dr Izabela Dębicka

dr Izabela Dębicka

Dziękuję i życzę dalszych sukcesów w terapii. Pozdrawiam

dr Izabela Dębicka

Szanowna Pani! Bardzo mi przykro, że napisała Pani tak bardzo ostrą i moim zdaniem mocno niesprawiedliwą opinię na temat mojej pracy. Zastanawiam się, skąd Pani wie, jak przebiegała sesja terapeutyczna, skoro przyjęta była zasada w pracy tajemnicy terapeutycznej. Skąd Pani wiedziała, jak wyglądała moja praca, skoro Pani nie uczestniczyła w sesjach córki? U mnie nie wyrażała w ogóle niezadowolenia z przebiegu terapii, więc o co chodzi? Mogą być rożne przyczyny: albo 1. córka była zadowolona, ale to Pani nie była zadowolona z tempa i jakości zmian,bo nie zmieniała się tak jak Pani tego sobie życzyła (nie zmieniałam Pani córki wg Pani wyobrażenia), 2. córka nie była zadowolona, ale bała się o tym powiedzieć, bo obawiała się, że będę tak ostra i surowa i krytyczna w ocenach, jak Pani wobec niej (i wobec innych osób, w tym terapeutów, do których wcześniej chodziła córka; i wobec mnie) - tzw. przeniesienie uczuć z rodzica na terapeutę, 3. albo córka w ogóle nie była zmotywowana do udziału w terapii i była w oporze, tak jak była w oporze wobec Pani bardzo surowych oddziaływań wychowawczych; nie była zmotywowana do udziału w terapii, tylko Pani naciskała ją do udziału w terapii. Jednocześnie przypominam, że już na początku zawierania zawierania kontraktu, informowałam Panią, że sama terapia córki będzie długoterminowa (a nie expresowa) i będzie wymagać czasu i stosowania różnych technik, w tym muzykoterapeutycznych, ale wtedy, kiedy uznam to za stosowne, a nie wtedy, kiedy uzna to za stosowne Pani, albo Pani córka; wspominałam także, że terapia indywidualna córki nie będzie przynosić oczekiwanych rezultatów, jeśli obie Panie nie zapiszecie się na terapię rodzinną oraz Pani na terapię indywidualną, ponieważ to zwykle rodzice/choroba całego systemu rodzinnego mają istotny wpływ na stan zdrowia psychicznego i zachowanie dzieci. Niestety, obawiam się, że u kolejnych terapeutów doświadczy Pani tego samego rozczarowania, jak u mnie w gabinecie, bo usłyszy Pani takie samo zalecenie, jak ode mnie. Co do ostatnich Pani wypowiedzi. Nie byłam w trakcie rozmowy telefonicznej opryskliwa, ani nie straszyłam. Zadzwoniłam z pytaniem, czy córka będzie uczestniczyć dalej w terapii, ponieważ nie otrzymałam żadnej informacji od Pani o rezygnacji córki z terapii, a nie pojawiła się na 2 kolejnych sesjach. Pani zaś twierdziła, że Pani oraz córka to przekazały. Niestety, nic takiego nie usłyszałam, stąd mój telefon z prośbą o wyjaśnienie. Co do przytoczonego przez Panią cytatu: „osoby ubierające sie całe na czarno mają problemy ze sobą". To nie jest mój styl wypowiedzi; to jest zdanie zniekształcone przez Pani poziom percepcji.

dr Izabela Dębicka

Dzień dobry,dzwoniłam dzisiaj do Pani i wyjaśniłam, że doszło do nieporozumienia. Niepotrzebnie przesunęła Pani bez porozumienia ze mną konsultację na poniedziałek na godzinę na 18.00; w tym czasie nie przyjmuję pacjentow indywidualnie, ponieważ prowadzę sesje grupowe. Ktoś prawdopodobnie z administratorów portalu/informatyków bez mojej wiedzy zmienil ustawienia w kalendarzu, stąd u Pani wyświetlaly się wolne godziny. Po mojej stronie nie były widoczne. Proszę o usunięcie tej niesprawidliwie wystawioej opinii. Brak kontaktu z moej strony nie wynikal z mojej złej woli i braku szacunku do Pani tylko, że prowadziłam od 18.00-21.10 z pacjentami sesje grupowe.Pozdrawiam

