Jacek Dybowicz

Pan Jacek Dybowicz to lekarz z powołaniem. Zajmował się leczeniem mojej mamy chorej na ostrą białaczkę szpikową. Wykazal się niezwykłym zaangażowaniem na każdym kroku leczenia. Ma olbrzymią wiedzę i okazał olbrzymie wsparcie. Mimo komplikacji podczas leczenia, Pan Doktor nie poddawał się i doprowadzil mamę do przeszczepu szpiku. Osobiście konsultował przypadek mamy z profesorem Hołowieckim. Zawsze znalazł czas na rozmowę z tatą aby przedstawić stan leczenia mamy. Da się odczuć, że Pan Doktor daje z siebie wszystko w trosce o pacjenta.
Chcemy również wykazać wdzięczność całemu personelowi Oddziału Hematologii w Szpitalu Rydygiera w Krakowie za opiekę nad mamą. Mama spędziła na oddziale 7 ciężkich miesiecy, z dala od bliskich ale na każdym kroku czuła wsparcie zarówno od lekarzy jak i pielęgniarek, opiekunek, sanitariuszy , sióstr zakonnych, Pani dietetyczki. . Mama jak i cała nasza rodzina jesteśmy naprawdę bardzo wdzięczni za opiekę podczas tego trudnego czasu.

Doktor Dybowicz to prawdziwy lekarz z powołania. Ma niesamowitą empatię i podejście do pacjenta. Dokładnie słucha, analizuje, zleca badania i na tej podstawie układa plan leczenia. Ma czas dla pacjenta, niejednokrotnie przyjmuje po godzinach,
Nikogo nie zostawia z problemem. Jasno i dokładnie tłumaczy na czym polega schorzenie jaki jest plan działania. Zawsze jest miły i kulturalny dla pacjenta.
Panie Doktorze bardzo dziękuję za spokój i rzeczowe podejście do mojej choroby. Dzięki Panu nie wpadłam w panikę, tylko stosując się do zaleceń czuje się coraz lepiej!

Dziękuję Panie Doktorze za pomoc mojemu tacie, za okazane serce i współczucie w tak trudnym dla nas momencie. Mój tata Śp. bardzo ciepło Pana wspominał. Dziękujemy z całego serca.

Polecam Pana Jacka. Bardzo dobry specjalista, cierpliwy, wszystko tłumaczy na "chłopski rozum". Potrafi postawić diagnozę, jest nie tylko bardzo dobrym lekarzem, ale i człowiekiem.
Pewnego razu w akcie desperacji, zadzwoniłam do Pana doktora żeby umówić się na wizytę, nie robił żadnych problemów mimo, że był już po pracy. Raz przyszłam po czasie, kiedy miał już wyłączony komputer, a mimo to przyjął mnie na wizytę. Niby takie "normalne" zachowanie, ale nie każdego lekarza na to stać.

Pierwszy raz miałem kontakt z lekarzem - profesjonalistą. Mimo że leczenie było bardzo stresujące to fakt, że przeprowadzał je Pan doktor spowodował że sięnie bałem. Proces leczenia wytłumaczył mi w całości i czuwał nad nim, wiedziałem że robi to jak najlepiej i do końca. Życzę każdemu styczności tylko z takimi lekarzami. Dziękuję Panie Doktorze za pomoc!!!

Doktor Dybowicz ,pozwala nie zginąć stwierdzeniu, że są jeszcze tzw. lekarze z powołania.Byłam ostatnią pacjentką w dniu wielogodzinnego przyjmowania, a mimo to Pan doktor poświęcił mi dużo czasu,zbadał(panie wychodzące wcześniej z gabinetu, wieloletnie pacjentki przychodni, mówiły,ze to pierwszy lekarz który bada , nie ograniczjąc sie do czytania wyników) wyjaśnił na czym polega mój problem w sposób, który mogłam zrozumieć i wysłuchał życzliwie moich teorii:), chociaż wiem, jakie to zazwyczaj irytujące dla lekarzy. Po wyjściu z gabinetu, mimo czekajacych mnie badań czułam się pokrzepiona swiadomościa, że jestem pod właściwą opieką.
Jestem pacjentką przychodni henatologicznej przy ul.Batorego, mam uporczywą anemię i duża nadzieje,że będzie lepiej.

Profesjonalista w każdym calu. Wielka kultura osobista i zawodowa, szanujący pacjenta.Śmiało można go polecać innym.Odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku.

Bardzo cieply czlowiek z duza kultura osobista.mnostwo pacjentow,nieraz widac zmeczenie ale zawsze uprzejmy.od 7lat lecze sie u niego w poradni hematologicznej w szpitalu Rydygiera.dzieki niemu pokonalam problem z zelazem i moja ciaza przebiegala wzorowo pod wzgledem tego problemu.Bardzo lubie jego poczucie humoru:)

Polecam.. bardzo dobry specjalista, do rzeczy z klasa. pozdrawiam:)
```
Ocena została zmieniona na "Polecam". Powód: Zbyt lakoniczna argumentacja do wystawienia najwyższej oceny.
```