lek. Jakub Andrzejewski

lek. Jakub Andrzejewski

Szanowna Pani,
Dziękuję za podzielenie się swoją opinią dotyczącą mojej osoby. Jest mi niezmiernie przykro, że spotkanie ze mną budzi w Pani negatywne wspomnienia. Pozwolę sobie ustosunkować się do zarzutów zawartych w Pani opinii. Żeby zrobić to jak najbardziej merytorycznie, zrobię to w punktach, cytując Pani wypowiedź.

1. „Zrobilam tylko badanie prenatalne polowkowe w Lubinie,mojemu lekarzowi to wystarczyło (…)” – Opieka przed i okołoporodowa w Polsce sprawowana jest o oparciu o rekomendacje towarzystw naukowych oraz podlega regulacji prawnej. W obowiązującym rozporządzeniu Ministra Zdrowia (Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 16 sierpnia 2018 r. w sprawie standardu organizacyjnego opieki okołoporodowej – Dz.U. 2018 poz. 1756) jak i w aktualnych rekomendacjach Polskiego Towarzystwa Położników i Ginekologów znajduje się lista badań, które każda ciężarna powinna wykonać dla bezpieczeństwa swojego i swojego dziecka. To nie jest kwestia tego co „wystarczy” lekarzowi prowadzącemu ciążę a co nie. Badanie prenatalne pierwszego trymestru, poza oceną ryzyka aberracji chromosomalnych, jest badaniem, w którym możemy zweryfikować wiek ciążowy na podstawie CRL. W momencie zgłoszenia się do szpitala z podejrzeniem przenoszenia ciąży jest to właściwie jedyne badanie, które może nam potwierdzić albo wykluczyć rozpoznanie ciąży przenoszonej. Bez tego badania lekarz szpitalnej izby przyjęć ma, kolokwialnie mówiąc, związane ręce.

2. „(…)pierwsza ciaza a oczywiście zaniedbana bo kompletu badan prenatalnych nie ma.” – Stwierdzenie ciąży zaniedbanej ma miejsce jeżeli ciężarna w momencie zgłoszenia się do szpitala nie posiada wykonanych i udokumentowanych ważnych badań, w tym badań, których obowiązek posiadania nakłada na ciężarną wyżej wymienione rozporządzenie ministra zdrowia. Są to przede wszystkim badania takie jak: oryginał grupy krwi, badania w kierunku ewentualnego nosicielstwa HIV i HBV, GBS czy udokumentowany, trójpunktowy wynik OGTT. Jeżeli nie miała Pani wykonanych tych badań w trakcie ciąży, to nie ja ponoszę za to odpowiedzialność i nie mnie powinna Pani winić. Sam brak jednego badania prenatalnego przy wykonanych innych badaniach nie jest podstawą do stwierdzenia, że ciąża jest zaniedbana.

3. „(…) badanie ginekologiczne bolesne, po ktorym wystapilo plamienie i skurcze.” – Badanie położnicze przedporodowe różni się od tego, które przeprowadza się w trakcie ciąży w gabinecie. Jest to związane z koniecznością oceny większej ilości parametrów. Badanie takie trwa zatem dłużej a dla pacjentki ma prawo być bardziej dyskomfortowe czy nawet bolesne. Po badaniu takim, może wystąpić plamienie, szczególnie jeżeli wykonywano amnioskopię lub zakładano cewnik w celu preindukcji porodu. Pacjentkę, która jest przyjmowana do szpitala z rozpoznaniem ciąży po terminie przyjmuje się z zasady po to żeby wywołać skurcze macicy. Wszystko co sformułowała Pani jako zarzut wobec mojej osoby było wykonane, jak sądzę, w celu przyspieszenia porodu i skrócenia Pani pobytu w oddziale.

4. „(…) w momencie gdy odeszly wody dowiedzialam sie od poloznej, ze dziecko będzie wazylo ponad 4 kg, pan doktor nie poinformowal mnie o tym, jak rowniez nie zaproponowal w tym wypadku cc (…)” – Każda pacjentka ma prawo do informacji o stanie swoim i dziecka. Jeżeli po wykonywaniu badania USG nie poinformowałem Pani o przewidywanej wadze dziecka to wystarczyło o to zapytać. Każda pacjentka w terminie okołoporodowym podczas przyjmowania do szpitala kwalifikowana jest wstępnie do porodu drogami natury lub cięcia cesarskiego. Waga dziecka powyżej 4000 g, ale nie przekraczająca 4500g (przy braku innych przeciwwskazań i obciążeń jak np. cukrzyca) nie jest wskazaniem do elektywnego cięcia cesarskiego. To, że urodziła Pani drogami natury potwierdza, że kwalifikacja była prawidłowa. Ponadto, jeżeli waga dziecka w terminie okołoporodowym była duża i zachodziło podejrzenie, że dziecko może osiągnąć zbyt duże wymiary na poród drogami natury, Pani lekarz prowadzący powinien skierować Panią do indukcji porodu wcześniej (np., po ukończonym 39. tygodniu) a nie czekać aż ciąża będzie przeterminowana.

5. „(…) skończyło sie na nacięciu krocza i peknieciu szyjki.” – Decyzję o nacięciu krocza podejmuje osoba prowadząca poród w oparciu o ocenę różnych czynników, takich jak: tempo postępu porodu, jakość współpracy z rodzącą czy przewidywana waga dziecka. Przy dużej przewidywanej wadze dziecka z reguły zaleca się nacięcie krocza. Pęknięcie szyjki macicy związane jest z czynnikami indywidualnymi, głównie z momentem rozpoczęcia parcia. W zdecydowanej większości przypadków personel sali porodowej nie ma na nie wpływu.

W kwestii zarzutów co do moich kompetencji miękkich:

1. „doktor ani dzien dobry ani nic” - Zawsze staram się mówić „dzień dobry” przy spotkaniu z pacjentką. Być może nie dosłyszała Pani mojego przywitania.

2. „(…) ze takim ludziom nie powinno sie dawac dzieci pod opieke (…)” – nie uważam żeby rolą lekarza była ocena komu powinno się dawać dzieci pod opiekę, a komu nie. Staram się też takich tez nie formułować.

Wydaje mi się, że subiektywny odbiór całej sytuacji przez Panią jak i skrajnie negatywna ocena mojej osoby są nie do końca sprawiedliwe. Zapewniam Panią, że nadrzędnym celem mojej pracy było zawsze bezpieczeństwo i zdrowie pacjentek i ich dzieci. Jeżeli w jakikolwiek sposób poczuła się Pani dotknięta moim zachowaniem to najmocniej przepraszam.

Życzę dużo zdrowia i samych dobrych wspomnień ze spotkań z miłymi, ale przede wszystkim profesjonalnymi lekarzami.

Z poważaniem,
Jakub Andrzejewski