dr n. med. Ireneusz Kościelny

Zostałem bardzo dobrze przyjęty na recepcji, co od razu mnie uspokoiło. Dr Koscielny był wyjątkowy przez całą wizytę. Bardzo doceniam jego sposób rozmowy – potrafił mnie w pełni zrelaksować. Długie życie dla niego! Cały zespół był wspaniały, dziękuję za tę wizytę

Specyficzny, ale bardzo dociekliwy. Ogolnie pozytywne wrażenie.
Wizyta o zdolność do prowadzenia pojazdu.

Zdecydowanie nie polecam. Byłam na badaniach medycyny pracy, opóźnienie godzinne, wizyta u lekarza w gabinecie trwała 40 minut (prywatna praktyka luxmed) , dlaczego? Bo lekarz postanowił poruszać tematy kompletnie niezwiązane z celem tej wizyty. Wypytywał mnie o rzeczy prywatne, komentował moje doświadczenie zawodowe, a nawet miejscowość z której pochodzę. Gdy poprosiłam o trzymanie się kwestii istotnych, informując pana ze ucieknie mi autobus (do Nowego Sączą mam około 90km i autobusy jeżdżą bardzo rzadko), to usłyszałam ze jestem arogancka.
Podczas wizyty pan doktor odebrał sobie telefon od przyjaciela. Zamienił z nim dwa zdania po czym poinformował ze oddzwoni za pół godziny bo obecnie ma pacjenta. Na domiar złego w trakcie mojej wizyty drukarka odmówiła posłuszeństwa… jeśli chodzi o technologie to samo korzystanie z komputera jeszcze bardziej wydłuża wizytę (lekarz na oko w wieku 70-80 lat)
Jednak najbardziej nie do przyjęcia były uwagi na temat mojego zdrowia i krytyka lekarzy u których prywatnie leczę się już od kilku lat. Jak się okazuje pan doktor zna się na wszystkim. Po wielu regularnych badaniach i masy wizyt dostałam diagnozę i odkąd biorę leki wszystko jest tak jakbym wcale tej choroby nie miała. Ale według pana doktora jestem zle leczona i postawiono mi zła diagnozę „bo jestem za młoda”.
Byłam już w kilku klinikach luxmedu i pierwszy raz spotkałam się z czymś takim. Następnym razem pojadę do miasta oddalonego o 140km byle by nie spotkać ponownie tego pana doktora
Na autobus oczywiście nie zdążyłam i na następny czekałam prawie 3h :)
Negatywów jest masa, nie starczy mi na nie czasu dlatego tutaj zakończę. Pozytywów brak

Dla wstępu - podnosiłem zawodowo ciężary, w związku z tym miałem regularnie robione badania i jestem sporo większy niż przeciętny człowiek.

Pan doktor jak dowiedział się o mojej wadze to przez pół godziny nudził tylko i wyłącznie o tym, że ludzie w tych czasach są otyli, że pewnie "nie mogę stanąć na wysokości zadania jako mężczyzna" itp. Jak ja mam mniej tłuszczu niż przeciętny człowiek! Nie interesowało go to, że uprawiałem sport przez kilkanaście lat, że miałem regularne badania, że nawet nie jestem gruby. Nie - pan doktor twierdzi, że 120kg to grubas i że to choroba. Przynudzał o tym całą półgodzinną wizytę. W końcu po wykładzie podpisał zdolność do pracy przy biurku i kazał wyjść.

BTW - tak, nie ma pomyłki, nie wchodziłem na wagę - pan doktor mnie zapytał, ile ma kilogramów wpisać. A wstawka o "stawaniu na wysokości zadania" jest nieprofesjonalna i arogancka, nawet jakbym tam wszedł jako żywa reklama KFC.

Byłam u Pana Doktora na wizycie w ramach badań medycyny pracy. Przyzwyczajona byłam do tego, że lekarz nie interesując się zbytnio pacjentem, zadaje kilka pytań, wydaje zaświadczenie i tyle. Tutaj pozytywnie się zaskoczyłam. Uzyskałam wiele cennych porad co do swojego zdrowia i motywację by o nie zadbać. Jeżeli komuś zależy na szybkiej wizycie i samym papierku to lepiej niech idzie do kogoś innego. Tak samo jak ktoś ceni sobie dystans- Pan Doktor jest szczery i bardzo bezpośredni- niektórym osobom może to nie odpowiadać. Jeżeli jednak zależy nam ma czymś więcej- to naprawdę polecam tego lekarza. Osobiście uważam, że cenne jest, że okazuje zainteresowanie pacjentem i warto skorzystać z jego wiedzy i doświadczenia. Pan Doktor sprawił na mnie wrażenie lekarza z powołaniem, który naprawdę stara się pomóc pacjentom zadbać o zdrowie, a nie jedynie odhaczyć kolejnego klienta.

Lekarz bardzo sympatyczny czułam się u niego bardzo swobodnie przynajmniej interesował się mną co mi dolega nie jak inni "boli coś, coś dolega Nie i pieczątką zdolny" bardzo polecam tego lekarza.

Wizyta w celu uzyskania zdolności do pracy, wywiad lekarski obejmował pytania zupełnie niezwiązane z celem wizyty (!), zbędne komentarze, generalnie cała wizyta jak i badanie były niekomfortowa. Lekarz niepotrzebnie przedłuża badanie, opóźnienie sięgnęło w moim przypadku dwie godziny (poprzez niepotrzebne zadawanie pytań niezwiązanych z wydaniem orzeczenia) - dodam, że wizyta odbyła się w Luxmedzie i tam takie rzeczy raczej się nie zdarzają. Stanowczo odradzam tego lekarza, szczególnie zwracam się do osób, które zostały skierowane przez pracodawcę i nie wiedzą co to za lekarz.

Lekarz jest dosyć dziwny. Standardowa wizyta o uzyskanie zdolności do pracy trwała 40 minut, lekarz wypytywał o różne szczegóły, czasem kompletnie niemające związku ze zdrowiem, przeglądał wstecz historię wszystkich wizyt u różnych specjalistów, dawał różne rady, generalnie był bardzo dociekliwy - co oczywiście nie jest złe i lepsze od typowego zbywania pacjenta, ale po wizycie czułam jakiś niesmak, jakby rzeczywiście w swoim zachowaniu przekroczył pewne granice, jak pisał ktoś poniżej.

Lekarz podczas wizyty o uzyskanie zdolności do pracy zachowywał się niestosownie. Poruszał tematy niezwiązane w żaden sposób z celem wizyty. Przeprowadzał badania w sposób niejednoznaczny i bliski granic naruszenia etyki lekarskiej i prawa do poszanowania intymności i godności w trakcie udzielania świadczenia. Wizyta bardzo nieprzyjemna. ODRADZAM.

Oceniam bardzo dobrze;dlugo sie czeka,ale warto. Bylam na wizycie celem potwierdzenia zdolnosci do pracy a dostalam informacje dotyczace tarczycy(potwierdzone juz wizyta u endokrynologa) oraz innych dolegliwosciach. Doatad medycyna pracy kojarzyla mi sie z pytaniami czy cos mnie boli i czy na cos choruje. Nie? To super,powodzenia i nastepny prosze. Polecam z czystym sumieniem