Henryka Sanocka

Nie polecam!!
Przyjechaliśmy do Pani doktor Sanockiej na dyżur nocny do przychodni na Bolesława Śmiałego w Szczecinie. Pomijając fakt kilkuminutowego pouczania, ze przyjechaliśmy z niespełna rocznym (chorym) dzieckiem do przychodni nie z naszego rejonu, doktor była bardzo niesympatyczna, badanie polegało na osłuchaniu syna i niczym więcej. Doktor nie odpowiadała na zadane jej pytania, nie dała nawet dojść do słowa gdy chcieliśmy spokojnie opisać dolegliwości. Odrazu został nam przepisany antybiotyk... dwa dni później dziecko trafiło do szpitala z pogorszonym stanem zdrowia. Zdecydowanie nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Witam!
Z Panią Sanocką mieliśmy do czynienia dwa razy na dużurze nocnym WOMP (Szczecin). Za pierwszym razem nie zapisaliśmy nazwiska, teraz kiedy sprawdziłem tego lekarza (podobno) rozumiem już efekt naszej wizyty.

Nasza 3-letnia córka jest po zabiegu wycięcia trzeciego migdału, chirurg, który przeprowadzał zabieg powiedział, że jeżeli coś się będzie działo z dzieckiem to mamy niezwłocznie udać się do lekarza.

W nocy z niedzielę na poniedziałek córka przez sen dostała ataku kaszlu i bólu w którym z początku nie była w stanie nam powiedzieć co ją boli, dopiero po dłuższej chwili płaczu i męki powiedziała, że ucho. Po kilku minutach byliśmy w stanie podać jej lek przeciwbólowy i jak najszybciej pojechaliśmy do najbliższej placówki nocnej - wypadło na WOMP.

W skrócie opowiadając o najbardziej nieprzyjmnym badaniu dziecka w życiu:
- Płaczące dziecko, które nie rozumie co się dzieje musiało poczekać, bo pierwszym tematem był rejon (nigdy wcześniej nie mieliśmy tego problemu), bo wg. rozpiski mieliśmy pojechać do przychodni na Arkońskiej
- Dopiero po chwili z wielką łaską nasza córka została tylko osłuchana, po czym Pani Henryka stwierdziła, że jest w porządku
- Na ból ucha powiedziała, że nie jest w stanie tego sprawdzić bo nie ma sprzętu (co jest dziwne w takiej placówce, ale nie mi komentować), jej sposobem badania było dotknięcie ucha i stwierdzenie, że "jakoś jak dotykam ucha to jej nie boli". Co nastąpiło potem? Bez wiedzy na temat sytuacji w uchu przypisała krople z antybiotykiem bo, uwaga cytuję "jak coś tam jest to przejdzie, a jak nic nie ma to nie zaszkodzi".

Wyszliśmy od lekarza bez wiedzy na temat stanu zdrowia naszej córki, dzisiaj jedziemy do drugiego lekarza z nadzieją, że trafimy na kompetentną osobę.

Osobiście, nie polecam tej Pani - jeżeli macie Państwo możliwość to wyjdzie z gabinetu i szukajcie kogoś innego, nas akurat przymusiła chwila.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Witam, mam szesnaście lat i ogromną nieprzyjemność leczenia się u dr. Sanockiej. Rok temu miałam zwykłe przeziębienie, pani doktor przepisała mi masę antybiotyków po czym trafiłam do szpitala . Uważam, ze ta kobieta każdego pacjenta traktuje rzeczowa. Nie przykłada wagi do tego, co mu dolega. po prostu przepisuje leki i sprawa załatwiona.Jest ona całkowicie oschła i bardzo nie chętnie do niej idę, wręcz robię to tylko, gdy naprawdę muszę .

