lek. Jadwiga Jakuszko

Nam pomogła Były ćwiczenia po których były efekty po pierwszych dniach ćwiczeń, ale były ćwiczenia z efektem po tygodniu, w każdym bądź razie po kolei etapami partie ciała sie poprawiały, jesteśmy przy końcówce, ćwiczenia niwelowały lub całkowicie eliminowały wiele problemów pomimo że neurolog twierdził że wszystko ok już po 2tyg. życia głowe podnosił i każdy myślał wow ale silny a to wręcz odwrotnie, spał po 10 minut w dzień w nocy masakra po pierwszym dniu obrót o 180 stopni na plus, nikt nie wierzył że dotyk w 1 punkt tak zadziała, wpierwszym momencie sprawia wrażenie nawiedzonej ale ona na tych dzieciach zęby zjada i dla tego zobaczy jak dziecko się trzyma czy podpiera i mówi jakie ma objawy w częstym ulewaniu lub innych rzeczach które chyba wydają się normalne, ale to wina pediatrów bo nie robią prostych testów na rozwój psycho motorycznych. nie bójcie się mówcie wszystko lekarzowi nasz lekarz zareagował jak powiedzieliśmy że wygina głowe do tyłu często przy spaniu lub zasypianiu i faktycznie to był objaw. pozdrawiamy i dziękujemy za pomoc

Witam, brak mi słów, by wyrazić moje uznanie i wdzięczność dla dr Jakuszko. Najpierw trafiła do niej moja siostrzenica, która miała kręcz i wzmożone napięcie mięśniowe. Pediatra oczywiście nie widziała w tym nic złego: "to minie samo". Nie mijało, a Mała czuła się coraz gorzej. Pani doktor dała radę. Dzisiaj Mała ma 9 lat, jest inteligentna ponad przeciętną, a sprawna fizycznie jak mała gazela. Potem trafiłam do Pani doktor z moim synkiem. Podobna sytuacja, nasza pediatra nie widziała nic złego, więc nie było problemu. My problemy widzieliśmy, choć mój mąż był na początku bardzo sceptyczny. Dopiero gdy zobaczył efekty rehabilitacji przekonał się, że to nie żaden szarlatan :) Dziś młody ma 2,5 roku i nikt nie chce w to wierzyć, gdy słyszy jak on mówi, co mówi i jaką ma pamięć, o sprawności ruchowej nawet nie wspominam, bo ta przechodzi wszelkie wyobrażenia. Dziś jeździmy z naszą córeczką, do niedawna moja siostra jeździła z drugą córeczką. Pani doktor to cudowny człowiek, który poświęca swój czas i całą uwagę swoim małym pacjentom. Dziękujemy Pani doktor

Pani Doktor to świetny specjalista i cudowny człowiek. Dzięki niej nasze dziecko jest dzisiaj zupełnie zdrowe. Pani Doktor potrafiła i chciała nam pomóc w bardzo trudnej sytuacji. Oczywiście metoda Voyty wymaga poświęcenia ale naprawdę warto. Dzisiaj nasz synek ma 7 lat i jest nieprzeciętnie inteligentny. Nie wiem jak można podziękować za zdrowie dziecka, nie ma takich słów na całym świecie. Zwykłe dziękuje to za mało!!!

Witam. Do Pani doktor Jadzi trafiliśmy dzięki naszym znajomym, którzy leczyli tam swoją córeczkę. Kiedy przyjechaliśmy na pierwszą wizytę byliśmy przerażeni, mały miał3 miesiące i był wygięty jak struna. Stwierdzono u niego ZOUN. Baliśmy się tej wizyty mając złe doświadczenie u innego lekarza, jednak mimo wszystko pełni nadziei. Kiedy Pani doktor zobaczyła naszego Szymonka od razu nie pytając nas o nic wyrecytowała niemalże dolegliwości z jakimi się zmagamy na co dzień bez jakichkolwiek badań i to już nas zachwyciło, że nie męczyła naszego dziecka tymi niepotrzebnymi badaniami. Od razu przeszła do konkretów i pokazała co robić, ja byłam przerażona tym że muszę robić te ćwiczenia sama i wydawało mi się że nie dam rady, ale jak zobaczyłam po pierwszym wykonanym w gabinecie ćwiczeniu że nasz synek momentalnie się zaczął prostować to nie miałam już złudzeń że to najlepsze co mogło nam się przytrafić. W 6 miesiącu miałam chwile załamania bo mały przechodził chorobę i gorączkował przez co musieliśmy przerwać ćwiczenia i nie widziałam żadnej poprawy przez jakiś czas, ale jak pojechaliśmy do Pani doktor na kolejną wizytę i powiedziała nam coś czego nie mówiła wcześniej by nas nie straszyć że gdyby nie te ćwiczenia Szymek byłby niepełnosprawny to jakbym na nowo odżyła. Wzięłam się do roboty zacisnęłam zęby i dziś już jesteśmy na etapie ukończenia rehabilitacji i jestem szczęśliwa że jest ktoś taki jak Pani doktor Jakuszko. Dzięki niej mamy świetnego wesołego i mądrego synka który rozwija się z dnia na dzień i jest wspaniały. Dziękujemy Pani doktor że po prostu Pani jest!!!

