jej pisma. Do tego dostało mi się za to że laboratorium w którym robiłam wyniki badań pisze skrótami, których ta pani nie rozumie.
LUDZIE WYSTRZEGAJCIE SIĘ TEGO MIEJSCA! Nie polecam ani dzieciom ani dorosłym.

P

niestety muszę wyrazić negatywną ocenę, wszystko jest dobrze i jest bardzo miło jeśli pacjent jest zdrowy, jeśli zacznie chorować może już liczyć tylko na siebie albo udać się do innego lekarza (dla własnego dobra), jeśli jakiekolwiek badania zleci to tylko podstawowe a na wynik trzeba poczekać kilka dni, bada powierzchownie, nie czyta co jest w karcie, tylko kartę przegląda, nie polecam

P

Nie polecam... Dzięki tej lekarce nasza miesięczna córka trafiła do szpitala z ostrym zapaleniem płuc, obustronnym zapaleniem uszu, zapaleniem gardła i katarem tak gęstym,że wydzieline ściagano ponad tydzień. Lekarka pomyliła zaczątki choroby z wodami płodowymi w nosku które mogły się dostać dziecku podczas porodu ponadto nie zbadała dziecka dokładnie... Nie zaglądnęła dziecku do uszu ani do gardła tylko osłuchała powierzchownie, Kiedy zadzwoniłam do niej na drugi dzień i powiedziałam, że dziecko straciło apetyt i mimo ściągania wydzieliny z nosa jest ona coraz gęstsza odpowiedziała mi na to \"Ja rozumiem, że to Pani pierwsze dziecko, proszę nie panikować wszystko na pewno jest w porządku.Proszę do mnie przyjechać za dwa dni\" Dzięki Bogu udaliśmy się wieczorem tego samego dnia do innego specjalisty i od razu skierował nas do szpitala, że to zbyt małe dziecko na leczenie w domu... W szpitalu mi powiedzieli że nawet jak bym przyjechała na drugi dzień to dziecko mogło by tego nie przeżyć i miały do mnie pretensje, że jak mogłam doprowadzić do takiego stanu dziecka... Kiedy ja zaufałam lekarzowi i pierwszy i ostatni raz ... Teraz już wolę jezdzić do kilku ale mieć pewność, że dziecko jest zdrowe.

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Najczęściej zadawane pytania