Adres

PSYCHOTERAPIA PSYCHODYNAMICZNA NA KAZIMIERZU
Kupa 3/12, Stare Miasto, Kraków

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Przyjmuję: dorosłych

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych psychoterapeutów w pobliżu

Usługi i ceny

Ceny dotyczą wizyt prywatnych.

Popularne usługi

Konsultacja psychoterapeutyczna


Konsultacja psychoterapeutyczna (pierwsza wizyta)


Psychoterapia


Psychoterapia indywidualna

Pozostałe usługi


Kupa 3/12, Kraków

180 zł

PSYCHOTERAPIA PSYCHODYNAMICZNA NA KAZIMIERZU



Kupa 3/12, Kraków

180 zł

PSYCHOTERAPIA PSYCHODYNAMICZNA NA KAZIMIERZU



Kupa 3/12, Kraków

180 zł

PSYCHOTERAPIA PSYCHODYNAMICZNA NA KAZIMIERZU



Kupa 3/12, Kraków

180 zł

PSYCHOTERAPIA PSYCHODYNAMICZNA NA KAZIMIERZU

Za ceny i informacje związane z cenami odpowiadają specjaliści lub placówki. ZnanyLekarz nie ma wpływu na ceny i nie odpowiada za ich określanie.

Moje doświadczenie

Ukończyłam 4-letnią Szkołę Psychoterapii w Krakowskim Centrum Psychodynamicznym i uzyskałam dyplom psychoterapeuty.
Dodatkowo, ukończyłam Akademię Ignatianum na Wydziale Pedagogiki i uzyskałam dyplom z zakresu profilaktyki przemocy seksualnej wobec dzieci i młodzieży. Posiadam kwalifikacje m.in. w zakresie diagnostyki przemocy, sposobu prowadzenia rozmów z dziećmi i ich opiekunami w sytuacji m.in. wykorzystania i/lub molestowania seksualnego.

Doświadczenie zawodowe zdobyłam prowadząc terapię indywidualną pod superwizją w prywatnym gabinecie jak również podczas stażu na Oddziale ogólnopsychiatrycznym dla dorosłych Szpitala Klinicznego im. J. Babińskiego w Krakowie. Swoje umiejętności psychoterapeutyczne nadal rozwijam i doskonalę uczestnicząc w dodatkowych kursach, szkoleniach oraz konferencjach. Jestem członkiem Polskiego Towarzystwa Psychoterapii Psychodynamicznej (PTPPd).

Poznawanie zagadnień psychologii, tajników umysłu, naszej świadomości i nieświadomości jest dla mnie pasją, którą wykorzystuję w pracy zawodowej, aby pomóc osobom potrzebującym takim jak Ty.
Jestem otwarta na każdą osobę, lubię słuchać i rozmawiać o tym co trudne i wydaje się nie do udźwignięcia. Cierpliwie pracuję na zaufanie innych. W procesie terapeutycznym wykorzystuję swoje doświadczenie zawodowe i życiowe, daję swój czas tylko dla Ciebie, uważnie słucham i dzielę się zdobytą wiedzą. Podczas psychoterapii możesz lepiej zrozumieć siebie i zmienić swoje cierpienie w chęć do działania i dalej w radość z życia.

PROCES PSYCHOTERAPEUTYCZNY:
Psychoterapia odbywa się w gabinecie, zwykle z częstotliwością jednego spotkania raz w tygodniu. Sesja psychoterapeutyczna trwa 45 minut. Proces psychoterapii zaczynam od kilka spotkań konsultacyjnych, podczas których ustalane są m.in. cele terapii.
Swoją pracę terapeutyczną poddaję stałej superwizji.
więcej

1 opinia pacjenta

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
P
Lokalizacja: PSYCHOTERAPIA PSYCHODYNAMICZNA NA KAZIMIERZU psychoterapia indywidualna

Super atmosfera, przyjazny gabinet, Pani Elżbieta wie jak podejść do pacjenta aby nie być skrępowanym podczas rozmowy. Z chęcią chce się wracać ;)

