dr hab. n. med. Ewa Toporowska-Kowalska

Pani doktor przeprowadziła odpowiedni wywiad, wykonała badanie, postawiła diagnozę i wyjaśniła przyczynę problemu. Przedstawiła także dokładne zalecenia. Pani doktor była bardzo miła i rzeczowa, jestem zadowolona z wizyty.

Pani doktor bardzo cyniczna i niemila w obejsciu.
Diagnozę wystawiła błędną. Nie słucha rodziców dziecka, nie słucha innych lekarzy,podwaza opinię innych specjalistów (w ogóle nie ze swojej specjalizacji). Bardzo serdecznie odradzam. Szkoda nerw.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo się dziwię tym achom i ochom nt. pani dr Toporowskiej.
Może jest i dobrym specjalistą ,ale jest jakaś taka nieobecna ,lakoniczna ,często cyniczna.
Zawsze zajęta czymś innym ,niż małym pacjentem.
Ale spoko,na Spornej ,na JEJ oddziale są jeszcze inne,GORSZE kwiatki ;/


NIE POLECAM!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Zgłosiłam się do Pani doktor z córką z powodu jej nawracających bólów brzucha.Pani doktor na pierwszej wizycie, bez zlecenia jakichkolwiek badań nakazała położenie dziecka do szpitala i wykonanie gastroskopii. Moje argumenty, że pobyt w szpitalu i gastroskopia są dla dziecka dużym stresem i może najpierw należało spróbować wykluczyć jakieś choroby bez tej konieczności, pani doktor uznała za śmieszne. Zachowywała się niemiło w stosunku do mnie jak i do dziecka. Raczej nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Witam! Nasz dziecko było leczone od września przez różnych lekarzy, różnych specjalności, bezskutecznie. Mała od grudnia była na coraz to dziwniejszych lekach, antybiotyk jeden po drugim....Pani Doktor na pierwszej wizycie zleciła masę badań, na drugiej gdy doszedł jeszcze jeden objaw trafnie postawiła diagnozę. Mimo że tego samego dnia inny lekarz nie widział problemu. Mała trafiła do szpitala tego samego dnia, gdzie diagnozę potwierdzono. Jestem pani Doktor wdzięczna za opiekę nad córką, mała będzie długo dochodziła do siebie po tej chorobie, ale za to w końcu jest leczona na to, co jej rzeczywiście dolega! Będę polecała panią Doktor każdemu rodzicowi. Rodzice pamiętajcie, że lekarz ma leczyć a nie głaskać po główce i zapisywać to co mu się wydaje - bez badań, a tak było w przypadku innych lekarzy. Miły lekarz laryngolog kilka dni temu zrobił dziecku zabieg czyszczenia zatok, mała po nim dostała bezdechu. W szpitalu jak przedstawiliśmy historię leczenia to się za głowę złapali, i kazali lekarza zmienić. Jeszcze raz podkreślę pani Doktor to bardzo dobry specjalista, który na pewno nie daje skierowań na badania bezpodstawnie.

Pani doktor jest bardzo cyniczna w obejściu. Pomimo tego, iż chodziliśmy do pani doktor do prywatnej placówki LIM to i tak była niemiła, nieprzyjemna, dała odczuć nam, że Ona jest Lekarzem, a my tylko pacjentami. Nasza roczna córeczka cierpiała już od urodzenia na problemy z układem pokarmowym. Poszliśmy po poradę do pani doktor. Ta była zdawkowa w opiniach, nie potrafiła nawet powiedzieć co dolega naszej córce. Jej odpowiedź na każde zadane przez nas pytanie brzmiała: BIOPSJA. Może pani doktor zna się tylko na robieniu biopsji i niczym innym. Daliśmy sobie spokój. Teraz jeździmy z córką do Pani dr Fordyl do Matki Polki, jest cudowna, bardzo dokładna. Od razu postawiła właściwą diagnozę i rozpoczęła właściwe lecznie. My jako rodzice naszego skarba Bardzo Odradzamy panią toporowską, oby jak najdalej od niej z dziećmi!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Panią dr oceniam jako dobrego lekarza. sympatyczna, długi szczegółowy wywiad, troszczy się o dziecko.
Jednakże mam 1 zastrzeżenie do pani dr i w ogóle lekarzy ze Spornej. Chęć do diagnostyki inwazyjnej.


Córka ma zdiagnozowany refluks (p- metria), ale cały czas upiera się przy gastroskopii (w znieczuleniu ogólnym), badanie chociaż bezpieczne, jednak jest dość inwazyjne. W szpitalu robią co mogą, żeby przetrzymać małego pacjenta bez potrzeby (obserwują) pomiędzy kolejnymi badaniami diagnostycznymi, trzeba trzymać miejsce w szpitalu.

rozumiem że są badania które trzeb wykonać na oddziale szpitalnym, ale jak już się przyjmuje dziecko, to należałoby zaplanować wszystko, wykonać i wypisać.

Córka ma 2 lata więc była na oddziale VII, ponieważ była dzikiem \"zdrowym\" nie wolno jej było wychodzić z małej sali, która już po godzinie miała ochotę zdemolować. Pielęgniarki zabierają dziecko z pokoju, bez pytania matki, aby pobrać krew, a w weekend jest 1 lekarz na 4 oddziały, oczywiście nie ma lekarzy prowadzących. W tygodniu jest chyba z 10-ciu lekarzy na oddziale, na Spornej jest tragiczna organizacja na oddziałach i w przychodni.

wracając do Pani dr, wypisała małej skierowania na badania kontrolne, przy kazdej wizycie upiera się na gastroskopie, nawet nie próbuje mniej inwazyjnych metod (rtg, scyntygrafia z kontrastem), a wspominała o operacji (rozmawiałam z innym gastrologiem i rtg przy diagnostyce oceniającej zwieracz przełyku jest lepsze niż gastroskopia, która ocenia stan śluzówki przełyku, ale nie jest w stanie ocenić zwieracza przełyku i konieczności operacji.

Idziemy w środę na konsultację, zobaczymy co powie inny lekarz. Zapisaliśmy się do asystentki prof. Małeckiej (swego czasu skutecznie leczyła mnie), sławy w tej dziedzinie (kiedy trzeba konsultuje sama pani profesor).

Wizyta była kilkuminutowa. Pani doktor dość sympatyczna, ale bardzo bardzo oszczędna w słowach. Na pewno nie podeszła do problemu kompleksowo, a wręcz automatycznie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani Doktor jest dobrym lekarzem tylko musi chcieć, naprawdę chcieć potrafi zadbać o dziecko tylko jej chęć i wola i dzień odpowiedni jest naprawdę dobra w leczeniu jako gastrolog,sama robi badania,ocenia i daje odpowiednie leki ale tylko jak chce

Pani doktor ładnie odpowiada na pytania ,obiecuje dokładne badania a rzeczywistosc jest juz inna. dziecko w szpitalu nie dopilnowane terapia niewłaściwa,zaleconych przy stosowaniu lekow badan brak, dziecko po 3 dniach leczenia wygladalo gorzej niz przed przyjsciem do szpitala gdyby nie nasz upor i prosby o odstawienie lekarstw nie wiadomo jak wygladalby stan malca teraz DRODZY RODZICE NIE ZOSTAWIAJCIE LEPIEJ DZIECI SAMYCH W SZPITALU NA SPORNEJ W IV OODZIALE

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz