Grzegorz Kopacz

Pan doktor jest bardzo ciepłym i uczciwym człowiekiem, niemniej okres leczenia wspominam źle - została mi postawiona, jak się okazało, błędna diagnoza (potwierdzona w późniejszym okresie przez innych lekarzy specjalistów) którą otrzymałam już po pierwszej wizycie, jeszcze jako nastolatka, co miało swój długotrwały, fatalny skutek. Leków przepisywano mi coraz więcej, a efektów brak. Szkoda, że ten okres życia tak wiele mnie kosztował

Szukałam psychiatry dla córki, nastolatki (stany lękowe i depresyjne)
Zależało mi na czasie i tu mogę pochwalić, że u dr Kopacza udało mi się załatwić prywatą wizytę w bardzo krótkim czasie. Ale to byłoby na tyle z pozytywnych wrażeń. Zapisano nas na tą samą godzinę z 3 innymi sobami, kolejni co 15 min, a w poczekalni kolejka jak na NFZ. Odczekałyśmy ponad godzinę, po czym przyszła na nas kolej, a cała wizyta trwała może 15 min. Przy czym dr przypisał bez wątpienia leki i to by było na tyle.
Nie chce tutaj oceniać doświadczenia pana doktora, ale uważam, że w tak krótkim czasie nie ma możliwości ocenić stanu pacjenta, a pakowanie leków szczególnie tak młodym ludziom nie powinno tak łatwo przychodzić..
Dr Kopacz nie wzbudził zaufania, ani u mnie, ani też u córki.
Dlatego zapisałam ją do innego psychiatry. Tym razem wszystko na czas, kameralnie, bez pośpiechu, cała sesja dla nas, wywiad osobno z córką, rozmowa wspólna, testy psychologczne i dopiero po kolejnej wizycie decyzja o lekach.

Doktor Kopacz bardzo mi pomógł, kiedy znajdowałam się w stanie ciężkiej depresji, co prawda stan jest różny i co rusz się zmienia, natomiast mam nadzieję, że trafiłam na bardzo dobrego specjalistę, który z bożą pomocą wyciągnie mnie z tej choroby! Jestem zadowolona z każdej wizyty do tej pory, leki zaczynają dopiero działać, ale pragnę podzielić się tym, że zdobyłam ogromne zaufanie i poczucie bezpieczeństwa pierwszy raz w życiu u lekarza, za co jestem wdzięczna i wierzę, że zesłał mi go Bóg. Serdecznie polecam !!!

Szanowni Państwo, Trudno mi ocenić jakim lekarzem jest Pan Doktor bo poszedłem do niego z choroba, która jest nieuleczalna. Chodzi tutaj o skutek uboczny leków z grupy SSRI i SNRI, który w literaturze medycznej opisywany jest jako PSSD. W skrócie chodzi o trwała, nieuleczalna impotencję po tych lekach. Jedno mogę powiedzieć o nim na pewno. Jest bardzo uczciwym człowiekiem. Szczerze przyznał, że nie jest w stanie mi pomóc a za prywatną wizytę nie wziął ani złotówki.

Witam. Mam na imię Piotr. Po 10 latach leczenia , które nie dawało poprawy mojego stanu zdrowia u różnych lekarzy także u profesorów - trafiłem do Pana dr Kopacza. Żeby za długo nie pisać powiem krótko - Pan doktor Kopacz uratował mi życie !!!

Jestem pacjentem pana Kopacza od 6 lat. Byłem na oddziale leczenia nerwic w Lublinie. Miałem styczność z wieloma specjalistami w tej dziedzinie, i śmiało mogę powiedzieć,że ten człowiek zna się na tym fachu. Ma świetną intuicję, duże doświadczenie. Jestem absolutnie przekonany, że to jeden z lepszych specjalistów w kraju. Doktor pomógł mi wyleczyć fobię społeczną, nawracającą depresję i nerwicę natręctw.

Pan doktor Kopacz to bardzo dobry specjalista i prawy człowiek.Nie raz ratował mnie w problemach zdrowotnych,dużo mi pomógł i za to jestem mu ogromnie wdzięczny.Jest bardzo cierpliwy i słucha uważnie wszystkich problemów.Dobiera właściwe leki i zawsze doda otuchy dobrym słowem.polecam

Korzystałem z usług Pana Doktora przez kilka lat i byłem bardzo zadowolony. W ostatnim czasie wizyty u niego skłoniły mnie jednak do podjęcia decyzji o zmianie lekarza.

Po pierwsze, Pan Doktor zaczął na wizytach opowiadać o polityce - w sposób, w mojej opinii, nieakceptowalny. Przykładowo, gdy opisałem mu pewne moje niepokoje, odpowiedział, że nadzieją dla mnie jest to, że sukces odniesie partia polityczna, którą Pan Doktor popiera. Moim zdaniem, tego rodzaju postępowanie ociera się o manipulację i wykorzystywanie sytuacji pacjenta do celów, którym zdecydowanie nie służy gabinet lekarza psychiatry.

Po drugie, Doktor nie potrafił powstrzymać się od nieuprzejmych komentarzy na temat moich studiów i zawodu, który pragnę wykonywać. Nigdy nie prosiłem go o żadną opinię na ten temat, a nie wydaje mi się, jego wypowiedzi wnosiły coś istotnego.

Po trzecie, Pan Doktor "promuje" swój związek wyznaniowy. Choć mówiłem mu, że nie podzielam jego przekonań religijnych, nie zważał na to i poświęcał czas na przekonywanie, że przestrzeganie nauk właśnie jego wyznania jest najlepsze dla funkcjonowania człowieka. W mojej opinii, jest to przejaw zwyczajnego braku szacunku dla drugiego człowieka; braku szacunku do jego wyborów, jego zdania i jego odczuć. A biorąc pod uwagę fakt, że mówimy tu o delikatnych kwestiach ludzkiej psychiki-może być to nawet szkodliwe dla pacjenta.

Jestem byłą pacjentką, zmieniłam psychiatrę po wielu latach. Nie chciałam początkowo ponieważ miałam ogromne zaufanie i sympatię do dr Kopacza. Jednak rodzina, znajomi a nawet lekarz rodzinny radzili zmianę. Poszłam na wizytę a potem na kolejne wizyty do innego psychiatry i jestem zadwolona, że to zrobiłam. Okazało się, że diagnoza postawiona przez Pana Doktora Kopacza była błędna. Rozpoznanie mam teraz inne, lepiej dobrane leki, lepiej się czuję. Dr Kopacz zawsze miał dobre opinie, doświadczenie i jest dobrym człowiekiem. Skąd aż taka pomyłka? Nie ze złych intencji tylko chyba raczej zabrakło wnikliwości, pacjentów dużo. A ja tylko przychodziłam po recepty. Na opinii można czasem się przyjechać. Nigdy więcej nie pójdę już do tego lekarza chociaż mówię to z żalem.

Wspaniały i mądry człowiek i bardzo dobry specjalista, lekarz z powołania. Profesjonalny, cierpliwy, wyrozumialy, zapewniający pacjentowi spokój i bezpieczeństwo. Lekarz dbający o swoich pacjentów.
Serdecznie polecam.