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Odpowiedzi na pytania

8 odpowiedzi udzielonych przez lekarza na pytania pacjentów na ZnanyLekarz.pl

Ostatnio spotkałam się z sytuacją, która skłoniła mnie do refleksji nad zasadnością niektórych zapisów w kontraktach terapeutycznych. Zostałam zobowiązana do pokrywania kosztów sesji niezależnie od okoliczności – nawet w przypadku nagłej choroby. Umowa, którą zaproponował terapeuta, wymuszała na mnie uczestnictwo przez określony czas, przy czym mogę odwołać wizytę jedynie trzy razy w trakcie całego cyklu, bez prawa do kolejnych zwolnień, nawet jeśli sytuacja zdrowotna tego wymaga.

Rozumiem, że terapeuta także potrzebuje stabilności, jednak tak sztywne zasady sprawiają, że mam wrażenie przerzucenia całości ryzyka finansowego na mnie – coś, co powinno być ryzykiem zawodowym terapeuty, wynikającym z charakteru jego pracy. Wielu pacjentów, tak jak ja, trafia na terapię w stanie kryzysu i trudno wtedy otwarcie kwestionować zasady, które narzuca terapeuta. Tym bardziej, że takie zapisy są omawiane dopiero po kilku sesjach, gdy pacjent jest już w relację zaangażowany.

Zastanawiam się, czy to podejście rzeczywiście wspiera "ciągłość terapii". Wydaje mi się, że prawdziwą podstawą takiej ciągłości jest wzajemne zaangażowanie i relacja terapeutyczna, która opiera się na zaufaniu i elastycznym podejściu. Finansowe kary za chorobę nie tylko mogą wprowadzać dodatkowy stres, ale też wywołują poczucie obowiązku wobec terapeuty, a nie wobec własnego zdrowia psychicznego.

Moje wątpliwości potęguje brak regulacji zawodu psychoterapeuty w Polsce. Pacjent nie jest dostatecznie chroniony i staje się stroną obciążoną ryzykiem finansowym, zamiast mieć zapewnione bezpieczne i zrozumiałe warunki współpracy. Zastanawiam się, czy takie podejście jest zgodne z etyką zawodu psychoterapeuty. Czy sztywne zasady, które nie uwzględniają sytuacji losowych, są naprawdę w duchu wsparcia i ochrony pacjenta? Moim zdaniem, warto zastanowić się, czy w ten sposób nie tracimy z oczu głównego celu terapii – wspierania pacjenta, który szuka pomocy i zrozumienia w trudnym dla siebie czasie.

Dzień dobry Pani. Na wstępie zaznaczę, że sztywne zasady (tj. ilość nieobecności w ciągu roku, zasady odwoływania sesji, kwestie płatności) ujmowane w kontraktach terapeutycznych są standardem stosowanym w procesach psychoterapeutycznych i kontrakt stanowi jedno z narzędzi terapeutycznych. Dostosowując się do tych zasad Pacjenci często, już w trakcie procesu terapeutycznego, przeżywają różne trudne emocje. Z Pani opisu wynika, że mierzy się Pani obecnie właśnie z trudnymi emocjami, co może świadczyć o tym, że proces w którym Pani uczestniczy jest ważny dla Pani. Zachęcam Panią gorąco do omówienia tego tematu przede wszystkim ze swoim terapeutą, który znając Panią, rozumiejąc Pani funkcjonowanie może nadać głębsze znaczenie, które sięga Pani nieświadomości.
Pozdrawiam
Elżbieta Sitko

mgr Elżbieta Sitko

Jestem 38-letnim mężczyzną, który odczuwa ogromny ból emocjonalny wynikający z tzw. *trauma bond* po 13-letnim małżeństwie z kobietą narcystyczną. Choć rozwód miał miejsce półtora roku temu, a moje życie toczy się dalej, nie potrafię się uwolnić od przeszłości. Cierpię na wewnętrzną sprzeczność: z jednej strony wiem, że związek był toksyczny, z drugiej zaś, mimo zakończenia tej relacji, ciągle noszę ją w sobie – we wspomnieniach, w uczuciach, w myślach. Mimo że mam teraz nowy związek, wciąż wzdycham do byłej żony i nie umiem się pogodzić z jej utratą. Wydaje mi się, że jestem wewnętrznie sparaliżowany tym uczuciem, jakby przeszłość wciąż miała kontrolę nad moim życiem, nie pozwalając mi ruszyć do przodu.

