Moje doświadczenie

Adresy (3)

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych pediatrów w pobliżu
W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych pediatrów w pobliżu
W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych pediatrów w pobliżu

Usługi i ceny

Ceny dotyczą wizyt prywatnych.

Popularne usługi

Konsultacja pediatryczna

Za ceny i informacje związane z cenami odpowiadają specjaliści lub placówki. ZnanyLekarz nie ma wpływu na ceny i nie odpowiada za ich określanie.

42 opinie pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
M
Lokalizacja: Gabinet Lekarski konsultacja pediatryczna

Lekarz z powolaniem. Konkretny, niezwykle pomocny i zawsze skuteczny. Ma doskonale podejscie do malych pacjentow. Na wizyte zawsze poswiecona jest wystarczajaca ilosc czasu. Bardzo polecam! :)

I
Lokalizacja: Prywatna Praktyka Pediatryczna Grzegorz Rajca Inny

Najlepszy pediatra dziecięcy w całym Wrocławiu! Zawsze diagnoza była trafna. Podejście do małego pacjenta cudowne. To mój lekarz z dzieciństwa i teraz sprawuje opiekę medyczną nad moim dzieckiem. Lepiej trafić się nie da

H
Lokalizacja: Gabinet Lekarski

Mój półtoraroczny synek przez miesiąc nosił w oskrzelach kawałek orzeszka. W tym czasie badało go i diagnozowało 12 (!) lekarzy różnych specjalności (od lekarza rodzinnego, pediatrów przez chirurga po pulmunologów). Dopiero dr Rajca celnie zdiagnozował i pokierował leczeniem synka - czyli wysłał nas w trybie pilnym na zabieg bronchoskopii który ocalił synka przed postępem zapalenia płuc i bardzo groźnymi konsekwencjami utrzymywania się ciała obcego w drogach oddechowych dziecka. Ale od początku. Dnia 25 czerwca br syn w trakcie jedzenia orzeszka zakrztusił się dosyć mocno, ewidentnie wyglądał jak gdyby próbował z całych sił go odkaszlnąć, trwało to kilka minut, później powtórka przed snem. Wzbudziło to mój niepokój, jednak następnego dnia kaszel nie powrócił. Uznałam że najprawdopodobniej orzeszek został odkrztuszony. Niestety szybko pojawił się u synka dziwny poświst i pogłos jakby malutkiej pompki umieszczonej w tchawicy. Te nietypowe chociaż dosyć subtelne dźwięki towarzyszące oddychaniu pojawiały się i zanikały. Po tygodniu synek zachorował na zapalenie oskrzeli. W tym czasie konsultowałam synka u kilku lekarzy. Najpierw gdybano ("orzeszek może jest może go nie ma") lub wręcz zapewniano, że zmieniony oddech i choroba najprawdopodobniej nie są powiązane z aspiracją ciała obcego. Po raz pierwszy trafiliśmy na SOR po 5 dniach od zakrztuszenia i zostaliśmy z niego odesłani. Druga wizyta na SOR zakończyła się przyjęciem na oddział. Po 3 dniach obserwacji na oddziale sformułowano hipotezę, jakoby orzeszek w trakcie zakrztuszenia jedynie podrażnił oskrzela, co w następstwie doprowadziło do ich zapalenia, ale z pewnością musiał zostać odkrztuszony (jak się później okazało dosyć absurdalna teoria). Nie rozwlekając historii (a mam wrażenie że mogłabym o niej napisać książkę)- niestety dopiero miesiąc po tym pechowym wydarzeniu trafiliśmy pod skrzydła doktora Rajcy, który z nieprawdopodobnym dla mnie profesjonalizmem i bardzo rzeczową argumentacją przekonał mnie, że orzeszek w oskrzelach jest i trzeba go jak najszybciej wyjąć. Był to pierwszy lekarz, który tak trafnie, w ekspresowym tempie i bez zawahania zdiagnozował i pokierował nas na bronchoskopię w celu usunięcia ciała obcego. Później ustawił wieloaspektowe leczenie pozakrzsztuszeniowego zapalenia płuc i wyprowadził nam synka na prostą. Co więcej juz po wszystkim doktor Rajca odpowiedział na wszystkie nurtujące mnie pytania, bardzo cierpliwie wytłumaczył zasady funkcjonowania układu oddechowego dziecka i pomógł lepiej zrozumieć całe wydarzenie. Nie wiem jak wyrazić moją i męża wdzięczność dla tego bardzo ciepłego i życzliwego człowieka, a przede wszystkim profesjonalisty, który umiał podjąć odpowiednią decyzję i uratował nam synka. Do końca życia będę wdzięczna za Pana pomoc.