Witam, jesteśmy młodymi rodzicami cudnego synka, który nie dal się nam łatwo, urodził się z 1 po APGAR, po długim czasie przebywania na oddziale intensywnej terapii, myśleliśmy ze nasze problemy zakończyły się z wyjściem ze szpitala, co w cale nie było tak, synek nie rozwijał się prawidłowo, co chwile jeździliśmy z nim do rożnych specjalistów, aż trafiliśmy do P. Jakuszko, która po krótkiej chwili badań postawiła diagnozę, powiem ze nie było łatwo to przyjąć, ale nie ma co rozpaczać, bierzemy się do roboty. Obiecała nam ze dziecko wyjdzie z tego, pod warunkiem że będziemy robić wszystko co powie, ćwiczyłam z synkiem po 5 razy dziennie, moje dni mijały między butelka, pampersem i ćwiczeniami, nie łatwo to jest, gdyż dziecko się broni, kreci i wrzeszczy, ale ja uparcie ćwiczyłam, czasami płacząc razem z nim, powoli poszło do przodu, ale w pewnym momencie znowu zaczął się cofać, jeździliśmy na zmianę ćwiczeń co 2 tygodnie, myślałam ze się załamie, ale P. Doktor omówiła nas na wizytę ze jeszcze jedną mamą zobaczyłam jakie są postępy po ćwiczeniach u innego dziecka i kontynuowałam ćwiczenia, na chwile obecna kończymy już program, nasz syn chodzi przy meblu, te czasy wspominam jak koszmarny sen, ale chce powiedzieć wszystkim mamom ze Pani Doktor Jakuszko jest Aniołem który ratuje dzieci, to że czasami jej wypowiedzi są ostre to tylko dodaje siły i chęci do pracy, nie ma co się użalać nad sobą i rozpaczać, do roboty! Może ktoś nie wie ale Lekarz taki jak Ona bada patrosząc, wiec to ze nie kręciła waszym dzieckiem jak niektórzy nie jest oznaka tego że go nie zbadała. Często słyszę ze ktoś zrezygnował z metody Vojty bo dziecko płacze, zawsze mowie na to że to że on płacze to on zapomni a ja sobie wybaczę, ale jeżeli on by nie chodził, nigdy by tego nie zapomniał, a ja bym sobie nie wybaczyła. Z całego serca dziękujemy Pani Doktor za to ze nasz syn jest zdrowy! Większą radością było tylko jego przyjście na świat. Pozdrawiamy.

Rewelacyjny lekarz w dziedzinie rehabilitacji metodą Vojty i wspaniały człowiek. Nie ma już takich ludzi. Do dnia dzisiejszego mi pomaga a mój syn ma już 12 lat. Dziękuję to za mało, ale nic więcej nie mogę to jeszcze raz dziękuję i niech Pani żyje całe wieki.

Potwierdzam ,jesteśmy z wielkopolski i do pani dr.trafiliśmy pełni obaw i strachu.Moje dziecko było rehabilitowane metodą Vojty.Dziś ma 4 lata prześcigną swoich rówieśników już dawno-- "przedeptał roczek",(miał być "roślinką").
Dziękuję pani dr.z całego serca.

