Ewa Kwapisz-Uberna

Lepiej trafić nie mogliśmy, polecam Panią doktor z całego serca. Jeździliśmy po wielu lekarzach i nikt nie zbadał naszej córki tak dokładnie jak dr Kwapisz-Uberna. Pani doktor jest bardzo miłą osobą, wszystko dokladnie opowiada, wyjaśnia, przed badaniem w trakcie i po.

Świetna Pani Doktor. Chodziłam do niej regularnie z moją chorą neurologicznie córeczką i byłam zawsze pod wrażeniem, jak dokładnie i sumiennie przeprowadza badania. Nie byłam nigdy u lekarza rehabilitacji, który zajmowałby się pacjentem w tak rzetelny i systematyczny sposób. Teraz zgłosiliśmy się do Pani Doktor z naszym nowym dzidziusiem i tak jak poprzednio, dziecko zostało przebadane przez Nią w bardzo skrupulatny sposób, otrzymaliśmy też rozsądne zalecenia dotyczące rehabilitacji. Jesteśmy spokojni o nasze małe dziecko, bo wiemy, że jesteśmy w dobrych rękach.

Znakomita specjalistka- jesteśmy pod opieką Pani Doktor od 5 miesięcy. Badanie trwa prawie godzinę- córka ma teraz 7 miesięcy, więc niełatwo poradzić sobie z tak malutkim dzieckiem, a Pani Doktor super sobie radzi. Mówi do dziecka, uśmiecha sie, ale też prowadzi rzetelne badanie i dlugo opisuje rodzicowi, co zauważyła. Szczerze mówiąc dopiero teraz przeczytała opinie na tym forum i jestem bardzo zdziwiona nimi. Dla mnie jest świetnym specjalistą- owszem wymaga od rodzica współpracy, wskazuje na błędy w rozwoju- ale chyba o to chodzi w tym zawodzie. Ja polecam!

Bardzo dobry specjalista! Byliśmy z córką na wizycie u dr Kwapisz-Uberny, na której dokładnie przebadała nam dziecko mając do niego bardzo dobre podejście - ostoja spokoju, mówiła do niego, uspokajała gdy płakało. Na podstawie badania wytłumaczyła nam co powinno wykonywać wg normy wiekowej, a czego nie wykonuje i co jest do wyprowadzenia. Następnie skrupulatnie wszystko opisała w karcie, a na koniec uzasadniła skierowanie dziecka na dane rehabilitacje. Istotne jest to, że dr Kwapisz-Uberna poświęca bardzo dużo czasu na badanie, co wiąże się z profesjonalnym podejściem do pacjenta, a co za tym idzie prawidłowym kierunkiem rehabilitacji w drodze do zdrowia dziecka.

Sama nie wiem co myśleć o tej lekarce. Z jednej strony odnoszę wrażenie, że zna się i wie co mówi podczas badania a z drugiej strony wydaje mi się, że szuka dziury w całym. Chodzimy do niej od dawna i zawsze coś wynajdzie. Byłam na konsultacji u innego lekarza, prywatnie (ma on na tym portalu ponad 100 pozytywnych opinii i tylko 2 neutralne). Badanie - rewelacja - synek nie płakał a nawet nie chciał wyjść później :) Po badaniu lekarz ocenił, że wprawdzie widać lekkie zmiany, ale nie ma co panikować bo synek jest jeszcze mały i akurat z korekcją tej wady czeka się do około 4-5 roku życia. Reszta rzeczy wynika z tej jednej konkretnej wady i jak ją "naprawimy" to reszta też zniknie. Pani Kwapisz nigdy, ani razu nie wspomniała o tej wadzie, za to wynalazła pięćset innych ale i tak zawsze kwituje, że póki co nie ma sensu rehabilitować tylko obserwować. Co do jej zachowania, to widzę, ze większość opiniujących pisze, że doktor jest niemiła. Ja akurat tego nie zauważyłam. Kilka razy jak tam byłam to raczej miło wspominam. Chociaż denerwuje mnie trochę to, że Pani doktor oczekuje że dziecko 1,5 roczne czy 2 letnie będzie chodziło jak w zegarku i wykonywało wszystkie polecenia jak tresowana małpka. W okół pełno zabawek a dziecko ma stać i skakać lub wykonywać inne polecenia. Gdy tego nie robi to znaczy że jest "niezdyscyplinowane" a w tym wieku powinno być. Wizyty są raczej miłe i chyba rzetelne, ale zawsze mam jakiś niesmak po nich.