M

Pan doktor pomimo nawału pracy oraz dużej ilości małych pacjentów zgodził się przyjąć naszego synka pod "swoje skrzydła". Jesteśmy z mężem bardzo zadowoleni z wyboru pediatry. Jego doświadczenie oraz podejście do dziecka jest zaskakujące. Widać, że praktykę ma opanowaną w 100%.

Najlepszy lekarz na świecie! Leczy skutecznie i mądrze. Nigdy nie pomylił się w diagnozie, przepisuje tylko tyle leków ile jest niezbędne. Często to specyfiki za 5-10zl. Leczy juz moje 3 dziecko i nigdy nie zawiódł, nawet przy ostatnim ciężko chorym synku. Przebywając z synem w szpitalu to lekarze prowadzący sami prosili o rady od doktora Rajcy. Wielokrotnie słyszałam, że mam szczęście mając takiego lekarza. Bo mam. Jestem mu dogonię wdzięczna! Jest wspaniałym, mądrym lekarzem z powołania, a do tego dusza-człowiek.
Dziękuję!

Chcialabym się podzielić moją opinią o dr Rajcy. Dwadzieścia lat temu poleciła mi go moja sasiadka. Mój synek mial wtedy 8 miesięcy. Często chorował na zpalenie płuc, lub oskrzeli. Dr przyjeżdżał do nas prywatnie. Owszem miły czlowiek. Niestety przepisywał "tacę" leków. W rezultacie dziecko kilkakrotnie i tak trafiało do szpitala na Korczaka, gdzie też pracował pan doktor. Dziecko miało duszności, to mnie bardzo niepokoiło, zapytałam wtedy dr co z moim synkiem. Powiedział, że to choroba na całe życie. Bylam załamana. Zmieniłam w końcu lekarza na wspaniałą panią doktor i ona dopiero wyprowadziła mi go na prostą. Okazało się że nie jest alergikiem, a astma oskrzelowa dziecięca to historia. Dzisiaj jest dorosły, a wyleczony był już w wieku około 4 lat. To doświadczenie pokazuje, że trzeba szukać do skutku swojego mądrego lekarza, bo lekarz to nie wyrocznia.

Pan Doktor Rajca jest wspaniałym i bardzo, bardzo, bardzo dobrym człpwiekiem. Niewielu jest takich ludzi teraz. Lekarz z powołania i ogromny autorytet, do którego mamy z mężem pełne zaufanie. Podpisuje się pod wszystkimi pozytywnymi opiniami. Fantastyczne podejście do dzieci i tych malutkich i tych trochę starszych, nastoletnich. Wyczerpujące, niezawodne diagnozy i cudowna komunikacja- bez pośpiechu, narzucania czegokolwiek, pełna empatia i zrozumienie. Uczciwość i profesjonalizm niespotykane po prostu. Każdy kto zna Pana Doktor wie o czym mówię. Wymieniać tak można bez końca, a i tak w końcu zabraknie słów. Ogromna wiedza i ogromne serce. Jestem bezgranicznie wdzięczna, że możemy być pacjentami Pana Doktora.

A

Na początku chciałem napisać ze powinien wykładać na akademi medycznej o etyce zawodowej o tym co to znaczy lekarz z powołania
Ale to za mało , lepszym pomysłem jest żeby na wszystkich uczelniach medycznych uczono o Nim i jezeli studenci brali by z Niego przykład to już nikt nie narzekał by na lekarzy .
To by było troche nudne i monotonne , ale to niestety sie nie uda i taki lekarz jak Pan Rajca ciagle bedzie wyjątkiem .

E

Po raz pierwszy spotkalam pana Doktora w szpitalu im Korczaka stalam na korytarzu a moja coreczka walczyla o zycie pod respiratorem. Dopiero przy pierwszej wizycie okazalo sie , ze to ten sam przesympatyczny lekarz ze szpitala.Spotkalam na swojej drodze wielu lekarzy poniewaz moja corka jest niepelnosprawna ale nigdy takiego Wspanialego jak Doktor Rajca.Nie ma slow jakimi moge okreslic wdziecznosc dla wszystkiego co pan zrobil dla Alicji.

J

Nic dodać nic ująć mój lekarz rodzinny.Moje dziewczyny go uwielbiają, rewelacyjne podejście do dzieci i rodziców i przede wszystkim ogromna wiedza połączona z praktyką.Niestety dostać się trudno bo nie jest to gabinet skomercjalizowany.Doktor ma tyle pacjentów ile jest w stanie przyjąć.Mama Mai , Hani i Agatki.

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Najczęściej zadawane pytania