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani Sanocka jest niesamowicie szorstką osobą. Wchodząc do gabinetu nie ma się z nią prawie kontaktu. Co prawda zbada dziecko, ale nie zapytana co jest źle nie odpowie. Moje dziecko przed każdą wizytą stresuje się wchodząc do jej gabinetu, gdy sprawdzała mu gardło (angina) moje dziecko prawie zwymiotowało, a pani doktor nie chciała mnie słuchać, że on czuje się źle.
Stanowczo odradzam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Panią Sanocką znam od 20 lat, bo tyle czasu leczy w przychodniach do których chodzę (od dziecka). Na Waryńskiego, gdzie kiedyś przyjmowała, omijałam ją szerokim łukiem, po jej kilku nietrafnych i szkodliwych dla zdrowia diagnozach. Było wielu lepszych lekarzy m.in. dr Kamińska-Burda i dr Dziuba. Ale pech chciał, że oni odeszli, a przychodnia przeniosła się na Mickiewicza do Medycyny Rodzinnej, gdzie zatrudniono właśnie dr Sanocką jako lekarza rodzinnego. Błędem było, że przy deklaracji nie wybrałam innego lekarza, kierując się faktem, że ja przynajmniej znam. Nic się nie zmienił jej sposób leczenia. Jeżeli wiem, co mi jest to idę do niej po konkretne leki, które sama zasugeruje, bo wcześniej opisze szczegółowo objawy i wskaże prawdopodobną przyczynę. Ale jeśli kiedyś będę naprawdę potrzebować dobrej diagnozy to na pewno nie pójdę do niej, bo nie raz udowodniła, że nie ma pojęcia o leczeniu. Powinna odejść na emeryturę.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Doktor Sanocka jest lekarzem do którego nie mam zaufania, kazda moja wizyta u niej jest proszeniem o zdadanie dziecka i błaganiem o udzielenie odpowiedzi na nurtujace mnie pytania. Wykonujac badanie dziecka jest malo kompetentna, robi to szybko, pobieznie.Mój 9 msc synek był chyba tylko z 2 razy brany pod miarke u tej pani doktor bo nigdy nie miala czasu aby spradzic ile ma cm, nie mowiąc o wpisie do książeczki zdrowia gdyż na to też nie ma czasu - sama musialam uzupełnic informacje bo pewnie by gdzies uleciały w eter.Nie mowią już o tym że np kieruje na badania np morfologii ale nie da skierowania, wysle do specjalisty a na kolejnej wizycie nawet nie zapyta jaka jest dalsza diagnoza?!Bardzo sie cieszę że moje dziecko jak na razie jest zdrowie i nie choruje bo nie uwiezyłabym w diagnoze tej Pani. Pytajac o wskazowki co do dokarmiania i zmiany z karmienia piersia a przejsciem na mleko modyfikowane to otrzymałam do reki ulotke i sprawa załątwiona , odprawiona z kwitkiem zostałam do domu.A i jeszcze jedna ważna uwaga ;) Gdy moj synek miał kilka dni ,gdy wrocilismy po porodzie ze szpitala gdymym nie wyprosila w Medycynie Rodzinnej wizyty polożnej to nie wiem czy by do mnie ktos przyszedł a gdy moje dziecko mialo straszne kolki i potrzebna była nam wizyta patronażowa pediarty w domu dr. Sanocka z wielką niechęcia przyjechała do nas do domu pod warunkiem że moj mąż odbierze ja z przychodni i przywiezie do naszego domu a nastepnie zawiezie na przystanek autobusiowy, nie ma jak miec życzenia a zdrowie pacienta na samym koncu jest brane po uwage!Obecnie zmienialam lekarza i każdej młodej mamie radze zwracac uwagę na to jak jest traktowana przez lekarza a nie tak jak ja myslac ze sie to zmienia i ze bedzie dobrze bo wcale tak nieeee było!!!!ODRADZAM w/w Pania doktor!!!!!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wyrejestrowalam wlasnie dziecko od tej Pani, bo przez jej niekompetencje moj 4miesieczny synek trafil na dwa tygodnie do szpitala. Jesli ktos szuka pediatry ktorego nie trzeba wypraszac o zbadanie dziecka, ktory wyslucha od poczatku do konca objawow choroby i odpowie na pytania i watpliwosci to lepej niech nie idzie do tej Pani dr. Zdecydowanie odradzam kazdemu komu zalezy na zdrowiu dziecka.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz