Grzegorz Kubisiak

Nie polecam prowadzenia u niego ciąży. W czasie pandemii 1h przed każdą wizytą mi ją odwoływał, a później nagle zniknął. Zignorował wodonercze u mojego maluszka. Stwierdził, że już miał taki przypadek i dziecko urodziło się zdrowe. Niestety u mnie tak się nie stało. Na szczęście znalazłam innych lekarzy którzy dobrze zajęli się moją ciążą i byli zdziwieni postępowaniem tego lekarza.

Jestem zawiedziona, ze istnieją tacy lekarze. Pojawiłam się u niego w 6 tc z lekkim krwawieniem, przerażona, bo to moja pierwsza ciąża a od lekarza usłyszałam tylko, że jestem niepoważna, bo przychodzę do niego w pandemii i, że natura będzie wiedziała co z taka ciąża zrobić… Jeśli się tak bał pandemii to po co w ogóle przyjmował w gabinecie ?
Poprosiłam o badanie, bo chciałam sprawdzić czy wszystko jest w porządku z dzidziusiem to odnowił a w komentarzu po zakończeniu wizyty napisał, że to ja odmówiłam badania! Byłam w szoku i nic nie potrafiłam powiedzieć. Bardzo żałuje, że nie złożyłam na niego skargi w Medicover za takie potraktowanie.
Drogie kobiety trzymajcie się od niego z daleka !!!!!!!

Grzegorz Kubisiak

Nie pracuję w Medicover od stycznia br. :)

Przeprowadziłam się z miasta na wies, poszlam nieufnie do gabinetu, gdize lekarz przyjmuje na NFz i coz za miła niespodzianka! Fachowiec, olbrzymia wiedza, nie tylko nt. ginekologii,zrobil mi za darmo i cytologie i usg dopochwowe gdyż zwczajnie poprosiłam o sprawdzenie, czy wszystko jest w porządku. Jedyny minus- spoźnia się , ale kolejek nie ma, więc az tak mnie to nie drażni ;-)

Do doktora Kubisiaka chodzę już kilka lat. Lekarz bardzo sympatyczny, zawsze służy radą, niestety wg mnie nie zawsze dobrą. W ciąży męczyłam się z cholestazą i niestety zignorował ją. Na wszelkie badania chodziłam prywatnie, ponieważ nigdy nie wypisał mi skierowania. Teraz się to zmieniło bo Pan doktor podpisał w końcu umowę z nowym laboratorium i teraz już chodzę na badania nieodpłatne.
Jest dobrym lekarzem, szybko potrafi stwierdzić jakąś chorobę, ale poza stwierdzeniem nic z tym nie robi. Teraz mam różne komplikacje i muszę chodzić prywatnie żeby to wyleczyć. Dlatego moja opinia jest neutralna.

powiem tak: może być- na cytologie czy wypisanie recepty, ale jeśli zajdę w ciążę lub będę miała planowany jakiś zabieg na pewno zmienię lekarza bo do końca nie jestem przekonana do jego kompetencji, wiele rzeczy robi i mówi "na oko", np "ma pani upławy, to pewnie grzybica, zbadać? nie trzeba, po opisie wiem co pani dolega".

Nie zgadzam się z opiniami licznych poprzedniczek. Niestety, pan Kubisiak to lekarz starej daty, którego informacje wydają się nieco nieaktualne. Moje wątpliwości dotyczą przede wszystkim polecanej przez niego antykoncepcji. Zbulwersowało mnie, kiedy córce mojej koleżanki przepisał niesamowicie silne i nasycone potężną dawką hormonów środki, które spowodowały szereg "dziwnych" przypadłości. Mało tego, pan doktor nie uważa, że badanie piersi jest potrzebne przy wizycie. Uważa, że samokontrola to główna prewencja. Niestety, lekarz powinien mieć takie badanie niejako w standardzie. Pan Kubisiak uważa jednak inaczej. Nie wiem czy to tylko moje odczucia, ale miałam przykrą przypadłość związaną z podejrzeniem ciąży pozamacicznej na jajniku. Na szczęście, okazało się, że podejrzenia okazały się bezpodstawne. Lekarz, do którego zgłosiłam się później oświadczył z ironią: "Dobrze, że nie pomylił ciałka żółtego z jajnikiem, droga Pani". Na koniec dodam od siebie, że podejście do pacjentki to jedno, ale rzetelność, kompetencja i sumienność to drugie. Prywatnie komentując powiem, że poczucie humoru tego pana nieco mi przeszkadzało, a nagminne spóźnienia... no cóż. Odradzam na całej linii, bo przecież do Wrocławia nie jest daleko. Zdrowiem się nie szafuje, drogie koleżanki. Pozdrawiam.

Męczyłam się z pewnymi dolegliwościami ponad pół roku lecząc się u innego "specjalisty" który co miesiąc na kontrolach mówił mi: "Pani karmi, nie chronią Panią hormony dlatego rany się nie goją, trzeba czekać" I - o zgrozo - czekałam! Na szczęście mężowi znudziło się czekanie i trafiłam do Pana Doktora, który zastosował takie leczenie, że po 2-ch tygodniach śladu nie było...bardzo porządny wywiad przeprowadza i przede wszystkim słucha pacjentki, gdyż miałam swoje teorie i obserwacje na temat tych dolegliwości, ale poprzedni lekarz jedynie je bagatelizował! Ale namawiać na prywatne wizyty potrafił...eh. W każdym razie polecam Pana Doktora, słyszałam również pochlebne opinie od innych pacjentek które spotkałam leżąc w ciąży w szpitalu, ponieważ miałam styczność tylko z tym jednym schorzeniem nie zaznaczę "najlepszy", ale z czasem...może ;)

Niestety odradzam. Bardzo źle prowadził moją ciążę. Być może teraz się to zmieniło, ale prywatnie nie usłyszałam nawet słowa przepraszam. Może do zwykłych badań, cytologii itp. czy ciąż bez komplikacji, jeszcze ujdzie, ale reszta... pozostawia wiele do życzenia... poczucie humoru itp to jedno, a sumienność i uczciwość to drugie!

Dzięki Panu Doktorowi udało mi się zajść w długo oczekiwaną ciążę,za co dziękuję stokrotnie.Córcia ma 13 lat.Synek 9.
Zlecił wszelkie badania,HSC - widocznie to pomogło,
wykluczył inne problemy.Obserwował owulacje przy pomocy USG.
Bardzo dobry lekarz.
Niestety przystojny,trudno leczyć się u Faceta . Taka bariera.

Gdy przeprowadziłam się z Wrocławia na wieś, jedną z zasadniczych zalet tego miejsca okazała się lepsza opieka zdrowotna. Do tego stanu rzeczy przyczynił się p. dr K. Nie jest on wypisywaczem recept na najdroższe leki, ale osobą, która potrafi naprawdę dobrac terapię, a czasem może to byc po prostu jedna z domowych babcinych metod. Takich metod nie poznacie w gabinetach panów profesorów we Wrocławiu - chodziłam do nich i uwierzcie, że wypisywane przez nich latami leki nie uwolniły mnie od przykrych doelegliwości tak, jak znacznie prostsze i tańsze sposoby dr K. Prowadziłam też u niego ciążę - wszystko było OK. Pamiętam krople potu, na które nie narzekał, gdy ściągał mi zbyt ciasno założone szwy po cesarce. Nie musiał tego robic, jak sądzę, mógł mnie odesłac do szpitala, gdzie je założono...
Jedna uwaga - należy dzwonic, do czego zresztą sam zachęca (numer podany w okolicach gabinetu), aby sprawdzic, czy jest. Punktualnośc i terminowośc nie jest najmocniejszą stroną doktora.