Chcielibyśmy dać świadectwo temu Wspaniałemu Człowiekowi i Lekarzowi.Jesteśmy zwykłą rodziną z Wrocławia.W 1993r.mieliśmy po 20 parę lat i urodziło nam się pierwsze dziecko - syn.Urodził się z 1 punktem w skali APGAR, w 31 tygodniu
ciąży.Ważył 1,5 kg.Po jego narodzinach usłyszeliśmy od lekarzy abyśmy o nim zapomnieli,gdyż prawdopodobnie nie przeżyje 3 dób.Przeżył,będąc 10 dni pod respiratorem.Następnie przeleżał w szpitalu 42 doby.Gdy go odebraliśmy,mimo wszystkiego co
zrobili dla niego nieocenieni lekarze ze szpitala przy ul.Kamieńskiego z panią ordynator Oddziału Noworodków na czele,nie rokował większych nadziei.Na konsultacjach neurologicznych stwierdzono że to dziecko nie ma żadnych szans i czeka go w najlepszym przypadku porażenie mózgowe.Nie poddaliśmy się.Wtedy cudowny los sprawił że ktoś wskazał nam Panią Doktor Jakuszko.Pojechaliśmy do niej naszym rozsypującym się Fiatem z synkiem na rękach i Ona dała nam nadzieję.Nie ,, owijała w bawełnę \\\'\\\'.Powiedziała że czeka nas bardzo ciężka praca i nie ma żadnych gwarancji.To jednak była nasza szansa.Skorzystaliśmy z niej.Pod okiem Pani Doktor która nie żałowała nam swojego prywatnego czasu i wspaniałego serca
przyjmując nas w swoim mieszkaniu,przez następne 14 miesięcy ,, katowaliśmy \\\'\\\' synka płacząc przy tym gdy słyszeliśmy jego krzyki wyrażające ból i cierpienie.Tysiąc razy zastanawialiśmy się czy jest sens tak go męczyć.Był.Realizował się na naszych oczach cud.Pomijając wszystkie komplikacje jakie były jeszcze przed nami,w szkole podstawowej DAWID / nasz syn / był już prymusem.Teraz jesteśmy 40-to latkami.Dawid za dwa miesiące kończy 18 lat.Uczy się w II klasie porządnego
Technikum.Co prawda już nie jest prymusem bo poddał się lenistwu ale ,, daje radę \\\'\\\'. Fizycznie niezły z niego ,, byk \\\'\\\', niedługo przerośnie ojca który ułomkiem nie jest.Uprawia kulturystykę,gra i to nieźle w piłkę nożną.Jest cholernie inteligentny i bystry.Jesteśmy z niego dumni i szczęśliwi.Nie mamy ani cienia wątpliwości że nasze szczęście zawdzięczamy Doktor ,, Jadzi \'\'.Piszemy to po to,aby wątpiący rodzice,będący w sytuacji w jakiej my byliśmy bez mała 20 lat temu,nigdy się nie poddawali.Jeżeli ktoś Wam powie że nie ma szans,nie słuchajcie tego.Bóg istnieje poprzez takich ludzi jak Pani Doktor.Powodzenia !!!

Witam, przeczytałam wszystkie opienie na temat Pani Doktor, zgadzam sie definitywnie z opiniami osób które mają jak najlepsze zdanie o Pani Jakuszko. Jest to osoba oddana całym sercem swojej pracy, poświęcająca dzieciom czas i uwagę od bardzo wielu lat, przez co jest tak bardzo doświadczonym i dobrym lekarzem. Mojego obecnie 4 letniego synka postawiła na nogi, poprzez Pani Doktor determinację i niocenioną pomoc mój synek obecnie jest cudownym, rozgadanym dzieckiem. Każdy ma prawo wyrazić opinię na temat wizyty, jednak dziwi mnie fakt iż osoby które negatywnie wypowiadają się o Pani Doktor a jednocześnie trafiły do niej jak mniemam pozyskując nr telefonu od znajomych musiały wiedzieć, iż Pani Jakuszko jest bardzo energiczną, żywiołową osobą, mówiącą jasno o problemach dziecka a jednak zdecydowały się pójść, co oznaczałoby że liczą się z jej przyszłym zdaniem. Niemniej jednak po jednej wizycie wyrobiły sobie opinie na temat tak wspaniałego lekarza. Uważam że dopiero praca z Panią Doktor daje obraz jaki jest to dobry człowiek, takich ludzi już niewiele jest w ogóle...a lekarzy jeszcze mniej.

trafiłam do pani doktor 19lat temu.mój syn urodził sie z 4 punktami ,gdy tam trafiłam mały miał pól roku.rozwijał sie dobrze,był slicznym chłopczykiem,jednak zaniepokoiło mnie w nim cos.cos było nie tak ,pani doktor zaraz to wybadała .stosowałam metode vojty pół roku.zawsze bede wdzieczna pani doktor ,uwazam ze to wspaniały specjalista i człowiek.