lek. Ewa Halicka

Witam chodzę do doktor z 5letnia córka już 2lata ,córka ma stwierdzone atopowe zapalenie skóry przez te 2lata pani doktor zrobiła jej testy pokarmowe z krwi i to było jedyne badanie przepisała najdroższe maści które nie skutkowały ale chodzilysmy dalej na każdej wizycie stwierdzała u córki co innego i co innego przepisywała co wgl nie pomagało myślałam że córka wiecznie jest chora opuszczała przedszkole bo gorączkowała kaslala(wręcz się dusiła )3miesiace powtórka znów kaszel wczoraj wybralismy się w końcu do pediatry bo żadne syropy nie pomagały ,a pediatra się mnie pyta czy jeśli dziecko chodzi do alergologa to czy wiem że ma zaostrzona astmę co powoduje właśnie to że się dusi postawiłam oczy w pięć zł bo doktor nie badała ja pod tym katem mimo że jej mówiła m że dziecko wiecznie choruje.Postanowilam zmienić lekarza gdy doktor się o tym dowiedziała była bardzo oburzona że jak to w połowie leczenia zmieniam lekarza ale nie mam wyjścia bo dziecko mi się w końcu udusi jak nie będzie miało odpowiedniego leczenia

Moje dzieci są pod opieką pani doktor od wielu lat. Spotykam się z opinią, że Pani doktor jest nie miła, nie uśmiecha się, ale czy o to chodzi idąc do lekarza? Pan doktor przeprowadza szczegółowy wywiad, dokładnie bada i omawia zalecenia, a nie jak większość lekarzy - wręczyć kartkę i do widzenia. Czy jest niesympatyczna? Zdarza się że zwróci uwagę dziecku, bo jej przeszkadza w wykonywanej pracy i nie może się skupić. Nie jest to jednak powód, aby nie doceniać wiedzy Pani doktor. Jest bardzo pomocna i kontaktowa. Polecam

Bardzo dobra specjalistka. Wnikliwie podchodzi do tematu, nie śpieszy się, nie zbywa. Pani Ewa Halicka jest konkretna. Potrafi zdyscyplinować Rodzica do zmiany złych przyzwyczajeń w pielęgnacji, czy żywieniu Dziecka. Polecam!

Martyna Janowska-Kamińska

Wspaniała, miła, kompetentna zawsze stawia dobra diagnozę. Do Pani doktor jeżdżę od 7 lat z synem i z młodsza córka od 2 lat. Najlepszy lekarz jakiego Spotkałam.

Chodziłam do niej długi czas, ostatni raz około 2 lat temu.
Niemiła, opryskliwa, wręcz krzycząca na pacjenta.
Jednak dostosowywała terapię do choroby. Jedyny problem to taki, że kiedy mówiłam, że mam pewien dokuczliwy efekt uboczny, kompletnie to ignorowała mówiąc, że to wina moja, a nie leku.
Generalnie jej zachowanie doprowadziło do tego, że po ostatniej wizycie nie umówiłam się już na kolejną.