Grażyna Cerkiewnik

Okropna kobieta, kompletny brak empatii.
Moja pierwsza wizyta u ginekologa i wyszłam z niej z płaczem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Na wizycie czułam się bardzo niekomfortowo i instrumentalnie potraktowana. Zanim Pani Doktor zebrała wywiad i przeprowadziła badanie podstawowe, była rozczarowana, że nie mam ze sobą badań dodatkowych, (rzeczywiscie nie miałam ostatniego usg sprzed 2 lat). Następnie dostałam cały wykład na temat szczepień przeciw HPV, nie mam pojęcia z jakiej racji (czy to miała być reklama?), bo przyszłam z zupełnie innym problemem. Nie odpowiadał mi także sposób zwracania się do pacjenta np. "teraz ja pytam, potem będzie pytać, jak ja skończę". Nie zostałam tez poinstruowana o badaniu i tym jak się do niego przygotować. Kiedy spytałam, gdzie się przebrać i czy jest coś do okrycia, dostałam odpowiedź "coś tam gdzieś jest". Na większość swoich pytań dostałam odpowiedź, że to stres (bez dopytania, czy rzeczywiście mam ostatanio jakieś stresy - a nie mam, poza tym, że ta wizyta była jedną z bardziej nieprzyjemnych i stresujących sytuacji w ostatnim czasie). W kwestii obfitych miesiączek dostałam propozycję terapii w postaci antykoncepcji chormonalnej. Która wg Pani Dotkor nie ma skutków ubocznych, o które dopytywałam. Jako jedyne skutki uboczne Pani doktor wymieniła, ból głowy i złe samopoczucie, "ale wtedy zmienia się preparat". Miałam też na wizycie obserwacje i notatki ze swoich cykli, na które Pani Doktor nawet nie spojrzała. Co moim zdaniem było ważne, bo poza temaperaturą i objawem śluzu szyjkowego notuję to, jak obfite są miesiaczki, jak bardzo bolesne, i jak długo trwają objawy związane z PMS. Ja wiem, że lekarze mają trudną pracę, sa zmęczeni, sama pracowałam w służbie zdrowia, ale naprawdę czasami wystarczy odrobina zwykłej życzliwości wobec pacjenta. Zwłaszcza przy tak delikatnej specjalizacji jaką jest ginekologia.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Potwierdzam wszystko, co napisały poprzedniczki. Cudownie profesjonalna,empatyczna, przygotowana na wszystkie pytania, wspierająca pani doktór o relaksującym głosie Krystyny Czubównej. Moja niełatwa ciąża, z obciążeniami rodzinnymi, rozpoczęta szeregiem badań zleconych przez panią doktór zakończona została spektakularnym sukcesem:) Właśnie przygotowuję się do kolejnej ciąży i poszukuję kontaktu z p. Cerkiewnik. Nie widzę inaczej:)! Polecam!
Joanna, mama 6 letniego Iwa.

Pani dr Cerkiewnik prowadziła moją ciążę bardzo dokładnie i skrupulatnie.
To bardzo miły i profesjonalny pod każdym względem lekarz ginekolog.
Naprawdę serdecznie polecam Panią dr!!!!

Pani dr Cerkiewnik prowadziła moją pierwszą ciążę. To bardzo skrupulatna, konkretna lekarka. Z dużym doświadczeniem. Miałam wykonane wszystkie niezbędne badania. Podczas każdej wizyta pytała o moje samopoczucie. Czułam, że naprawdę jestem pod dobrą opieką. Dzieciątko urodziło się zdrowe. Teraz, kiedy jestem w ciąży z drugim dzieckiem i w zawiązku ze zmianą miejsca zamieszkania nie mam możliwości prowadzenia ciąży u Pani dr Cerkiewnik, tym bardziej doceniam jej profesjonalizm. Do tej pory (a jestem już w czwartym miesiącu ciąży) żaden lekarz nie potraktował mojej ciąży jak Pani dr. Tzn. nikt nie wypytał o choroby w mojej rodzinie, nie skierował mnie na dodatkowe badania (po 35 r. ż. na test PAAPa) oraz do endokrynologa. O tym wszystkim muszę myśleć sama i się tego domagać. Dzięki temu, że moją pierwszą ciążę prowadziła Pani dr, wiem jakie badania powinnam mieć zrobione oraz do jakiego lekarza (oprócz ginekologa) powinnam się udać. Już nie wspomnę o tym, że Pani dr już na pierwszej wizycie, jak się okazało że jestem w ciąży, podała mi swój nr tel i prosiła, żebym dzwoniła w nagłych przypadkach. Ponadto powiedziała, że zawsze mogę przyjść na wizytę (nawet wcześniej nie wyznaczoną) gdyby się coś działo. BARDZO POLECAM PANIĄ DR. O Pani położnej Annie Zalewskiej już nie wspomnę. Pani Anna ma w sobie tyle ciepła, zawsze uśmiechnięta i pełna energii, potrafi pocieszyć kobietę ciężarną, która przeżywa wiele rozterek i załamań. Pani Anna to anioł wśród położnych.