dr Izabela Dębicka

Panie Krzysztofie, to jest jakieś nieporozumienie. Psychoterapia, jak również konsultacja do psychoterapii nie polega na udzielaniu rad i wskazówek. Nigdy tego nie robię i nie będę robić (podobnie jak każdy inny psychoterapeuta) ponieważ jest to niezgodne ze sztuką pracy psychoterapeuty. Poza tym, w trakcie naszej rozmowy chciałam najpierw uważnie Pana wysłuchać, zapoznać się dogłębnie z Pana problemem, nie było więc nawet na to czasu, by odnieść się konkretnie do Pańskiej problematyki. Poinformowałam Pana, że nie wydaję do sądów ani do prokuratury żadnych zaświadczeń, zwłaszcza osobom, których nie znam. Zapewniał mnie Pan wielokrotnie w trakcie naszego jedynego spotkania, że chce uczestniczyć w systematycznej psychoterapii; usłyszał Pan zatem ode mnie, że przed zapoznaniem się ze wstępną diagnozą terapeutyczną oraz zawarciem kontraktu terapeutycznego musimy odbyć kilka konsultacji o charakterze wywiadu, żebym mogła w miarę obiektywny i pełny odnieść się do tego, co Pan wniósł na spotkanie. Nieprawdą jest, że patrzyłam co chwila na zegarek, bo jako psychoterapeuta nie mam takiego zwyczaju; to jest niegrzeczne i nieetyczne. Natomiast może się zdarzyć, że sprawdzam godzinę pod koniec spotkania na zegarku (np. gdy opóźnia się zegar ścienny), by nie przedłużyć wizyty. W mojej pracy terapeutycznej obowiązuje punktualność - rozpoczynanie spotkania, jak i kończenie punktualnie. Przedłużanie spotkania z punktu widzenia psychoterapii psychoanalitycznej jest nieprofesjonalne. Zatem uważam, że Pańskie uwagi są dla mnie niezrozumiałe i niczym uzasadnione; zwłaszcza, że traktowałam Pana z szacunkiem i starałam się jak najlepiej zrozumieć Pańskie cierpienie.

dr Izabela Dębicka

Pani Angeliko, bardzo mi przykro, że taki był Pani odbiór (jak wyżej) w trakcie naszych konsultacji. Nie może być mowy o dobrej komunikacji i właściwym (a nie zniekształconym) odbiorze rozmówcy, jeśli nie ma zachowanego kontaktu wzrokowego, a ponadto na linii nadawca - odbiorca, występują zakłócenia akustyczne. W Pani przypadku problem polegał na tym, że pomimo drugiej konsultacji, nie uwzględniła Pani mojej prośby, aby zadbać o dobre łącze wizualne (Skype). Tak jak w trakcie pierwszej rozmowy, Skype po Pani stronie nie działał. Przejście na rozmowę telefoniczną również okazało się niewystarczające; połączenia tego dnia były zakłócone występującymi w tym czasie burzami. Liczba konsultacji, poprzedzających proces psychoterapii (prowadzonej w nurcie psychoanalitycznym) wynosi ok. 3, 4 (czasami 5). Pierwsze spotkania przeznaczone są na zbieranie informacji na temat pacjenta, dopiero ostatnie na podsumowanie: przedstawienie wstępnej diagnozy terapeutycznej i wyjaśnienie na czym przypuszczalnie polega problem klienta. O tym wszystkim zawsze informuję na pierwszym spotkaniu każdego kto zainteresowany jest udziałem w terapii, a Pani deklarowała taką gotowość. Nie wiem, dlaczego Pani zapomniała o tych zasadach, które z całą pewnością Pani przedstawiłam. Można było do mnie zadzwonić i poprosić o wyjaśnienia. Niestety, tak się nie stało, nad czym bardzo ubolewam. Z poważaniem Izabela Dębicka

dr Izabela Dębicka

Bardzo dziękuję za pozytywną opinię. Pozdrawiam serdecznie.