Cóż, opinie na tym portalu o pani doktor Kwapisz-Uberna nie są zbyt dobre.
Szłam z nastawieniem, iż trafię na taką osobę o jakiej tu piszą i bardzo mile się rozczarowałam.

Po pierwsze - większość lekarzy każe sobie płacić dużo za 5 minut badania, u Pani Ewy badanie było niezwykle dokładne, wszystkie prawidłowości i nieprawidłowości dokładnie przedstawione, a sama wizyta trwała dobre 50 minut.

Lekarka była miła, zachęcała dziecko do chodzenia, skakania, siedzenia w różnych pozycjach, dziecko miało wielką frajdę z całego badania i dobrze współpracowało.
Może złe opinie wynikają z tego, iż dzieci nie chcą współpracować? Jeżeli przyjmuje się dziennie kilkanaście pacjentów, jest określony czas na konkretne dziecko, a trzeba 30 razy prosić, żeby dziecko stanęło w miejscu na palcach, a tego nie robi to chyba każdy straciłby cierpliwość - w końcu inni rodzice też czekają na wizytę.

Nie powiem złego słowa o tej lekarce.

Podczas ostatniej wizyty rehabilitantka zabrała mi kartę dosłownie na 5 minut po wejsciu do gabinetu pani doktor usłyszałam :"Gdzie karta?" nie pomogły moje tłumaczenia zostałam wyproszona z dzieckiem z gabinetu.Na następną wizytę poczekam do maja a jest marzec.To jest własnie podejscie pani doktor.Chodzi nam o dobro dziecka ale jesli w dalszym ciągu przychodnie będą zatrudniały ludzi absolutnie bez powołania dzieci na tym na 100% nie skorzystają.Podczas przed-ostatniej wizyty w badaniu uczestniczyła studentka pani doktor traktowała ja przy mnie jak ostatniego głąba.Fatalna sytuacja.W tej przychodni przyjmują inni lekarze nie trzeba zapisywać się do tej pani :),Czego z resztą nigdy juz nie zrobię.

Ocena zmieniona przez moderatora na "słaby".

Właśnie byliśmy u Pani doktor na konsultacjach i przyznam, że wyprowadziła mnie z równowagi. Jak taki człowiek może zajmować się dziećmi.Synek prawie się popłakał.Pani Kwapisz była wyraźnie zniecierpliwiona wahaniami dziecka Pani doktor jest po prostu źle wychowana i bezczelna. Nie rozumie , że to ona jest dla pacjenta, a nie na odwrót. I co z tego, że wykryła u dziecka nieprawidłowości w rozwoju ruchowym, jeżeli wychodząc otrzymałam tylko skierowanie na płatną wizytę u rehabilitanta - ale tylko z placówki Promyk Słońca, ponieważ tam zostają dokumenty z rozpoznaniem wady. Ja, nie otrzymałam, żadnego opisu wady - przez co nie mogę skorzystać z usług rehabilitanta spoza placówki. Zaznaczam, że wizyta u Pani doktor była odpłatna.Zastanawiam się, jak Promyk Słońca może zatrudniać takiego lekarza, który i tak nie identyfikuje się z placówką, bo na każdym kroku podkreśla, że ona i tak nic nie dostaje z takiej prywatnej wizyty.

Osoba z całkowitym brakiem kultury osobistej, na każdym kroku krytykuje rodziców, a dziecko nieważne co zrobi i tak nie otrzyma pochwały i z góry jest traktowane jak niepełnosprawne; wciska na siłę terapie krzyżową; uznaje że rodzice przy małym dziecku mają zbyt dużo czasu wolnego...; nie udziela żadnej konstruktywnej porady bo to cytując "nie jej broszka" i kieruje po szczegółowe porady to rehabilitantów; żadnej pomocy, tylko złośliwe komentarze i wzbudzanie w rodzicach poczucia winy; wyrażenie opinii o kimś kogo nie zna, dopytywanie o prywatne rzeczy nie mające związku z terapią, tylko po to aby wyśmiać rodzica; tacy ludzie nie powinni się zajmować małymi dziećmi; ostrzegam każdego z Was, nie chodźcie do tej kobiety; żeby leczyć dzieci, trzeba najpierw samemu być stabilnym emocjonalnie; żenujące jest, że ktokolwiek zatrudnia taką osobę, bo na pewno wie jakie ma opinie; parodia!

Zupełny brak kultury osobistej, narzucanie wręcz terapii cranio-sakralnej, na którą dziecko wcale dobrze nie reaguje; ba także "sugerowanie" prywatnej wizyty u siebie...;/ Badanie nieprzyjemne dla wciąż krytykowanych rodziców i dziecka.