Przez ostatnie półtora roku odbyłem wiele sesji terapeutycznych, próbując znaleźć sposób na uwolnienie się od tego emocjonalnego ciężaru. Próbowałem różnych metod, jednak żadna z nich nie przyniosła oczekiwanego efektu. Uczę się, że proces leczenia jest trudny, ale coraz bardziej odczuwam, jak ważne jest, by trafić na terapeutę, który będzie w stanie rozpoznać specyficzną dynamikę *trauma bond*, którą doświadczam. Wiem, że moje cierpienie jest wynikiem długotrwałej, toksycznej więzi, która nie tylko zdominowała mój związek, ale teraz także wpływa na moją zdolność do pełnego zaangażowania się w nową relację. Moim marzeniem jest wreszcie pozbyć się tej więzi, ostatecznie zapomnieć o niej i odnaleźć wewnętrzny spokój, który pozwoli mi żyć w pełni, bez tego nieustannego powrotu do przeszłości.

Zdaję sobie sprawę, że w tej chwili kluczowe jest znalezienie specjalisty, który będzie miał doświadczenie w pracy z osobami, które przeszły przez relację z osobą narcystyczną i cierpią na *trauma bond*. Szukam terapeuty, który specjalizuje się w pracy z tą specyficzną formą traumy – który rozumie, jak silna jest ta więź, jak głęboko sięga, i jak trudno ją rozbić. Mam nadzieję, że spotkam kogoś, kto pomoże mi uwolnić się od tego, co trzymam w sercu i w umyśle, i pozwoli mi w końcu zacząć leczyć się z tej niełatwej przeszłości.

Dzień dobry. Z opisu, który Pan przedstawił wynika, że odczuwa Pan ogromny ból emocjonalny i konflikt wewnętrzny dotyczący relacji z byłą małżonką. Pana doświadczenie, wspomnienia, uczucia i myśli o byłej żonie wciąż są obecne w Pana życiu, co utrudnia pełne zaangażowanie w nową relację.
Pana pragnienie uwolnienia się od tego emocjonalnego ciężaru jest oczywiście bardzo ważne nie tylko ze względu na Pana, ale również z uwagi na osobę, z którą chce Pan dzielić dalsze swoje życie. Nie mam wątpliwości, że opisując swój problem konieczna jest długoterminowa psychoterapia, w której nawiąże Pan bliską i bezpieczną relację z terapeutą/-tką. Jest to konieczne, aby przyjrzeć się bliżej temu co dzieje się w Pana świecie (tym widocznym i tym nieświadomym). Pytania otwarte na które warto znaleźć odpowiedź to: Co się stało, że wszedł Pan w relację z osobą, z którą ciężko było wytrzymać? Dlaczego był Pan w tej relacji tak długo? Co można zrobić aby nie powtórzył się taki schemat? Co w tej relacji było, że ciągnie Pana nadal do niej? Takie i wiele innych pytań powinno pojawić się w trakcie pracy terapeutycznej aby lepiej mógł się Pan poznać i zrozumieć. Zachęcam szczerze Pana do dalszego szukania właściwego dla siebie terapeuty/tki z którym/rą będzie Pan w stanie nawiązać nić porozumienia i z czasem zbudować zaufanie.
Proszę pamiętać, że proces leczenia jest indywidualny i wymaga czasu. Nie ma jednego uniwersalnego rozwiązania, a Pana zaangażowanie i determinacja są kluczowe dla osiągnięcia sukcesu.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki.
Elżbieta Sitko

mgr Elżbieta Sitko
Zobacz wszystkie odpowiedzi

Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.

Najczęściej zadawane pytania